... prawdziwie nas rozpieszcza. Słońce, wysoka temperatura, cudowne widoki kolorowych liści, sprawia, że taką można pokochać. Sprzyja długim spacerom, pozwala z radością witać dzień. W piecu rozpalam tylko dla Pućki, bo lubi grzać nos i brzuszek na gorącej przypiecowej blasze.
Tak naprawdę tylko jabłka w każdym kącie mojego domu przypominają, że to już późna jesień.
Ten pogodny nastrój sprzyja wszystkim członkom rodziny. Emila to pogodny niemowlak. Budzi się z uśmiechem na buźce. Trenuje głos i minki, poznaje nowe smaki, jabłek i marchwi. Sprawia, że każdy dzień niesie dla nas wszystkich wiele nowego i radosnego.
Odnawiając komplet krzeseł do swojej galerii, jedno znalazło miejsce w mojej kuchni. Rasowa "secesyjka". Całkowicie drewniane, łącznie z siedziskiem. Idealnie wpasowało się obok kuchennego pomocnika.
I komplet prawdziwych "perełek". Dwa urocze, damskie krzesełka, nie krzesła tylko właśnie krzesełka. W oryginalnym wybarwieniu, z oparciem bogatym we floralne wzory.
A teraz wykorzystując piękną pogodę idę do ogrodu. Tam też trzeba zrobić małe "conieco":-)
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia !
41 komentarzy:
Piękna jesień u Ciebie:))
A niunia taka słodziuchna!!
Pozdrawiam,
kasia
U mnie tez z nad porannej mgły wychyla się słońce!!!Wnusia słodziutka!Pozdrawiam serdecznie:)
piękne to krzesło :)
cudowny klimat zdjeć
Jesień jest piękna, i oby taka była do samej zimy :) Emilce chyba drożdże z cukrem dajecie, bo rośnie pięknie i słodka z Niej istotka :);) Pozdrawiam Was ciepło :)
Pięknie u Ciebie i taki niesamowity porządek:))
Kuchenne krzesło piękne, mi się dziś śniło, że znalazłam cudne rzeźbione krzesło - było idealne:)
Minki Emilki rozkoszne:)
100 minek na minutę :-) śliczna dziewczynka rośnie aż miło popatrzeć!
Pomocnik i krzesło kuchenne tworzą wspaniałą parę.
Dzięki, kochane za miłe słowa.
A Emilka faktycznie rośnie jak na drożdżach. Ma łobuz apetyt :-)
Pozdrawiam ciepło
cóż za gama minek...słodziutka jak jesienne jabłuszko..a krzesełka śliczne..pieknie uchwycone jesienne chwile:))
Jesień w tym roku chce chyba pozyskać tych, co jej nie lubią. No ale jak nie lubić takiej aury???
Emilka to mała modelka, śliczna dziewczynka!
Krzesełka jak zawsze ach i och.
Pozdrawiam słonecznie:)
dziękujemy :)
tak Fado jest psem prawie idealnym :D
Mario, u nas tez jest tak ciepło. Bardzo przyjemnie.
Zdjęcia nastrojowe. Bardzo mi się podobają. Przedstawiają bardzo ładne wnętrza.
A minki Emilki wywołały mój uśmiech :))
Pozdrawiam jesiennie i cieplutko
Ada
ale u Ciebie pięknie bialy cyklamen rośnie no i mala E rownież :)I podoba mi się stolik, nóżki ma bardzo ładne:)
Tak, jesień nas rozpieszcza w tym roku:))))
Już sama nie wiem czy Emilka ma większe zdolności baletowe czy teatralne. Jednym słowem artystka niezła Wam rośnie;)))
To kobiece krzeselko jest przesliczne, pomysl z jablkami w wazie b. mi sie spodobal i moze go sciagne. A dziewuszka przesliczna i rumiana jak wlasnie czerwone, slociutkie i okraglutkie jabluszko. Swietnie by do niej pasowalo takie sezonowe przezwisko. Sciskam -Ag
Czuje się u Ciebie słońce ... pięknie :) Pozdrawiam gorąco
Ta mała jest doskonała !!
Dzięki Madziko, ale Ty wiesz coś na ten temat, bo sama masz super córki :-)
Księżniczka cała mamusia! :) A Twoje mebelki, Mario, jak zwykle śliczne. Pierwszy raz widzę ten kuchenny pomocnik i miłość z miejsca. Niestety, nie mam ani pomocnika, ani nawet miejsca na takowy :(
Rozpieszcza nas jesień w tym roku, jakby chciała wynagrodzić za to, co lato nawywijało. Oby jak najdłużej. ja nie tęsknię ani za śniegiem ani za mrozem.
Emilka słodziutka jak te jabłuszka :))) Ściskam wszystkie Panie.
Slonko cudownie zaglada do Ciebie.
A Emilka normalnie rosnie w oczach.
scisakam
Piekne zdjecia. Pozdrawiam goraco.
Emilka prześliczna z pewnością wnosi dużo radości do Waszego domku
Jaka cudna sesja Emilki!!!
Krzesełko "floralne" w naturalnym wybarwieniu wygląda ślicznie choć przyznam, że Twoje przecierki podobają mi się jeszcze bardziej:-)
Oj Emilka czaruje!
Uwielbiam ten jesienny czas...kolor jabłek i kominek:))
pozdrawiam!
Wiedziałam, ze u Ciebie można znaleźć jak zwykle spokoj i atmosferę domu pełnego radości i ciepła.. i nie zawiodłam się jak zwykle..a bardzo mi to potrzebne:) a i jeżeli chodzi o ogień w kominku to i nasza Ruda uwielbia leżeć tak blisko kominka i patrzeć w ogień, że czasami boję się, że się oparzy:) ale przyznaję, ze dzięki temu łatwiej mi namówić domowników do rozpalenia w kominku -który jak to zwykle cieszy najbardziej na początku:) Pozdrawiam Cię ciepło z zamglonej Kalinówki:)
Emilka jest boska! Podejrzewam, że swą ciekawością i każdą jedną minką sprawia Wam niezmiernie dużo radości. Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Krzesełko jest fantastyczne :)
To prawda , jesień rozpieszcza nas w tym roku,Emilka jest cudowna, robi fajne minki, krzesełka rewelacja. Pozdrawiam :)
Minki Emilki nmajcudowniejsze
buziolki
zdjecia bardzo, bardzo jesienne :) lubie Twoje zdjecia , sa takie tajemnicze :)
Jesień zrobiła nam w tym roku wspaniała niespodziankę, to słonko jest cudowne:)!.Podziwiam mebelki, a wnusia.. sama słodycz!
I fajnie tak!
zdaje się, że czas Ci upływa na tym co kochasz! :))
Uściski!
Minki Emilki sa swietne:)
Krzeslo jak zwykle cudo:) - w sam raz dla mnie:)
pozdrawiam cieplutko bo u nas ok 15st ciepla!
Muszę przyznać, że i temperatury w Norwegii wszystkich zaskoczyły - jest ciepło, przymrozek (na naszej górce gdzie jeszcze mieszkamy) był tylko raz! właśnie mówią w norweskich wiadomościach, ze to najcieplejsza jesień ostatnich czasów ;) no i fajnie
Mebelki jak zwykle trafiają Ci się fantastyczne :) i pięknie je odnawiasz :)
A Emilka - śliczna dziewczynka!!! :)
Pozdrowionka :)
Droga V..przez to, że zmieniłam szablon bloga..jestem do tyłu ..
Emilka cudowna..Ogromniaste oczęta..chętnie też bym uwieczniła ..Poza tym przeeeepiękne krzesła..Pozdrawiam całą rodzinkę...Buziaki.A.
Oddałaś na zdjęciach pełen ciepła klimat. A Twoja córcia jest urocza. Pozdrawiam
znów muszę nadrobić :):):) Uwielbiam te Twoje krzesła, a buzinka wnusi pewnie działa jak promyczki słońca, nic tylko wystawiać do niej dzióbek
Buźki dla słodziaczki.wiesz jak ja lubię te Twoje klimatyczne mebelki.....Buziole i pozdrówka-aga
Slicznie u Ciebie ,kocham takie wystroje wnetrz.dzidziusia jest prze slodka.Pozdrawiam serdecznie
Jaka ta maleńka fotogeniczna i każdą minką wyraża swoje uczucia ...nic nie musi mówić ;)
A jesień piękna mamy tego roku... :)
Pozdrawiam cieplutko babciu ;)
Wasz Maluszek a raczej "Maluszka":-))))) robi wspaniale minki, kazda fotka - inna minka:-)
Chowa sie zdrowo i to widac na fotkach - i tak ma byc!
Mario Kochana, w pieknych wnetrzach, "made with love" kazda pora roku pozostawia swoj niepowtarzalny slad bytnosci....Pani Jesien prezentuje sie u Ciebie niczym w moich starych basniach...tych...z dziecinstwa...
Pozdrawiam cieplutko
jaka ona śliczna:)))
meble jak zwykle cudowne a chleb...mmm:))) uwielbiam zapach piekącego się chleba na zakwasie:))
uściski
J
Prześlij komentarz