...i inne kolorowe,wiosenne bukiety.
Czy słońce za oknem, czy też pochmurne niebo, Emilka z wielkim uwielbieniem okupuje dziadkowe łoże. Tworzą z dziadkiem całkiem zgrany duet. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi służbowa rozmowa przez telefon...
Ten tydzień zaowocował kilkoma meblami. Udało się ukończyć parę kompletów krzeseł.
I jakoś tak w lekkim pędzie zbliżam się do świąt wielkanocnych. Mam trochę meblowych i ogrodowych zaległości, ale co tam. Te święta spędzam w "gościnie", więc mam urlop od garów i innych związanych ze świętowaniem w domu obowiązków.
Emilka teraz śpi i mam nadzieję, że pozwoli mi nadrobić blogowe zaległości.
Miłego dnia moi mili
P.S. No, i masz ! Przechwaliłam się. Dzisiaj Emilka pierwszy raz nam się rozchorowała. Ma wysoką temperaturę bez innych objawów i za namową Pani doktor czekamy do jutra na rozwój sytuacji. Mam nadzieję, że jutro, po chwilowej niedyspozycji wszystko wróci do normy.
42 komentarze:
Krzesła piękne ale Emilcia bije na głowę wszystko, nawet te bukiety:)Miłego dnia Ci życzę!
Emilcia jest zjawiskowa !!!!Twoje prace jak zawsze kradną moje serducho :))) a goździki może z biedronki ? bo moje zakupione właśnie tam stały 3 tygodnie :)))
buziole wiosenne kochana :**
Ja kocham goździki właśnie za to, że tak dłuuuugo cieszą oczy!
Emilka jak z katalogu:) Piękna kruszyna!
Lubię tu do Was zaglądać. miałam kiedyś pomalowany przedpokój na identyczny, zielony kolor i chyba dlatego Wasza , domowa atmosfera bardzo mi się udziela ;)
cudny kolor gozdzików;-)))wnuczka przesłodka ;-) a krzesła rewelacyjne....jak zwykle. POZDRAWIAM CIEPŁO;-))
Wszyscy zachwalaja Emilkę a co z Dziadkiem ?????? ja sie pytam , co ?????? Ty go tak w wirtualu nie wystawiaj bo całkiem niezły z niego Dziadek :)
Emilkowy kwiatuszek - najśliczniejszy:)
Meble - cud, miód i orzeszki...!!!
A ten różany obrazek to kiedyś Ci zwinę:)
Uściski wiosenne przesyłam:)
Moje goździki także szaleją od dnia kobiet:)
Uwielbiam Twoje meble, są zawsze takie doskonałe:)
Emilka jest urocza!
pozdrawiam
Emilka....Zawsze, gdy widze Jej fotki zastanawiam sie, czy jest cos czego wczesniej moglam nie napisac...Byc moze moj zasob slow kurczy sie niebezpiecznie a moze to ja sie cofam, nie mniej jednak powtarzajac sie zapewne napisze, ze SZCZESCIARA Mario jestes,,,tak zwyczajnie niezwyczajnie:)
Krzeselka - to juz znak firmowy Twojej wrazliwosci na piekno w meblu zaklete...
Pozdrawiam Cie cieplutko!
Terapia kolorami . ojj prtzydalaby mi sie, hmmm chyba tez skocze po jakies kwiatki, piekne krzesla!!!!
Nareszcie udalo Ci sie wykonczyc pare krzesel! Dzieciatko slicznie rosnie ! A ja musze zauwazyc ze....dziadka widzielismy, corke widzielismy, ziecia widzielismy, wnuczke widzielismy.....a kiedy przyjdzie czas i na Ciebie ???? No, kiedy ???
Sciskam-Ag
ciągle podziwiam jaki ty masz cudny kolor ścian i jak to wszystko u Ciebie współgra!Bukiety kwiatów o nasyconych kolorach ale Emilcia je przebija!Buziaki:)
Kwiaty piękne , pełne barw, lecz najpiękniejsza jak zawsze Emilka!
Na Twoje meble patrzę z nieustającym zachwytem:)
Pozdrawiam Cie serdecznie:)
Jak kolorowo i radośnie, a potem taki fajny duet, noi od przyjemności do pracy - krzesła jak zwykle artyzm :-)
Fajnie, że Swięta w gościnie, my chrzcimy Marcelkę i roboty jest moc, chociaz część jadła zamówiłam.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło!
No, no, no! Przepraszam za niedyskretne pytanie, ale czym się karmi Dziadka, żeby tak doskonale wyglądał? :)
Przepiękne zdjęcia:)
Emilka jak kwiatuszek (zwłaszcza u dziadkowej koszuli). Podziwiam, że znalazłaś jeszcze czas na zrobienie tych cudnych mebelków.
Kochana, piękna wiosna u Ciebie. Ja też w tym roku w gościach, więc jakoś spokojnie podchodzę do świąt :) Emilka w Dziadku zakochana! Ten wzrok.....Pozdrawiam :)
może i pogoda fatalna,ale u Ciebie za to bardzo świeżo. Goździki choć nie przepadam za nimi bardzo mi się podobają te krzesełka!!!! ahhhh
Mila słodka!!Szczególnie jak dziadka podsłuchuje!!!
Śliczne krzesełka!!!!
Pozdrowionka
Ja nie mogę się doczekać kiedy zakwitną pierwsze kwiatki w ogródku i trawka będzie w końcu zielona, a nie szaroburopapusiasta. Może też zafunduję sobie jakieś wesołe bukiety tak na pocieszenie.
Emilka przesłodka i przeurocza jak zawsze. Pozdrawiam
Piękne kwiaty ładne krzesła a Emilka jak zawsze urocza. Pozdrawiam
Normalnie jak Dziadkowi pokażę te komentarze, to z dumy spuchnie :-)
Joasiu, Miałkotku, Dziadek faktycznie zachował swój chłopięcy urok i sylwetkę. Jest jak dobre wino, im starszy tym przystojniejszy:-)
Miałkotku to wyłącznie moja zasługa, bo mówią, że "przy dobrej żonie, mąż się fajnie starzeje" :-)
Agnicy i na moje zdjęcie przyjdzie czas. Muszę do tej decyzji dorosnąć :-)
Dziękuję Wam kochane za przesympatyczne komentarze. Troszkę popsuł mi się humor, bo Emilka ma gorączkę.
Buziaki ślę
Przepiękne bukiety,ale jeszcze piękniejszy widok Emilki w dziadkowych objęciach.Pozdrawiam cieplutko!
Nawet troche kolorowych kwiatow w domu a od razu weselej sie robi.
Mebelki jak zwykle sliczne.
Duzo zdrowka dla Emilki.
pozdrawiam
Maleństwo ślicznie rośnie. Twoje meble jak zwykle cudności. A ty pewnie jak ja nie lubisz siebie na zdjęciach. Pozdrawiam Was serdecznie.
krzesła jak zwykle piękne ! a Emilka, jak moja Tosia, zawsze musi być na bieżąco hehehe, pozdrawiam, ewa
krzesełka w szarościach-marzenie:)))..a dla Emilci duzo zdrówka..fajnie wygladają z dziadkiem:))
Emilka z dziadkiem się rozumieją, bo swój do swego ciągnie :)
cudowne mebelki.
Mam nadzieję że to nic poważnego i Emilka już lepiej się czuje.
Zawsze jak mam chandrę kupuję kwiaty lub książki to moje pocieszacze
Uwielbiam te Twoje meble:) Emilka cudowna...na pewno szybciutko przejdzie jej ta temperatura i wszystko będzie dobrze:) bukiety wspaniałe:) kto za tym stoi?
Jak tak zaglądam do Ciebie tutaj, to za każdym razem nabieram pewności, ze można żyć w zgodzie ze sobą i światem.. i jest dobrze...:) nie trzeba się szarpać...czy się mylę, Mario? no i jak to robisz, zdradź proszę:)
Pozdrawiam cieplutko
Zdrowia dla Emilki, na pewno będzie dobrze!
Mój Franuś od 2 miesięcy choruje, non stop jakies przedszkolne katary itp.
Uwielbiam goździki i chyba przez te Twoje fotki zaraz pójdę do kwiaciarni i też sobie fundnę trochę kolorów na weekend bo u nas pada śnieg! Jest okropnie wietrznie i pochmurno, szaro i depresyjnie....
Udanego weekendu, pozdrowienia ślę,
ps. krzesła jak zawsze super!
Kochana Tabu, szarpię się z życiem. I to jeszcze jak się szarpię. I sił i chęci nieraz brak i bezradność przytłacza. Lecz mam w sobie pogodę ducha i wiarę w lepsze jutro.
Zło trawię w sobie. Długo rozpamiętuje się niemiłe wydarzenia, a o dobrych szybko zapominamy. Dlatego też jest ten blog. Po to, aby mieć pamiątkę po zwykłych chwilach, które sprawiły mi codzienną najzwyklejszą radość. Bo do permanentnego szczęścia nie znalazłam, drogi:-)
Ściskam Cię serdecznie
Kochane dziewczyny, dziękuję za słowa otuchy i życzenia zdrowia dla Emilki. Niestety kolejny dzień nie przyniósł zmian. Mam nadzieję i silną wiarę, że jutro będzie już tylko lepiej.
Radosnego weekendu Kochani
_____(♥✿♥)
______(♥✿♥)-Dziękuję
____(♥✿♥)-za wczoraj.
__ (♥✿♥)-Dziękuję
_ (♥✿♥)-za dzisiaj.
_ (♥✿♥)-Dziękuję
__(♥✿♥)-za jutro.
__ (♥✿♥)-Dziękuję
____(♥✿♥)-że pamiętasz.
______(♥✿♥)-Dziękuję
________(♥✿♥)-że jesteś.
Pozdrawiam ... Agata
zapraszam na nowy blog http://agatuszka.blogspot.com/
Goździki to ulubione kwiaty mojej Hani... a Emilka słodka jak cukierek :) i mam nadzieję, że nie męczy już ją gorączka i jest już lepiej.
Buziaki
Łojojoj! Dużo zdrówka Emilc życzę!
Krzesła, jak zawsze super!
Pozdrawiam cieplutko!
O jak Emilka zapatrzona w dziadka!super zdjęcia!
buziaki!
Ach sam uśmiech i wiosna więc i choroba nie będzie miała serca długo się utrzymać :) Pozdrawiam gorąco
Wcale ci się nie dziwię że Emilka tak bardzo pochłania twój czas, Jednocześnie jednak robisz tak cudne mebelki, że aż by się chciało takie mieć. Pozdrawiam cieplutko
Goździki piękne, wnuczka śliczna królewna, zaś krzesła bardzo stylowe:) pozdrawiam
Pozdrowienia dla Dziadka-ciacha
ps-tylko nie bij hihihi
Piękne te meble, mam starą sypialnie po babci i od dawna marzę o jej przemalowaniu, niestety boję się zepsuć :) a u Ciebie to tak cudnie wygląda, pozdrawiam :)
Prześlij komentarz