środa, 2 listopada 2011

Jesienna pogoda...

... prawdziwie nas rozpieszcza. Słońce, wysoka temperatura, cudowne widoki kolorowych liści, sprawia, że taką można pokochać. Sprzyja długim spacerom, pozwala z radością witać dzień. W piecu rozpalam tylko dla Pućki, bo lubi grzać nos i brzuszek na gorącej przypiecowej blasze.
Tak naprawdę tylko jabłka w każdym kącie mojego domu przypominają, że to już późna jesień.
Ten pogodny nastrój sprzyja wszystkim członkom rodziny. Emila to pogodny niemowlak. Budzi się z uśmiechem na buźce. Trenuje głos i minki, poznaje nowe smaki, jabłek i marchwi. Sprawia, że każdy dzień niesie dla nas wszystkich wiele nowego i radosnego.
Odnawiając komplet krzeseł do swojej galerii, jedno znalazło miejsce w mojej kuchni. Rasowa "secesyjka". Całkowicie drewniane, łącznie z siedziskiem. Idealnie wpasowało się obok kuchennego pomocnika.
I komplet prawdziwych "perełek". Dwa urocze, damskie krzesełka, nie krzesła tylko właśnie krzesełka. W oryginalnym wybarwieniu, z oparciem bogatym we floralne wzory.
A teraz wykorzystując piękną pogodę idę do ogrodu. Tam też trzeba zrobić małe "conieco":-)
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia !

41 komentarzy:

Kasia Piekarz pisze...

Piękna jesień u Ciebie:))
A niunia taka słodziuchna!!
Pozdrawiam,
kasia

aga pisze...

U mnie tez z nad porannej mgły wychyla się słońce!!!Wnusia słodziutka!Pozdrawiam serdecznie:)

Psie Wędrówki pisze...

piękne to krzesło :)
cudowny klimat zdjeć

emade76 pisze...

Jesień jest piękna, i oby taka była do samej zimy :) Emilce chyba drożdże z cukrem dajecie, bo rośnie pięknie i słodka z Niej istotka :);) Pozdrawiam Was ciepło :)

Bramasole pisze...

Pięknie u Ciebie i taki niesamowity porządek:))
Kuchenne krzesło piękne, mi się dziś śniło, że znalazłam cudne rzeźbione krzesło - było idealne:)
Minki Emilki rozkoszne:)

bestyjeczka pisze...

100 minek na minutę :-) śliczna dziewczynka rośnie aż miło popatrzeć!
Pomocnik i krzesło kuchenne tworzą wspaniałą parę.

MariaPar pisze...

Dzięki, kochane za miłe słowa.
A Emilka faktycznie rośnie jak na drożdżach. Ma łobuz apetyt :-)
Pozdrawiam ciepło

Qra Domowa pisze...

cóż za gama minek...słodziutka jak jesienne jabłuszko..a krzesełka śliczne..pieknie uchwycone jesienne chwile:))

Myszka pisze...

Jesień w tym roku chce chyba pozyskać tych, co jej nie lubią. No ale jak nie lubić takiej aury???
Emilka to mała modelka, śliczna dziewczynka!
Krzesełka jak zawsze ach i och.
Pozdrawiam słonecznie:)

Psie Wędrówki pisze...

dziękujemy :)
tak Fado jest psem prawie idealnym :D

Drobiazgi domowe pisze...

Mario, u nas tez jest tak ciepło. Bardzo przyjemnie.
Zdjęcia nastrojowe. Bardzo mi się podobają. Przedstawiają bardzo ładne wnętrza.

A minki Emilki wywołały mój uśmiech :))

Pozdrawiam jesiennie i cieplutko

Ada

ABily pisze...

ale u Ciebie pięknie bialy cyklamen rośnie no i mala E rownież :)I podoba mi się stolik, nóżki ma bardzo ładne:)

zielnik hani pisze...

Tak, jesień nas rozpieszcza w tym roku:))))
Już sama nie wiem czy Emilka ma większe zdolności baletowe czy teatralne. Jednym słowem artystka niezła Wam rośnie;)))

Agni pisze...

To kobiece krzeselko jest przesliczne, pomysl z jablkami w wazie b. mi sie spodobal i moze go sciagne. A dziewuszka przesliczna i rumiana jak wlasnie czerwone, slociutkie i okraglutkie jabluszko. Swietnie by do niej pasowalo takie sezonowe przezwisko. Sciskam -Ag

Anonimowy pisze...

Czuje się u Ciebie słońce ... pięknie :) Pozdrawiam gorąco

madzika pisze...

Ta mała jest doskonała !!

MariaPar pisze...

Dzięki Madziko, ale Ty wiesz coś na ten temat, bo sama masz super córki :-)

mysz domowa pisze...

Księżniczka cała mamusia! :) A Twoje mebelki, Mario, jak zwykle śliczne. Pierwszy raz widzę ten kuchenny pomocnik i miłość z miejsca. Niestety, nie mam ani pomocnika, ani nawet miejsca na takowy :(

Mira pisze...

Rozpieszcza nas jesień w tym roku, jakby chciała wynagrodzić za to, co lato nawywijało. Oby jak najdłużej. ja nie tęsknię ani za śniegiem ani za mrozem.
Emilka słodziutka jak te jabłuszka :))) Ściskam wszystkie Panie.

Atena pisze...

Slonko cudownie zaglada do Ciebie.

A Emilka normalnie rosnie w oczach.
scisakam

violcio11 pisze...

Piekne zdjecia. Pozdrawiam goraco.

Projekt MY pisze...

Emilka prześliczna z pewnością wnosi dużo radości do Waszego domku

Sielskie Klimaty pisze...

Jaka cudna sesja Emilki!!!
Krzesełko "floralne" w naturalnym wybarwieniu wygląda ślicznie choć przyznam, że Twoje przecierki podobają mi się jeszcze bardziej:-)

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Oj Emilka czaruje!
Uwielbiam ten jesienny czas...kolor jabłek i kominek:))
pozdrawiam!

Małgorzata pisze...

Wiedziałam, ze u Ciebie można znaleźć jak zwykle spokoj i atmosferę domu pełnego radości i ciepła.. i nie zawiodłam się jak zwykle..a bardzo mi to potrzebne:) a i jeżeli chodzi o ogień w kominku to i nasza Ruda uwielbia leżeć tak blisko kominka i patrzeć w ogień, że czasami boję się, że się oparzy:) ale przyznaję, ze dzięki temu łatwiej mi namówić domowników do rozpalenia w kominku -który jak to zwykle cieszy najbardziej na początku:) Pozdrawiam Cię ciepło z zamglonej Kalinówki:)

petra bluszcz pisze...

Emilka jest boska! Podejrzewam, że swą ciekawością i każdą jedną minką sprawia Wam niezmiernie dużo radości. Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Krzesełko jest fantastyczne :)

malowanekrzyżykami pisze...

To prawda , jesień rozpieszcza nas w tym roku,Emilka jest cudowna, robi fajne minki, krzesełka rewelacja. Pozdrawiam :)

HANNA pisze...

Minki Emilki nmajcudowniejsze
buziolki

Anonimowy pisze...

zdjecia bardzo, bardzo jesienne :) lubie Twoje zdjecia , sa takie tajemnicze :)

Mika pisze...

Jesień zrobiła nam w tym roku wspaniała niespodziankę, to słonko jest cudowne:)!.Podziwiam mebelki, a wnusia.. sama słodycz!

ika pisze...

I fajnie tak!
zdaje się, że czas Ci upływa na tym co kochasz! :))
Uściski!

dori-scrap pisze...

Minki Emilki sa swietne:)

Krzeslo jak zwykle cudo:) - w sam raz dla mnie:)

pozdrawiam cieplutko bo u nas ok 15st ciepla!

Dag-eSz pisze...

Muszę przyznać, że i temperatury w Norwegii wszystkich zaskoczyły - jest ciepło, przymrozek (na naszej górce gdzie jeszcze mieszkamy) był tylko raz! właśnie mówią w norweskich wiadomościach, ze to najcieplejsza jesień ostatnich czasów ;) no i fajnie

Mebelki jak zwykle trafiają Ci się fantastyczne :) i pięknie je odnawiasz :)

A Emilka - śliczna dziewczynka!!! :)

Pozdrowionka :)

Pchełka pisze...

Droga V..przez to, że zmieniłam szablon bloga..jestem do tyłu ..
Emilka cudowna..Ogromniaste oczęta..chętnie też bym uwieczniła ..Poza tym przeeeepiękne krzesła..Pozdrawiam całą rodzinkę...Buziaki.A.

Anonimowy pisze...

Oddałaś na zdjęciach pełen ciepła klimat. A Twoja córcia jest urocza. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

znów muszę nadrobić :):):) Uwielbiam te Twoje krzesła, a buzinka wnusi pewnie działa jak promyczki słońca, nic tylko wystawiać do niej dzióbek

z potrzebywnetrza pisze...

Buźki dla słodziaczki.wiesz jak ja lubię te Twoje klimatyczne mebelki.....Buziole i pozdrówka-aga

Unknown pisze...

Slicznie u Ciebie ,kocham takie wystroje wnetrz.dzidziusia jest prze slodka.Pozdrawiam serdecznie

Penelopa pisze...

Jaka ta maleńka fotogeniczna i każdą minką wyraża swoje uczucia ...nic nie musi mówić ;)
A jesień piękna mamy tego roku... :)
Pozdrawiam cieplutko babciu ;)

Margott pisze...

Wasz Maluszek a raczej "Maluszka":-))))) robi wspaniale minki, kazda fotka - inna minka:-)
Chowa sie zdrowo i to widac na fotkach - i tak ma byc!
Mario Kochana, w pieknych wnetrzach, "made with love" kazda pora roku pozostawia swoj niepowtarzalny slad bytnosci....Pani Jesien prezentuje sie u Ciebie niczym w moich starych basniach...tych...z dziecinstwa...
Pozdrawiam cieplutko

Rita pisze...

jaka ona śliczna:)))
meble jak zwykle cudowne a chleb...mmm:))) uwielbiam zapach piekącego się chleba na zakwasie:))
uściski
J