...mnie nie ma to nie ma, a jak jestem, to codziennie :-) Dzisiaj będzie krótko.
Parę dni temu na aukcji wypatrzyłam koszyk z posrebrzanej cyny. Dziwiłam się, bo cena sensowna, a nikt nie licytuje. Zdjęcia były takie sobie, ale moje wprawne oko dopatrzyło się potencjalnego piękna przedmiotu. Kupiłam. Wczoraj dotarła paczka. Otwieram i już wiedziałam dlaczego nikt nie chciał kupić koszyka. Całe zło tkwiło w szpetnym i nieproporcjonalnym uchwycie. Postawiłam na komodzie i co spojrzę, to razi w oczy jak ch...ra. Długo nie czekając...piłka do metalu poszła w ruch i mam oto przepiękną żardinierę :-)
Na zdjęciach nie wygląda okazale, ale patera jest słusznych rozmiarów i słusznej masy.
Bogata i ciekawa ornamentyka dodaje uroku nowemu nabytkowi i nie razi w "śliczne oczęta" :-)
47 komentarzy:
mnie sie podoba jest piekna
Też lubię jak nikt nie licytuje.Piękna żardiniera wyszła.Pozdrawiam:)
No i pięknie teraz się prezentuje. Pozdrawiam cieplutko:)
a co zrobiłaś z uchwytem? Na pewno się do czegoś przyda :)
Olu, uchyt po odcięciu jest dosyć elastyczny, więc pewnie da się z niego wymodelować jakiś wieszak...może na ręcznik albo co :-)
pozdrawiam serdecznie
no i tak Mario trzymaj, niech codzienność i wszystko będzie tematem lub do niego zalążkiem aby usiąść na chwilkę i o czymś napisać...a koszyk z posrebrzanej cyny jest piękny więc dlaczego by o nim nie napisać ? a dlaczego by nie pisać o drobiazgach tak jak i mówić o nich ? przecież to one właśnie tworzą całość i to do tego tę piękną całość. Mnie się nie chce słuchać ani czytać o polityce, ani tym bardziej o ludzkich tragediach więc głowa do góry , pozdrawiam Cię, Ewa
Z rączką czy bez i tak jest piękna! :)
Mario Kochana......
Z calego, calego serca gratuluje zakupu!!!!!!!!! moim zdaniem,,,,cudo.
Pozdrawiam
Mario dla mnie możesz być nawet 2 razy dziennie ;-). Patrzę na te zdjęcia i wpadam w całkowity zachwyt. Serdecznie dziękuję za Twój komentarz i pozdrawiam, Ola
Witaj po urlopie ;-)
Na tym przykładzie widać że nie należy bać się zmian i dziać z korzyścią dla przedmiotu :-)
Zawsze wiedziałam, ze potrafisz zrobić coś z niczego:-) ta patera-żardiniera jest śliczna..podoba mi się ten błysk:-)
Odważna jesteś ,trochę bałabym się coś takiego zrobić !Piękne ornamenty ,i dobrze ,że licytowałaś sama ,przynajmniej serce nie ucierpiało jak w moim przypadku.
Pozdrawiam cieplutko.
No prosze, glowe na karku miec trzeba, wtedy i rezultaty sa fascynujace a mnie sie teraz jeszcze bardziej podoba i mozna jej do wszystkiego uzywac :)
Wprawne masz oko ;-)
Wspaniała paterka !!!
Będzie prawdziwą domową ozdobą !!!
Pozdrawiam Aga
A ten niewymiarowy uchwyt nie trafił do śmietnika i wkrótce zobaczymy go w jakiejś nieziemskiej stylizacji. Czyż tak?
Coś w tym jest Miro. Nie wiem jeszcze co, ale kto wie :-)
Pozdrawiam serdecznie
Odważna decyzja!
Ale jak widać sensowna!
Niesamowita jesteś:)
masz dar do wypatrywania pięknych rzeczy :)
Jeszcze nie zdążyłam napatrzeć się na cudowności na tych "sarnich nogach" a tu już widzę znowu coś pięknego. Czekam co będzie dalej. Pozdrawiam.
Brawo!!!
Zartyniera atrakcyja, moze nawet ladniejsza od koszyczka! Gratuluje dobrej decyzji!Pa-Ag
Mario patera jest przesliczna,pozdrawiam
Mario, ja myślę, że Ty imię powinnać na Dobromir (względnie Dobromira) zmienić:) Boś taka pomysłowa, jak wyżej wspomniany. Naprawdę, pomysły to Ty masz Nobla godne:)
Duża buźka!!!
No i to mi się podoba:) najlepiej codziennie pisz i pokazuj te swoje cuda:)
Patera wygląda świetnie!
pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawe co z rączki wyczarujesz?
mmm, smak tych winogron...
patera fajniesza od koszyka, fakt, wyszlo super.
pozdrawiam cieplo
Basia
Piękna patera, dobry zakup, podziwiam spryt i
zaradność :) - Pozdrawiam
Wow idealny zakup,mialas dobry pomysl aby zlikwidowac uchwyt.
Teraz pieknie prezentuje sie na stole.
Pozdrawiam cieplutko.
Myślę, że decyzja o odcięciu uchwytu była słuszna. Sama patera wygląda niezwykle uroczo. :) Pozdrawiam
mysz
Nooo, prawdziwa perełka ale wersja z rączką też mi sie podobała może dlatego, że nie widziałam tej krzywizny ;)
Buźka ranny ptaszku :)
CUDOWNA SIŁA NAJPROSTSZYCH ROZWIĄZAN.Faktycznie ten uchwyt był szpetny ale reszta -bardzo ładna.Taka "Twoja" jest ta paterka-pozdrawiam.
piękna patera..żardiniera..żal byłoby mi tę rączkę odpiłować...pewnie bym ją zostawiła..ale wiem, że zrobiłaś co uważałaś za dobre :) pozdrawiam ciepło.A.
Z uchwytem czy bez i tak prezentuje się świetnie :) Pozdrawiam gorąco
Od dziś i ja będę mieć pod ręką piłkę do metalu. Zaimponowałaś mi.
Pomysłowy Dobromil jak nic:)))
lubię jak dużo pokazujesz tak więc możesz i bywać na blogu nawet 3 razy dziennie ...pomysł świetny mi się bardzo podoba!!!Pozdrawiam!
Przerobka byla super pomyslem. Nowa patera wrezentuje sie wspaniale. Bardzo mi sie podoba.
Kobiecie z zacięciem artystycznym to tylko piłę dać;))
Cudo stworzyłaś. Brawa za zaradność;))
Super pomysł-gratulacje.Mi tez podoba sie bardziej bez raczki:)
Pozdrawiam cieplutko.
No i dobrze że była taka rączka; dzięki temu masz przepiękny przedmiot za rozsądną cenę, a dzięki Twojej pomysłowości pięknię się prezentuje!!
Pozdrowienia z Leśnego Zakątka:)
Cudna paterka, o niebo lepiej jej bez pałączka. Gratulacje udanego zakupu!!!!jest się z czego cieszyć ;D
Hej
Zapraszam na candy!
Marysiu pieknie tu u Ciebie. Buziaki - Alicja
Piękna patera. Miałaś rację wygląda lepiej bez uchwytu;-))
Pozdrawiam
Rozprawiłaś się z nią bez mrugnięcia okiem, efekt wart zachodu:) Pozdrawiam czekając na kolejne wpisy:)
Prześlij komentarz