U mnie mrozno, ale uwielbiam krzatac sie w domu jak za oknem pada deszcz. Pieknie sfotografowalas ten deszcz na oknie, a ja lubie deszcz:) Milego weekendu Mario:)
U mnie zaczyna wiać....huczy....a burzę mieliśmy w grudniu:)))) w domku pozapalałam lampki..zaraz wezmę się za świeczki-i wówczas nie straszno:))) piękne kadry:))
U mnie pada, wieje i jest bardzo nieprzyjemnie. Za oknem szaro, a w domu ciemno już od 14-stej. Pięknie uchwycone krople deszczu. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo nie lubię takiej pogody :( Zawsze mówię,że to morderczo-złodziejska pogoda. To najlepszy czas dla złodziei. U mnie potwornie wieje i pada. Domek mamy na uboczu,wokół tylko pola,więc wiatr czujemy bardzo mocno. Zawsze się boję,że wyrwie mi okna albo dach :(
Nawet aura staje na głowie. U nas tez leje od wczorajszego wieczoru. I wieje. Ponoć nadciąga Feliks. Czy kiedyś było tyle huraganów? Ja nie pamiętam. Rzeczywiście na taką pogodę tylko cztery ściany, koc i ciepło kominka. Spokojnej nocy!
P.S. Może nie powinnam, ale ... Kochana, może da się coś zrobić z tą literkową weryfikacją. Przy mojej ślepocie potrzebuje kilku podejść, żeby w końcu udowodnić, że nie jestem robotem. Te robaczki są czasami nie do rozszyfrowania.
wiesz o 5,30 rano jak jadę te swoje 60 km do Dzidków-to uwierz, kocham bardziej deszcz niż śnieg i lodowisko na autostradzie. Dla mnie więc-niech pada i sie plusuje, rano choć ;)))) buziole
U nas też prawdziwa wiosna, choć jeszcze zimy nie widzieliśmy.... A burze bywają piękne, jeśli patrzeć z bezpiecznego, ciepłego, przytulnego miejsca :D Pzdr.
Deszcz absolutnie mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie ale ten wiatr......., który praktycznie położył moją choinkę to i owszem Okna piękne u Ciebie. pozdrawiam
Wszystkiego dobrego Mario w Nowym Roku Mario dla ciebie oraz twych bliskich - życzymy Marii z rodziną piękny deszczowy widok za twoim oknem u mnie wiosennie już
Koniec świata, momentami czuję się jak na początku filmu "Czarodziej z krainy Oz" im tam przed oknem fruwali ludzie, psy i cała reszta świata.Nie zdziwiłabym się gdyby nagle jakiś czworonóg wylądował mi na parapecie...:D Pozdrawiam, fajnie że Pani znowu pisze:)
Jeju, jeju, jak miło, że wróciłaś... zaglądałam co czas jakiś, zniknął Twój sklepik, obawiałam się bardzo, że stało się nie tylko coś złego, ale może i najgorsze :( Uwielbiam magię Twego Kuferka, nie odchodź już więcej całkiem bez wieści! Nawet obce ludzie sie martwia ;) A co do deszczu - woda to nasz największy skarb! (tak mam po wizycie na Suchym Arabskim Wschodzie). Niech sobie pada ile chce, ku dobru i zieloności naszych roślin! Fotel, dobra książka i ciepło kominka w takim czasie to jest to, co Tygrysy lubią najbardziej ;D
34 komentarze:
U mnie mrozno, ale uwielbiam krzatac sie w domu jak za oknem pada deszcz. Pieknie sfotografowalas ten deszcz na oknie, a ja lubie deszcz:) Milego weekendu Mario:)
Ho,ho,ho. Nieżle. U mnie tylko pada na szczęście.
Nie znoszę zimowych burz..są jakieś tak bardziej przerażające niż letnie..u nas tylko leje na szczęście.
pozdrowienia noworoczne zostawiam:)
A ja się cieszę, że częściej "nadajesz". Uwielbiam obrazki z Twojego domu. Pozdrawiam serdecznie!
Jak ślicznie wyglądają te firanki w oknie. U mnie najgorsze wydanie jesieni. Leje, ciemno i dujet jak za cara.
u mnie też wieje i leje-cudnie jest!! oczywiście najlepiej oglądać taki spektakl w domowym ciepełku ;-))
U mnie zaczyna wiać....huczy....a burzę mieliśmy w grudniu:)))) w domku pozapalałam lampki..zaraz wezmę się za świeczki-i wówczas nie straszno:))) piękne kadry:))
U mnie pada, wieje i jest bardzo nieprzyjemnie. Za oknem szaro, a w domu ciemno już od 14-stej. Pięknie uchwycone krople deszczu. Pozdrawiam serdecznie :)
Mario,
dziwny en styczen..
Dla nas , na dodatek straszny.
Dobrze jest miec swoj cieply, bezpieczny dom.
Usciski!
Oj i u mnie leje i wieje potwornie, córcia źle znosi taką pogodę :-(
Miłego wieczoru ! :-)
Bardzo nie lubię takiej pogody :( Zawsze mówię,że to morderczo-złodziejska pogoda. To najlepszy czas dla złodziei.
U mnie potwornie wieje i pada. Domek mamy na uboczu,wokół tylko pola,więc wiatr czujemy bardzo mocno. Zawsze się boję,że wyrwie mi okna albo dach :(
U nas tez była burza pogrzamialo poblyskalo a wichura taka ze aż strach wole śnieg i zimno niż takie coś, pozdrawiam
Ale za to u Ciebie w domku jak przytulnie, jak zacisznie i ciepło, tak do zasiedzenia :)
U mnie taka sama pogoda...lepiej z domu nie wychodzić....
Nawet aura staje na głowie. U nas tez leje od wczorajszego wieczoru. I wieje. Ponoć nadciąga Feliks. Czy kiedyś było tyle huraganów? Ja nie pamiętam. Rzeczywiście na taką pogodę tylko cztery ściany, koc i ciepło kominka. Spokojnej nocy!
P.S. Może nie powinnam, ale ... Kochana, może da się coś zrobić z tą literkową weryfikacją. Przy mojej ślepocie potrzebuje kilku podejść, żeby w końcu udowodnić, że nie jestem robotem. Te robaczki są czasami nie do rozszyfrowania.
wiesz o 5,30 rano jak jadę te swoje 60 km do Dzidków-to uwierz, kocham bardziej deszcz niż śnieg i lodowisko na autostradzie. Dla mnie więc-niech pada i sie plusuje, rano choć ;)))) buziole
Miro, sprawdzałam i mam wyłączoną weryfikację obrazkową.
Proszę, dajcie znać czy ciągle wyskakuje wam weryfikacja.
Pozdrawiam
Dzisiaj się dowiedziałam i przyłączyłam się do apelu poszukiwawczego. To straszne, gdy dzieje się coś takiego.
Pozdrawiam
U mnie bez zawieruchy ale i tak przyjemnie zaszyc się w domowych pieleszach:)Pozdrawiam z nie tak zimnej ani wietrznej Holandii.
wczoraj wróciłam do domu wieczorem cała mokra !!!! od deszczu oczywiście a nie od śniegu hihihi
pozdrawiam, ewa
u mnie też wiało i padało na zmianę raz śnie a raz deszcz, ale nie grzmiało.Piękne zdjęcia okna
Na szczęście zguba się znalazła po dwóch dobach. Pozdrawiam
Pogoda nie jest za ciekawa, tym bardziej warto zacząć czytać jakąś fajną książkę.
Oj tak pogoda nie zachęca do wyjścia z domu:)))zwłaszcza jak u Ciebie tak milutko:))))Pozdrawiam serdecznie:))
U nas też prawdziwa wiosna, choć jeszcze zimy nie widzieliśmy....
A burze bywają piękne, jeśli patrzeć z bezpiecznego, ciepłego, przytulnego miejsca :D
Pzdr.
Piękne zdjęcia :)))
Wiadomość na końcu posta strasznie przykra :(Mam nadzieję że będzie dobrze!
Deszcz absolutnie mi nie przeszkadza wręcz przeciwnie ale ten wiatr......., który praktycznie położył moją choinkę to i owszem
Okna piękne u Ciebie.
pozdrawiam
Wszystkiego dobrego Mario w Nowym Roku Mario dla ciebie oraz twych bliskich - życzymy Marii z rodziną
piękny deszczowy widok za twoim oknem u mnie wiosennie już
Koniec świata, momentami czuję się jak na początku filmu "Czarodziej z krainy Oz" im tam przed oknem fruwali ludzie, psy i cała reszta świata.Nie zdziwiłabym się gdyby nagle jakiś czworonóg wylądował mi na parapecie...:D Pozdrawiam, fajnie że Pani znowu pisze:)
We mnie te zmiany budzą lęk i też lubię być w tedy w domu - ale nie na poddaszu :)))) Niech ten rok budzi jak najmniej lęku - ciepło pozdrawiam :)))
Miło, że jesteś :) Jesteś wspaniała i dzielna!
Buziaki. A.
Malownicza ta burza
Ja uwielbiam deszcz w nocy, zakopać się wtedy w cieplutkim łóżeczku ... bosko :-)
Uściski!
Jeju, jeju, jak miło, że wróciłaś... zaglądałam co czas jakiś, zniknął Twój sklepik, obawiałam się bardzo, że stało się nie tylko coś złego, ale może i najgorsze :(
Uwielbiam magię Twego Kuferka, nie odchodź już więcej całkiem bez wieści! Nawet obce ludzie sie martwia ;)
A co do deszczu - woda to nasz największy skarb! (tak mam po wizycie na Suchym Arabskim Wschodzie). Niech sobie pada ile chce, ku dobru i zieloności naszych roślin!
Fotel, dobra książka i ciepło kominka w takim czasie to jest to, co Tygrysy lubią najbardziej ;D
Piękny wystrój wnętrza z tego co zauważyłam na zdjęciach z bloga. A zdjęcia bardzo klmatyczne, z pewnościa będę tu częściej zagladać.
Prześlij komentarz