TYLKO i AŻ!!!! Zwierzęta w naszym życiu to ogromny ładunek emocji. Uczą empatii, miłości, czułości zupełnie innej niż do ludzi. Nie wyobrażam sobie życia bez tych kochanych futer. Dlatego rozumiem jak trudno oswoić się z pustką po zwierzaku :(
Bardzo Wam współczuję, 15 lat to mnóstwo czasu, mogę sobie wyobrazić, co przeżywają dziewczynki. 15lat to piękny wiek, przeżyty w szczęśliwej rodzinie. Pozdrawiam.
Bardzo mi przykro Mario :( Odruchowo pogłaskałam Ramzeska, który leży na moich stopach, ma już 11 lat... To są bardzo ciężkie chwile, już pożegnałam jednego psa i niezliczoną ilość maleńkich futerek. Pierdółka pozostanie na zawsze w Waszych sercach. Ściskam.
Strasznie mi przykro, wiem jaki to żal... W poprzedni czwartek odszedł nasz ukochany pekińczyk Mafi. Miał tylko 8 lat, mógł być z nami jeszcze długo.... niestety obrzydliwy zarażony kleszcz nie pozwolił mu na to. Przeryczałam 2 dni, a wszyscy w domu chodzą jak struci... zrobiło się tak pusto... Tak, że łączę się w bólu, bo wiem jakie to przykre, gdy odchodzi ukochany, wierny futrzasty przyjaciel. Pozdrawiam cieplutko, Agness <3
witaj, dopiero dzisiaj mogę wejść na Twoją stronę...pokazywała się jakaś chińska ..:) nie wiem czy to nie spam... oczywiście, że współczuję bo to jest tak, że odszedł uczestnik rodziny....i długo będzie brakowało..buziaki.A.
DOCZYTAŁAM...ogromnie mi przykro! Pamiętam kadry z Pućką ,zdjęcia z nią to były zawsze takie radosne promyki na Twoim blogu...współczuję takiej straty...
Bardzo mi przykro. Mój rudzielec ma 13 lat i choć jest w dobrej formie to przyzwyczajam się do myśli ze juz mu bliżej niż dalej do psiego nieba. Nic nie zastąpi naszego przyjaciela, pozostaną wspomnienia i zdjęcia . Pozdrawiam cieplutko Dorota
24 komentarze:
Bardzo współczuję. Wiem, co czujesz, Trzymajcie się.
Ja również współczuję...bo niestety znam ten ból.
Pocieszające jest że miała kochający dom.
Znam ten ból. Niby tylko zwierzątko, ale jednak boli. XOXO
Przykro...sciskam serdecznie:)
O :-( Kochana, wiem co czujesz, ja w styczniu pożegnałam mojego Rudzika a ciągle mi go brak ....
Ściskam Cię serdecznie
TYLKO i AŻ!!!!
Zwierzęta w naszym życiu to ogromny ładunek emocji. Uczą empatii, miłości, czułości zupełnie innej niż do ludzi. Nie wyobrażam sobie życia bez tych kochanych futer. Dlatego rozumiem jak trudno oswoić się z pustką po zwierzaku :(
Przytulam Mario!
Bardzo Wam współczuję, 15 lat to mnóstwo czasu, mogę sobie wyobrazić, co przeżywają dziewczynki.
15lat to piękny wiek, przeżyty w szczęśliwej rodzinie.
Pozdrawiam.
Ściskam mocno!
Bardzo mi przykro Mario :(
Odruchowo pogłaskałam Ramzeska, który leży na moich stopach, ma już 11 lat...
To są bardzo ciężkie chwile, już pożegnałam jednego psa i niezliczoną ilość maleńkich futerek.
Pierdółka pozostanie na zawsze w Waszych sercach. Ściskam.
Ojej,to bardzo przykro:( Kiedyś też straciłam pieska,miał 13 lat,,wiem co czujesz, bo mnie mało serce nie pękło:( Pozdrawiam:)
Teraz kiedy sama mam takiego malenkiego pieska wiem co czujesz.Sciskam mocno i pozdrawiam
Oj, to zawsze wielki ból, gdy odchodzi najwierniejszy z przyjaciół.
Utulenia przesyłam
Współczuję bardzo. Przesyłam uściski...
Oj jaka szkoda...Człowiek tak się przywiązuje do zwierząt, a potem zostaje pustka. Współczuję
Mario bardzo ale to bardzo wspólczuje :( mojej mamy piesek tez odszedl w zeszlym roku jak sie Olga urodzila, nawet nie zdazylam sie pozegnac :(
przytulam
Strasznie mi przykro, wiem jaki to żal...
W poprzedni czwartek odszedł nasz ukochany pekińczyk Mafi. Miał tylko 8 lat, mógł być z nami jeszcze długo.... niestety obrzydliwy zarażony kleszcz nie pozwolił mu na to.
Przeryczałam 2 dni, a wszyscy w domu chodzą jak struci... zrobiło się tak pusto...
Tak, że łączę się w bólu, bo wiem jakie to przykre, gdy odchodzi ukochany, wierny futrzasty przyjaciel.
Pozdrawiam cieplutko, Agness <3
Psiaki żyją stanowczo za krótko! Bardzo trudne chwile kiedy odchodzą, doskonale rozumiem bo już kilkakrotnie to przeżywałam, serdecznie pozdrawiam...
Znam to uczucie i szczerze współczuję straty psiaka!
w ogóle zwierzaki żyj,a za krótko...później tyle smutku,płaczu....kochana Pierdułka(((((((
witaj, dopiero dzisiaj mogę wejść na Twoją stronę...pokazywała się jakaś chińska ..:) nie wiem czy to nie spam...
oczywiście, że współczuję bo to jest tak, że odszedł uczestnik rodziny....i długo będzie brakowało..buziaki.A.
Smutno, kiedy odchodzi oddany przyjaciel...
DOCZYTAŁAM...ogromnie mi przykro!
Pamiętam kadry z Pućką ,zdjęcia z nią to były zawsze takie radosne promyki na Twoim blogu...współczuję takiej straty...
Bardzo mi przykro. Mój rudzielec ma 13 lat i choć jest w dobrej formie to przyzwyczajam się do myśli ze juz mu bliżej niż dalej do psiego nieba. Nic nie zastąpi naszego przyjaciela, pozostaną wspomnienia i zdjęcia . Pozdrawiam cieplutko Dorota
mój piesek po 14.5 roku odszedł 17kwietnia.. współczuję
Prześlij komentarz