poniedziałek, 18 października 2010

Sekretnik...

...zdobyty jesienną porą. A jesień tego roku jest bardzo kolorowa. Drzewa w ogrodzie jeszcze w pełni zielone. Hortensja mieni się całą gamą różu. Lawenda zaszczyciła ponownym wysypem kwiatów. Chryzantema przed wejściem do domu obsypała kwieciem. Wrzosy w pełnej krasie. Tylko poranna mgła przypomina, że lato już się skończyło. Tytułowy sekretnik,to wczorajszy podarunek od męża. Lubię przedmioty z historią. Ktoś ten medalion nosił na piersi. Może jakaś matka, nosiła swoje pociechy na sercu...może zakochana dziewczyna miała wizerunek swojego lubego blisko serca...
U Mnie zdobi piękny, stary dzbanek. Zachowam go na dłużej. Tutaj będzie bezpieczny i z należytym mu szacunkiem przechowywany.

Ja też mam swój osobisty sekretnik. To bardzo stara, misterna jubilerska robota. To także prezent od mojego męża, ofiarowany na szczególną Nam okazję. Ja także mam Swoich najbliższych zawsze przy sobie :-)

I na koniec pochwalę się paroma drobiazgami. Pufa, siedzisko dla dwojga. Na "koślawych" nogach (jak u Naszej Pućki)...
...i mały taborecik w takim samym wybarwieniu i obiciu (te nogi też Mi kogoś przypominają :-).
Mam dzisiaj piękny, mroźny a jednocześnie słoneczny poranek. Wszystkim odwiedzającym życzę tak uroczego jesiennego dnia. Pozdrawiam

57 komentarzy:

Marta Lew pisze...

Witaj !
Zaglądam często, więc pora się odezwać :)
Cudnie tu u Ciebie, tyle pięknych przedmiotów i zdjęć - to sprawia, ze wciąż wypatruję nowych wpisów :)
Jesiennie wybarwione kwiaty to radość dla moich oczu:)
Pufa i taborecik cud miód !
I sekretniki piękne, takie z duszą...aż nabrałam ochoty na taki sentymentalny drobiazg !
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

MariaPar pisze...

Witaj Arcobaleno, zaglądaj, nie ukrywaj się :-) Fajnie poznawać nowych ludzi.
Dziękuję !

emade76 pisze...

Jesień u Ciebie jest cudowna! Nie ma to jak domek z ogródkiem.....eh...pozazdrościć :)
Sekretniki śliczne! Ja swojego nie mam, ale pamiętam sekretnik koleżanki - srebrny, z pięknym wytłaczanym wzorem na wierzchu. Był to pierwszy taki medalion, który miałam w ręce, może dlatego tak dobrze go zapamiętałam :) Nie wiem dlaczego, ale dla mnie takie medaliony mają coś z magii.
Samych przyjemności!

gina pisze...

sekretniki cudnej urody.....zwłaszcza podoba mi się ten z Twoimi bliskimi !

piękna kolorystyka tych mebelków na "pućkowych " nóżkach :)

pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)

jerzy_nka pisze...

Kocham sekretniki. Zawsze marzyłam by taki mieć, ale nikt mi nie sprezentował. Muszę to podpowiedzieć mojemu mężowi bo zbliżają się moje imieniny. A moja córeczka dostanie takie cudo na pewno na naste urodziny. Cóż, matki swoje niespełnione marzenia realizują na dzieciach. Choć mam nadzieję, że będę potrafiła spełniać osobiste marzenia mojego dziecka- a nie te moje.

jerzy_nka pisze...

A meble cudnie odnawiasz - uwielbiam je

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Sekretniki wspaniałe! Ileż mają w sobie uroku i tajemniczości.
Twój ogród wspaniale się prezentuje w jesiennej szacie.
A mebelki jak zawsze cudowne. Wczoraj widziałam 2 bardzo fajne fotele (wystawione przy drodze), ale obite skórą co mi się nie podobała. Od razu pomyślałam: "No Marysia to by z nich cudeńka zrobiła" :D
Pozdrawiam serdecznie

artambrozja pisze...

Mario witaj :***
U mnie jest okropnie - mżawka, mgła, do tego szaro ponuro , tego słoneczka zazdroszczę:)
Sekretniki wspaniałe, zwłaszcza ten drugi- misterny, który dostałaś od męża :)
jesień u Ciebie cudna - te hortensje boskie :)
No i meble - ale juz nie wiem jak wyrażać zachwyt nad nimi - czarodziejka jesteś :)
buziaki na nowy tydzień :**

Anonimowy pisze...

:):):) zacznę od usmiechu, bo wyobraziłam sobie te nogi i widze moje kochanie :) i jakoś tak skojarzenia takie wesołe sie nasuwają :)
Ale pufki piękne.
A co do sekretników... zawsze mi się takowe marzyły. A marzenia sa od tego żeby je spełniąć, pewnie moje kochanie też kiedyś mnie takim obdarzy :) buziaki

Kaprys pisze...

Ale jesteś szczęściorą że Twoje zielone otoczenie dzielnie nie daje się aurze !!!
Sekretnik wspaniały !!!
Bardzo lubię antyczną biżuterię, szkoda że jak już coś znajdę na rynku staroci, to najczęściej osiąga ogromne ceny...a nawet nie jest częśto ze szlachetnego kruszcu...
No to pożaliłam się.
Seredecznie pozdrawiam i życzę słonecznego tygodnia
Aga

bestyjeczka pisze...

Też mi się marzy taki sekretnik - kiedyś okropnie zazdrościłam koleżance ze szkoły, bo miała taki na szyi srebrny od babci. Cudeńka masz. A meble jak zawsze - pierwsza klasa!

B. pisze...

Ja jak zwykle od konca, krzywonozkowe meble sa piekne, kocham krzywe nozki, bardzo ladny dalas im kolor obic. Sekretniki piekne obydwa, mysle, ze wiekszosc nas ma takie sekretniki, tyle, ze w roznych formach, poczynajac na zdjeciach bliskich w portfelach:-). Porcelana boska! Zazdroszcze Ci jej bardzo.
Kolory jesieni piekne, u mnie zimno od paru dni, teraz jest 7 st.C za oknem.
sciskam, milego tygodnia
Basia

Imoen pisze...

Uwielbiam Twoje mebelki! Masz wielki talent. A sekretniki piękne. Kiedyś o takim marzyłam, później zapomniałam, a od dzisiaj marzenia wróciły...

Pozdrawiam.

Mira pisze...

Piękne sekretniki (nie wiedziałam, że medaliony ze zdjęciem tak się nazywają). Uroczy prezent od Męża i świetnie pasuje do tego dzbanka.
Meble jak zwykle... do zabrania od ręki, nawet z tymi nogami ;)))
Pozdrawiam

Anna PF pisze...

Jesienna aura pięknie przystroila Twoj ogród, aż chce sie posiedzieć i poodychać wilgotnym jesiennym powietrzem...sekretniki sa urocze- a jaki kochany mąż!! Takie prezenty i taki znający żonę mąż to prawdziwe skarby:) Meble są bardzo elegancki i z miejsca skradły moja duszę - proszę proszę podpowiedz jak pobielić stare mebelki - mam na warsztacie dziadkowy stolik i bardzo nie chcę go "popsuć"...

Aleksandra Stolarczyk pisze...

aranżacje i meble nieodmiennie zachwycają:)

kalimona pisze...

Mój poranek też był słoneczny, ale mróz nie oszczędził sąsiednich pól i łąk i naszego auta:-).. kolorki w naturze rzeczywiście cudne, warto oko nacieszyć..A meble w Twoim wykonaniu są po prostu rewelacyjne.. pozazdrościć fachu w ręku i samozaparcia:-)

deZeal pisze...

Ależ piękny ten Twój sekretnik - prawdziwie misterna robota!!!!
Pozdrawiam w jesienne przedpołudnie (u nas taka kratka pogodowa, że nie wiem co mam zrobić z praniem hehehe - jak chce wynieść do ogrodu, zaczyna padać, jak decyduję, że zostawię w domu wychodzi słońce, ech...:)
Buźka:)

kasia_fd pisze...

jakie słodkie mordki uśmiechają się z Twojego sekretnika M ... :*

MariaPar pisze...

Sama słodycz córko :-)

Kamila pisze...

A mnie do jesieni nawet pozostałości balkonowego kwiaecia nie przekonują (ciepłolubna jestem i nic na to nie poradzę).
Szczególna uwagę zwrociłam, na gięte nogi bo odcień drewna bardzo mi się podoba.
A wracając do poprzedniego posta. Ostatni z śpiewających panów nie dość ,że serce głosem porusza, to jeszcze miło na niego popatrzeć...

Myszka pisze...

Mówisz, że lawenda ponownie zakwitła??? Szok!
Faktycznie piękną masz jesień z tymi wszystkimi kwiatami i kolorami.
Naszyjniki piękne, ten pierwszy wygląda jak z filmu "Duma i uprzedzenie" :)

Atena pisze...

U mnie tez zimno i slonecznie.
Jubilerska robota jestem zachwycona, sekretniki sa zjawiskowe.
Mebelki podziwiam znowu:-)
Pozdrawiam

Jasmin pisze...

sekretnik , jakie to romantyczne, zapomniana rzecz w naszych czasach, a przecież każdy chciałby nosić wizerunki swoich bliskich na sercu, jeszcze w takiej pięknej oprawie.Pozdrawiam cieplutko

Annasza pisze...

Przepiękne sekretniki :)) A twoje mebelki, jak zawsze, mistrzostwo wykonania! :)) Pozdrawiam ciepło :)

An z Chatki pisze...

Twój sekretnik jest cudowny, bardzo stylowy, reszte drobiazgów też bardzo mi się podoba.
Odnośnie biżuterii, to ja mam takie swoje osobiste przekonania, ze biżuteria przenosi dobre i złe emocje swoich właścicieli, nasiąka nimi. I na targach czy w komisach, ja tylko oglądam z daleka taką bizuterię ale jej nie dotykam ani nie kupuję :) poprostu nie wiem kto ją nosił i jakim był człowiekiem.
To takie moje fanaberie :)

Pozdr An

cyrylla pisze...

Och jesień-chciałbym zatrzymać na dłużej liście na drzewach. Wczoraj kolejny raz trwałam w zadziwieniu ile jedno drzewo "produkuje" liści !
A sekretnik - w duszą i historią :-) Piękny niebanalny prezent. Mąż est b. romantyczny :-))
Pozdrawiam ciepło

Pchełka pisze...

..romantycznie i miło..Pozdrawiam serdecznie.A.

folkmyself pisze...

Cudne te Twoje skarby. Takie przedmioty z historią i duszą! A pufa stylowa taka!

Miejsce Sympatycznych Klimatów pisze...

u Ciebie zawsze można nacieszyć oczy przedmiotami z duszą!

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Uwielbiam jesień w Twoim wydaniu:) i te kolory! u mnie niestety tak nie jest:(

Piękne przedmioty pokazujesz i widać,że historia Twoich przedmiotów ma dla Ciebie ogromne znaczenie!

pozdrawiam serdecznie!

ABily pisze...

Też mi sie marzy taki wisor, Twój jest przesliczny i wygląda jakby mógł niejedna historię opowiedziec...PS. że niby Pucka koślawe łapy ma, czy co???

violcio11 pisze...

Przepiekne sekretniki. Ten Twoj osobisty szczegolnie mi sie podoba. bardzo misterna robota. Chyle czola przed Twoimi pracami. Piekna pufa.Pozdrawiam

english-style pisze...

przepiekne medaliony ,takie z duszą.Cudne tylko pozazdrościć.
pozdrawiam

Sklepik pisze...

Przepiękny ten sekretnik, gustowy prezent od męża. zazdroszczę bo chyba jest czego :)

Dag-eSz pisze...

Rozwaliło mnie porównanie do psich nózek ;) :))) piękne renowacje robisz! :)
Jesień w ogrodzie - piękna, taka kolorowa! :)
A sekretniki - cud miód!!! Zwłaszcza ten misternie wykonany - prawdziwe dzieło sztuki!
Ciepełko ślę :)

Bellisima pisze...

Mario pozdrawiam, serdecznie z Krakowa:)o muzyce pamietam,ale zostawie to na luzniejszy czas,czyli sobote lub niedziele. Jesli chodzi o zdjecia to jak zwykle z klimatem i cudowne na nich rzeczy,zwlaszcza ten misternie wykonany:):)a jesien na twoich zdjeciach cudowna!

Ewa pisze...

Ja tez mam cudny sekretnik - to pamiątka po mojej babci...pamiętam bardzo dobrze jak nosiła go na szyi, czasami pokazywała jego zawartość która nie zmieniła się nawet po jej odejściu. Babcia bardzo skrzętnie upakowała w nim wszystkie swoje dzieci i swojego męża i dzisiaj kiedy nachodzi mnie melancholia, zaglądam tam i wracam myślami do beztroskich, dziecięcych moich lat. pozdrawiam nostalgicznie, ewa

domilkowydomek pisze...

Piękne sekretniki, chciałabym mieć takie cuda w swoim posiadaniu.

buziaki

ivcia pisze...

Urocze sekretniki...jeden tajemniczy, drugi sentymentalny...bo od męża
- mebelki cudo - Pozdrawiam

ika pisze...

Taka jesień jak u Ciebie w ogrodzie mogłaby trwać i trwać w nieskończoność :)
sekretnik miodzio, pięknie sie komponuje z bielą dzbanka, teraz sobie przypomniałam, że moja mama miała podobny, otwierany jak Twój tylko że srebra, muszę go od niej wycyganić ;)
Uściski ślę!

Mika pisze...

Jesien wciaz cieszy swymi kolorami, chociaz dzisiaj tak zimno i mokro.Sekretnik..sama nazwa jest taka piekna:)- urocze malenkie cacuszka. Mebelki-marzenie!Pozdrawiam najcieplej.

Ola pisze...

Sekretnik piękny.Muszę mój wydobyć na światło dzienne.Mebelek bardzo w moim guście a jesień -nic dodać nic ująć.
Pozdrawiam

Bramasole pisze...

Mario piękną masz jesień u siebie w ogrodzie:) U nas już wszystko pomarzło!
A sekretnik ten misterny przecudny:)
Mebelki to jak zwykle same ochy i achy...
pozdrawiam

Danuta pisze...

Zapachniało romantyzmem. Śliczny sekretnik dostałaś od męża.Fajnie mieć bliskie Ci osoby blisko serca:-). Piękny masz ogród.
Zapraszam w odwiedziny do mnie.
http://danusia-sciborowka.blogspot.com/
Pozdrawiam

Kaja pisze...

aaa no to i my się ujawnimy....twoje tworki są urzekające....jestes kopalnią pomysłów i dobrego smaku....sekretnik....czarujący -piękne i bardzo osobiste a co za tym idzie bezcenne prezenty...a o meblach nic nie powiemy....bo sukamy scenki,która nam opadła i zacynamy seplenić.....zapraszamy do nas...

elisaday79 pisze...

Sekretniki są wspaniałe! Zauroczyły mnie kompletnie!:)
Taboret też super, ale najbardziej podobają mi się te Twoje kwiaty.Kocham kwiaty o każdej porze roku:)
Z pozdrowieniami:)

Jolanna pisze...

Ach ta nasza jesień - barwy, zapachy, słońce w pajęczynie. Sekretniki cudowne, od dziecka mnie zachwycały. Twoje to prawdziwe rarytasy.
Meble mnie zawsze zachwycają - piękna robota!
Uściski.

Sentimental Living pisze...

Ależ piękne zdjęcia jesienne, ale .. ja zakochałam się wtej pufie, idealnie by mi pasowała .... Pozdrawiam serdecznie!

joanna pisze...

Cudownościami zachwycam się - mąż Twój ma wspaniały gust :))
Mebeli, jak zawsze - urocze, eleganckie...

Sciskam ciepło :)

Kama pisze...

Mario, nie byłam u ciebie już tak długo, że zapomniałam o klimacie, jaki w okół siebie stwarzasz. Ten blog aż chce się oglądać!

dori-scrap pisze...

Taborecik jest poprostu piekny, bardzo mi się podoba!Wszystko mi się u Ciebie podoba :) wszystko co robisz i jaki klimat ciepły stwatzasz:)
A sekretniki "boskie" obydwa!
pozdrawiam cieplusio

Małgorzata pisze...

U Ciebie Mario jak zwykle spokojnie, zacisznie, pięknie.. musiałam zajrzeć chociaż na chwilkę żeby nabrać sił.. dziękuję :) A sekretnik znam z autopsji. uwielbiam to uczucie mieć swoich bliskich w takim sekretniku..zwłaszcza kiedy wyjeżdżam z domu...

Nela pisze...

Fajne pućkowate nogi:) Sekretniki to prawdziwy skarb. Pozdrowienia z serca płynące.

marikodzi pisze...

Ale zbiór cudeniek w tym poście! Nie wiem, czy bardziej zachwycać się mozaiką jesiennych roślin, czy tymi skarbami z nutą sentymentu? Taborecik też uroczy, ma taki klimat buduarowy.

Bellisima pisze...

Mario kochana zapraszam do Miesca na ziemi...cos tam dla Ciebie mam........i daję ci to za...cudowne prace,artyzm,to ze mnie odwiedzasz i cieple slowka zostawiasz:):):)jednoczesnie prosze abys zostawila tam swojego linka do bloga

Neasa pisze...

Ja też mam słabość do tego typu rzeczy, piękne i z duszą. I przemyślenia odnośnie ich historii mam podobne.Fajnie, że mąż tak dobrze wie co Ci się spodoba.