...jesień się zaczyna.
Niezaprzeczalnie. Choć słonecznie, choć wysokie temperatury, do jesieni coraz bliżej.
W takim wydaniu niech jesień trwa długie miesiące.
Nieuniknione zielenie i brązy. U mnie nie da się inaczej.
Staruteńka francuska sosjerka. Porcelana z "krakiem". Taką cenię najbardziej, bo ktoś ją intensywnie eksploatował. Nie trzymał "za szybką". Służyła zgodnie z przeznaczeniem.
Mój dom także w pełni przybiera barwy jesieni.
Stare żakardy. A jakże, zielono brązowe. Mój dom nie może się bez nich obejść. Platery nigdy nie wyczyszczone. I Pierdółka "zawiązana w supeł" tonie w jasnych brązach.
Nie będzie inaczej,meble do mojej galerii także w klasycznych brązach.
"Moda" daleko, hen poza mną. Kocham klasykę.
Kochani, dziękuję za miłe słowa i życzę spokojnego dnia !
38 komentarzy:
nawet rudy kot wpasował się w kolorystykę..
Jaguś, to pies :-)
Uściski
Lubię Twoją klasykę i konsekwencje w stylu, pięknie jest!
Krzeseła to klasyczne piękno!!! Uj jakie eleganckie:)
Pierdulka spokojnie za kota moze robic hihihiiihih
przyjezdzaj-mam dla Ciebie sklep z porcelana za grosze
Też lubię grube obrusy na stół. Mam taki, który już jest prawieantyk i ma prześwity ale nie mogę się z nim rozstać, szczególnie, że jest też lubiany przez koty:)))
Dobrze, że Pierdółka woli dywan:-D
klasycznie i z klasa!!
wnetrza z dusza!
kto by tam nadazyl za moda - co rusz sie zmienia...
a klasyka, jak to klasyka, zawsze w cenie
te wnetrza kojarza mi sie z moja ulubiona epoka XXleciem miedzywojennym
pozdrawiam cieplo!
Moje ulubione kolory..prześlicznie..Pozdrawiam.A.
Do mnie jesien tez juz puka, ale chyba w tym roku nie dam sie brazom i czerwieniom, zobaczymy co z tego bedzie:)
Piekna i cenna sosjerka, niesamoite skarby masz w swojej kolekcji.
usciski
cudna ta zieleń na Twoich ścianach...
Jestem całkowicie za! Brązy są cudne:) Krzesła jak zwykle mistrzowskie :) Pozdrawiam D.
Krzesła cudne. Po prostu nie mogę się napatrzeć. Czy są też tak wygodne, na jakie wyglądają? Pozdrawiam
Wspaniale kolory, ja lubie brazy!
podoba mi się ten Twój styl... :) jest taki nietuzinkowy.
no i te krzesełka- ach!
Piękna jest ta Twoja klasyka :) ponadczasowa i taka elegancka!
Pozdrawiam :)
cudnie po prostu:):)
Piękna porcelana. Czy pisałam Ci już, jak bardzo podoba mi się kolor ścian w Twojej jadalni? Taka zieleń zawsze kojarzyła mi się z gabinetem, biblioteką, ale okazuje się, że w pokoju dziennym jest świetna, na tle takiej ściany biała porcelana wygląda na jeszcze bielszą.
Marzą mi się takie pasy na obicie krzeseł, lecz nie szare, a raczej ecru, złoto-żółte lub beżowe, podpowiesz mi, gdzie można się w taką tkaninę zaopatrzyć?
Pozdrawiam :)
Uwielbiam Twój dom...jest magiczny!
pozdrawiam!
Przepiękne rzeczy i cudny klimat. Ja jeszcze nie chcę jesieni :(.Pozdrawiam Magda
Piękna jesień w Twoim domu,ja też platerów nie czyszczę:))Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam klimat Twojego domu:) A kuchnia z poprzedniego posta cudna:))
Ta sosjerka jest śliczna:)
buziaki ślę
Witaj po "stuletniej" przerwie Mario:) Chcialam Ci powiedzieć, że u Ciebie wszystko jak zwukle super, ale Pierdoła zawinieta w supełek wymiata:)
Pozdrawiam mocno!!!
Piesek pasuje jak ulał! Krzesła zachwycające:)
Pięknie wygląda ta jesienna kolorystyka w Waszym domu, bardzo nastrojowo, a Pierdółka dodaje pazura :-)
Pozdrówka!
Kocham takie obrusy ciezkie,wzorzyste i w takich kolorach na styl victorianski
Uwielbiam rowniez cieme sciany w zieleniach ,bordach ,nie wyobrazam sobie scian bez pieknych ram i fotografii.Kiedy na to wszystko jesienne sloneczko zaswieci mozna mieszkac :)
Cudny Twoj domek!
zielenie i brązy sa wszechobecna w moim domu....kocham je:))))
Klimatycznie,konsekwentnie ,jesiennie i tylko lata żal.
Pozdrowienia
MarioPar, z biegiem lat coraz bardziej doceniam kasztanowy kolor drewna -krzesła piękne!
Lubie te Twoje niemodne podejście, ja też platerów nie czyszczę bo takie mi się właśnie podobają... maja swój majestat, nie idą przecież na wystawe do jybilera:)
pozdrawiam jesiennie z kuchni pachnącej upieczonym chlebem:)
Pies czy kot,nasze kochanie. Sosjerka piękna.
Pięknie u Ciebie!! Klasycznie,ponadczasowo, elegancko!!!
ja tez jak najbardziej lubię jesień brązowo-zielona :)
Uwielbiam Twój dom z Twoimi skarbami!!
Krzesła są wspaniałe.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
te krzesła byłyby idealne do mojego mieszkania :) proszę podesłać mi jakieś namiary gdzie podobne okazy mogłabym zdobyć.pzdr
U Ciebie klasyka jest cudna ale ja jeszcze nie chcę jesieni. Pozdrawiam
Niestety, poluję od dłuższego czasu na takie zwykłe pasy zaglądając do największego sklepu z materiałami obiciowymi w Warszawie, ale nie mogę dostać. Sądziłam, że może korzystasz z jakiegoś sklepu internetowego. Nic to, widocznie muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość :)
Jestem zauroczona Twoim blogiem i Twoimi pracami
cudowne !
Prześlij komentarz