..i wieje silny wiatr. Dziadek na hasło, że dziewczynki mają nas odwiedzić zmontował piaskownicę. Solidną drewnianą z przykrywką, bo plastikowa nie sprawdziła się i osiedlowe kocury brały ją za kuwetę... Byle by tylko nie padało, niech wieje wiatr, a dziewczynki mocno opatulone oblegają dziadkową piaskownicę.
...A później ogrzewają się w domu oglądając bajki. Miło patrzeć jak wnuczki rosną na moich oczach. Pozdrawiam serdecznie P. S. Dla tych co mają jeszcze problemy z Baidu; musicie z pozycji "Układ" usunąć darmowe statystyki. Pozdrawiam życząc fajnego weekendu !
...wirus. Przez kilka dni nie mogłam zajrzeć do bloga, bo dopadł go "wirus" i wszelkie próby połączenia się kończyły się na przekierowaniu do chińskiej przeglądarki Baidu. Wczoraj zebrałam w sobie siły, aby pomyszkować w necie i znaleźć tam pomoc. Dzisiaj dzięki WebLove odzyskałam blogową moc. Dziękuję ! Planuję uzupełnić zaległości co tam u was słychać. Trzymajcie się zdrowo i dziękuję za ciepłe słowa pod ostatnim postem. Pustka ciągle nie do ogarnięcia, a Pućka teraz mnie wybrała sobie na przewodnika stada i nie opuszcza nawet na krok. Pozdrawiam
Przy świątecznym słodkim bufecie i w poszukiwaniu paczek "od zajączka"
Nasze "Iskierki" w akcji... Emilka rządna wiedzy. Wciągnęły ją zabawy umysłowe. Króluje "Czuczu"Natomiast Helena to najbardziej przytulaśne dziecko na świecie. Nie ma końca przytulaniom i pocałunkom. Gdy chcę ją postawić na ziemi, szybko obejmuje mnie nóżkami w talii i całuje w nochala. No, i jak takiej słodyczy odmówić ?
I dyngusowo...
Gdy woda się skończyła w pistolecie i zaraz po napełnieniu... :-)
I tak minęły święta wielkanocne w moim domu z seniorkami i juniorkami rodu . Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia.