poniedziałek, 21 marca 2011

Wiosennie...







...na wszystkich blogach. To i u mnie też. Zacznę od wiosennej "fryzury" Pierdółki. Jak co roku, córka moja dobiera się do futra Pierdusi i robi z niej małego baranka :-)


Pućka z wielkim zaciekawieniem przygląda się poczynaniom z bezpiecznej odległości, żyjąc w totalnej nieświadomości, że latem czeka ją to samo ;-) Już dzisiaj wiem, że będzie wyglądała komicznie :-)Śmiejemy się, że nasze psy zrobiły by niezłą furorę na wystawie psów !


Aga z "Potrzeby wnętrza" zaprosiła mnie do zabawy. moim zadaniem jest powiedzenie o sobie kilku rzeczy, które do tej pory nie były ujawnione.


Trudno tak bez zastanowienia opowiedzieć coś o sobie, bo już całkiem sporo informacji wynika z postów, ale spróbuję. Otóż:


-jestem zodiakalnym Baranem,


-mam bardzo ciemne oczy,


-w chwilach ekscytacji potrafię "zdrowo" mlasnąć nieparlamentarnym językiem tak porządnie, że niejeden szewc by się zawstydził :-)


- jestem pedantką, gubię się w chaosie,


-mam ciągle marzenia i nie poddaję się w ich realizowaniu,


-wstaję razem "z kurami",


-chętnie dzielę się radościami, natomiast bolesne rany "liżę w samotności",


-mała ze mnie kobietka, o wielkim sercu :-), tak mówi o mnie mój mąż.


A tak naprawdę, nie potrafię mówić o sobie. Tę nieobiektywną ocenę pozostawiam innym.


Aguś, dziękuję za zaproszenie. Bliżej natomiast, chciałabym poznać Klausa z bloga "Moje chimery", Cyryllę, Lambi i Margott. Zapraszam Was dziewczyny do zabawy w odkrywanie siebie :-)

Prawdziwie wiosennej pogody życzę i pozdrawiam serdecznie !

poniedziałek, 14 marca 2011

I do mnie...

...wpadło wiosenne słońce. Przez ostatnie rodzinne zawirowania nawet nie spostrzegłam jak bardzo zmieniło się w ogrodzie. Zima powoli odchodzi. Czuć wiosnę w zapachu powietrza i w porannych trelach ptaków. Na przydomowym świerku gołębie, jak co roku wiją gniazdo. Budzą nas intensywnym gruchaniem. W sobotę została wypita pierwsza kawa na łonie natury. Było bardzo przyjemnie. I niesamowite rozleniwienie dopadło bez reszty. Tak słońce wita dzień w pokoju gościnnym.
Tutaj już godzinę później muska promieniami jadalniany kredens.
I jak co roku, o tej samej porze mój dom tonie w tulipanach. Ogromny bukiet w pastelowych barwach. Na górnym zdjęciu jeszcze z samego rana, na dolnym zaś wieczorową porą w całej krasie otwartych paków zdobi kuchenny stół.

Czerwone, otrzymane z okazji Dnia Kobiet od zięcia :-)
I tak dzień za dniem, małymi radościami umilam sobie każdą chwilę. W porywach energii tworzę nowe ze starego. Chippendelowy stół do kawy. Transparentnie popielaty, z białym blatem.
Nieziemsko wygodny fotel z grubą poduchą.

Postarzony bieleniem taboret, z wysokim lnianym siedziskiem.
I klasyka. Neutralne siedzisko i cudownie wygięte "sarnie" nogi.
Jeszcze raz chciałam bardzo mocno podziękować w imieniu własnym i Młodych za przepiękne i radosne życzenia. Wszystkie przeczytali osobiście. Dalej mają gęby "rozhehane". Ta pozytywna energia i mnie się udziela, więc pora wziąć się do pracy, bo święta za progiem, a i ogród prosi się o porządki.
Pozdrawiam Was serdecznie !

poniedziałek, 7 marca 2011

Taki uśmiech...

...na twarzy własnego dziecka jest bezcenny. Towarzyszył nam przez cały dzień. To radość nie do opisania. W takiej chwili dla matki, to najpiękniejszy prezent. Widok własnego dziecka w pełni szczęścia. Wspólny poranek, wspólne chwile. Ostatnie przygotowania. Pragnę Wam przedstawić mojego zięcia, mojego syna. Sprawcę pełnego szczęścia Mojego Dziecka.
Oto Kamil.

Wiązanka marzeń. Plan zrealizowany w 100 %.

Dzisiaj na spokojnie, po emocjonującym dniu, pragnę podziękować Tabu za wspaniały prezent dla Młodej Pary. To podarowany witrażowy Anioł Stróż, wykonany własnoręcznie przez męża Tabu.
Kochani, dziękuję Wam w imieniu własnym i Młodych, z całego serca !

Siedzę sobie teraz taka spokojna, wyciszona, uśmiechnięta. Przeglądam zdjęcia. Na każdym jednym widzę prawdziwą radość i szczery uśmiech mojej córki. Teraz moim skrytym marzeniem jest, by ten uśmiech towarzyszył Jej przez resztę wspólnego życia, bo od wczoraj wszelkie troski i smutki zwykłego życia będą dzielić na dwoje.
Radosnego poniedziałku !

Posted by Picasa