wtorek, 11 stycznia 2011

Dosyć...

...długo mnie nie było w blogowym świecie. Po długiej ale jakże miłej grudniowej bumelce, pora wrócić do realnego świata i ostro wziąć się do pracy. Przez ostatni tydzień ciężko pracowałam, a bardzo się nie chciało :-) Niczym przysłowiowe czupiradło, z farbą na dłoniach i włosach nadrabiałam dzisiaj zaległości blogowe. Widzę, że większość z Was tęskni za wiosną. Ja też rozebrałam choinkę. Wszelkie świąteczne drobiazgi na rok poszły w zapomnienie. Teraz z czystym sumieniem śmiało wyczekuję wiosny. Powiem więcej, z utęsknieniem wyczekuję końca lata :-) A przy tej okazji chciałabym podziękować za ogromne ilości przemiłych życzeń i gratulacji pod ostatnim postem. To wielka niespodzianka dla nas, a radość jest tym większa.
I żeby nie przynudzać przydługim postem, pochwalę się efektem prac z ostatnich dni. U góry wielki fotel, nieziemsko wygodny z racji niskiego siedziska i wysokiego oparcia :-)

Szafka w "białych szarościach".


Krzesło "ludwisiowe" w wersji "ekskluziw" :-)

Stolik, barek, pomocnik, stolik pod laptopa, jak kto woli. Pełna wygoda na kółkach :-)


Szerokie, wygodne krzesło w moim ulubionym "wintażowym" klimacie.
A na koniec moje (osobiste :-) krzesełko w nowej szacie. W połączeniu z "chippendaleowym" stolikiem do kawy.


Pozdrawiam serdecznie moich gości i życzę Wam miłego dnia :-)

50 komentarzy:

Bramasole pisze...

Marysiu piękne meble:) Zwłaszcza pierwszy fotel cudo! Czy Ty sama tapicerujesz te meble bo perfekcyjnie wyglądają? I czym ewentualnie wypełniasz siedziska?
Pozdrawiam :)
Aga

Annasza pisze...

Same cuda u ciebie! Zwłaszcza ten pierwszy fotel, skusiłabym się na taki bez dwóch zdań, wiedząc że spod twojej ręki wyszedł!! :)) Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku :)

Atena pisze...

Meblami jestem jak zwykle oczarowana, Twoją praca jeszcze bardziej.
Osobiste krzeslo nadzwyczajne.
Pozdrawiam cieplutko, oby do wiosny:-)

MariaPar pisze...

Bramasole, sama tapiceruję, a wypełniam gąbką tapicerską.
Buziaki

Mira pisze...

Ciężko jest wracać do pracy, oj ciężko... ale wiadomo, żyć też z czegoś trzeba. Piękne mebelki stworzyłaś, fotel z pierwszej fotki już może zakładać swój fan-club. Pozdrawiam cieplutko

Ola pisze...

O!!!! to na ostatnim zdjęciu!!!!O!!!!! zdolna jesteś:)i nie dziwię się,że chcesz już końca lata

wdomuujagi pisze...

Piękny stolik twój fotel.
mam posobną szafeczkę i kusi mnie aby ją zrobić w szarościach, a z drugiej strony żal mi tego stareńkiego mebelka.

kalimona pisze...

jak zwykle mocno wzdycham do Twoich arcydzieł, właściwie głupio się powtarzać, ale cóż począć skoro Takie masz zdolności... Piekne fotele, moje marzenie..

ABily pisze...

Wszytkie sa sliczne:)Uwielbiam te ich niesamowite krzywizny, kolony oraz materialy obiciowe, ktorych uzylas:)

madzika pisze...

kocham ten wnętrzarski żargon,pozdrowionka .

Bramasole pisze...

Jeśli sama to juz wogóle szczęka mi z wrażenia opadła:)
pozdrawiam

ika pisze...

No to faktycznie napracowałaś się nieziemsko :) nie to co ja leń wielki ;) mebelki śliczne, ten wielki fotel bardzo do mnie przemawia ;)
Uściski przesyłam

emade76 pisze...

Śliczne! Miłego :)

Aleksandra Stolarczyk pisze...

taki talent mieć- to skarb! podziwiam nieustannie:)

Margott pisze...

Mario Kochana!
Chyle czola w niskim uklonie z pelnym podziwem dla Twojej ciezkiej pracy!!!
Jestem fanka Twoich mebli, mam nadzieje, ze wiesz o tym.... Chcialabym w jadalni przemalowac na lekko poprzecierane ale moj Maz z uporem maniaka powtarza: "gdy umre - przemalujesz" - jestem w rozpaczy:-((((((((((((((
Pozdrawiam Cie Kochana cieplutko i zycze wszelkiej cudownosci w Nowym 2011 Roku i... wiesz co?? DOBRZE, ze JESTES!

Mika pisze...

Mario i to wszystko tak cudnie wykonałaś w przeciągu tych kilku styczniowych dni?
Chylę czoło!Usciski M.

Rose pisze...

Piękne mebelki! :)
Również miłego dnia życzę...

Bree pisze...

Zatkalo mnie, cudowne mebelki, mam nadzieje ze taki Ludwiczek gdzies tez na mnie czeka!
pozdrawiam

Myszka pisze...

Fotel jest bajeczny, zupełnie jak dla królowej:)
Piękne mebelki tworzysz.

Ewa z Przytulnego domu pisze...

Mebelki super, szczególnie podoba mi się pierwszy fotel i szafka w szarościach. Wykonałaś kawał ciężkiej roboty! Wiem bo sama porywam się czasami na duże meble. Oczyszczanie ze starej farby bardzo pracochłonne ale za to malowanie dużo przyjemniejsze :) Jak uzyskujesz taki wspaniały kolor i efekt jak na tej szafce w szarościach?

pozdrawiam
Ewa

Barbara Bastamb pisze...

Wszystkie meble piękne, jestem pod wrażeniem...pozdrawiam...

sowizdrzal pisze...

Natworzyłaś tyle cudowności. Kochana ja bym przez rok tyle nie zrobiła. Pozdrawiam serdecznie.

HANNA pisze...

Tytan pracy-CUDA CUDA.

ivon777 pisze...

Jesteś Czarodziejką - wiesz o tym ?
Uwielbiam oglądać , podziwiać efekt Twoich prac i przemian, jakie się dokonują po spotkaniu z Tobą. Cudne, przecudne mebelki!. Uwielbiam Ludwiczki, Chipp.i jeszcze poprosze , byś kiedyś raz jeszcze pokazała w całości tą narożną szafkę z ostatniego zdjęcia.
Cieplutko pozdrawiam

savannah pisze...

Az milo popatrzec na te Twoje cuda, jestem w trakcie meblowania malego mieszkanka wiec kazda inspiracja sie przydaje zeby nic nie zepsuc i nie zagracic , pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Wprost marzę o takim przepastnym fotelu ale reszta Twoich prac także wywołuje ach ...z zachwytu :) Pozdrawiam gorąco

Anula pisze...

Wszystkie prace piękne, ale ten pierwszy fotel cudeńko! Jak sie uporamy z remontem to musze sobie poszukac jakiś stary fotel, chyba dawniej lepiej wiedziano na czym wygodnie się siedzi bo obecne meble z wygodą niewiele maja wspólnego z urodą zresztą też, czyli generalnie sa do niczego:) ot co!
Pozdrawiam serdecznie
Anula z Chaty pod Wiatrakami

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Ale pracowicie rozpoczęłaś rok:) Fotel pierwsza klasa:)Jeszcze raz gratuluję rodzinnego szczęścia:)
pozdrawiam ciepło!

dori-scrap pisze...

Same cuda u Ciebie Mario! Wszystkie mebelki mi się podobają, ale najbardziej chyba ostatnie krzesełko :)

pozdrawiam serdecznie

Danuta pisze...

Kochana gratulacje dla córci, narodziny dziecka to wielkie wydarzenie dla rodziców i oczywiście dziadków. Cieszę się z Waszego szczęścia i ze spełnienia jednego z wielu Waszych marzeń. Pracuś z Ciebie ;-)) Ile pięknych rzeczy widzę. Dech mi zaparło i oczy się zaświeciły jak zobaczyłam ten fotel zdjęcie 1. Jest piękny.
Pozdrawiam

Bellisima pisze...

witaj Mario,Ty pracujesz a ja...od paru dni zaliczam lozko,mam grype:).Zapraszam cie do mojego nowego bloga,tak sobie postanowilam cos robic z nudow w tym lozku:):)..i byla bym Ci wdzieczna za reklame u siebie,niech sobie ludzie biora to co im sie spodoba:):)zapraszam:)

Jolanna pisze...

Wspaniałe !!! Zawsze podziwiam.
Pozdrawiam cieplutko.

Pchełka pisze...

już siebie widzę w tym ogromnym krześle :)) buziaki z rana:)

ivcia pisze...

Nadrobiłam zaległości i jestem już na bieżąco.
Ucieszyłam się z dobrej nowiny - więc jeszcze raz GRATULUJĘ RODZINCE :)
A Twoje meble...jak zwykle jestem nimi zachwycona i oczarowana.
*Pozdrawiam*

Unknown pisze...

Ale to wszystko piękne! Jak ja bym chciała umiec tak czarować:). Oststnio kupiłam sobie starą komode i planuje ja przemalować jednak nie mam kompletnie pojęcia jak to sie robi i czym:). Ostatnio Twój blog jest moją inspiracją i mimo,że żadko u Ciebie komentuję to bywam tu codziennie i podwiawiam Twoje dzięła.
Pozdrawiam cieplutko i zasyłam promyczek słoneczka:)!

bestyjeczka pisze...

Patrzę na te wypieszczone meble i mnie tęsknota za robotą chwyta - chciałabym mieć więcej czasu i miejsca na wyczyny. Tymczasem podziwiam Twoje. Głębokie ukłony!

Małgorzata pisze...

Niezwykle pracowicie zaczęłaś ten rok.. jesteś wzorem niedoścignionym.. piękne te twoje dzieła - jak zwykle Mario:)))

Kajka pisze...

Kochana Mario,
nie umiem wyrazić podziwu nad Twoimi zdolnościami. Fotel piekny, ale osobiste krzesło ze stolikiem ukradł moje serce.
Pozdrawiam cieplutko.

Ita pisze...

Ciężko zabrać się do pracy....ale za to jak już się wzięłaś, to padajcie narody na kolana !!! Całe mnóstwo pięknych mebelków wyszło w nowej szacie spod Twoich zdolnych rąk . Jestem pod ogromnym wrażeniem ! Wszystko bez wyjątku straszecznie mi się podoba .
Pozdrawiam cieplutko.

aga pisze...

Na tym ludwikowskim to bym posiedziała!!!Pozdrawiam:)

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Oj taki fotel jak ten pierwszy to mi się marzy... Do czytania, do dziergania, haftowania, do popijania winka lub naleweczki, do słodkich marzeń...
Same cuda u Ciebie!
Pozdrawiam serdecznie

pepsione1980 pisze...

Zrobiłaś całą masę pięknych rzeczy:-) Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, aby nacieszyć się pięknem, estetyką i ciepłem:-) Pozdrawiam

Dag-eSz pisze...

Podziwiam pracę, tyle mebli przeszło przez Twoje ręce!!! i tak pięknie je reaktywujesz ;)
Nadrabiam zaległości także chciałam pogratulować córce tego niezwykłego stanu :))) i składam najlepsze życzenia na Nowy Rok! Ciagłych inspiracji i realizacji :) buziaki zostawiam :*

Agnieszka Arnold pisze...

Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich mebli. Nadajesz im piękny charakter, wszystko tak ładnie wykonane, dopracowane, dopieszczone i eleganckie. Wszystko co dziś zobaczyłam, mogłaby mieć:)
Krzesło w „wintażowym” klimacie jest moim marzeniem. życzę dużo ciekawych inspiracji..

Anna Kowal pisze...

piękna przemiana! gratuluję pracowitości!

Anonimowy pisze...

za każdym razem gdy czytam o twoich poczynaniach, zadziwiasz mnie jeszcze bardziej. Chciałabym kiedyś zobaczyć ale tak od dechy, do dechy jak Ty to robisz, bo sama mam takie zapędy twórcze, ale boję się zepsuć. Wszysko jak zawsze boskie, ale wielki fotel to jest to co misie lubia najbardziej :) buziaki

agawphotography pisze...

Przecudne, jestem pod ogromnym wrażeniem :) Zostaję :)

Unknown pisze...

Kolejne meble odzyskały świetnośc dzięki Tobie. Wszystkie piękne w swoim rodzaju!!! Pracowita i zdolna z Ciebie "bestia" zazdroszczę:)))

cyrylla pisze...

To granatowe obicie jest piękne !
A z mebli najbardziej podobają mi się oczywiście Twoje-zresztą wiesz że ja preferuję drewno w kolorze drewna :-)))

Pchełka pisze...

Dzień Dobry :)..ja się kiedyś u Ciebie umebluję :)) Serdeczności.A.