...ostro przytyło i nowo zakupione wdzianko niestety mógł zarzucić sobie tylko "na jedno ramię". Wysoka kultura osobista nie pozwala mi wspomnieć dokąd sięgały mu spodnie ;-)
Ubrany w kubraczek "tył do przodu" tak, aby zakryć "winowajcę" nieudanej niespodzianki, dietetyczną porażkę...
Aby wnusie zbyt szybko nie "rozgryzły" tajemnicy św. Mikołaja musiały niestety nacieszyć się nim tylko na zdjęciu. Prezenty w imieniu św. Mikołaja dziadek dostarczył osobiście.
A przed nim wielkie wyzwanie i postanowienie noworoczne , aby w przyszłym roku Mikołaj dostarczył paczki wnuczkom osobiście;-)
Pozdrawiam Was gorąco !
23 komentarze:
No ale jak to? Prawdziwy Mikołaj musi mieć brzuszek! Po prostu Dziadek za bardzo wczuł się w rolę :)
Pozdrawiam!
Mikołaj bez brzuszka ??? Tak być nie może ;)))) Jest idealnie :)))
Ściskam serdecznie <3
HYHYHY poprawiłaś mi humor z samego rana. Ściskam mocno :-))))
Ha. :) To prawdziwy św. Mikołaj powinien być grubiutki :) Ja proponuję kupić większy strój na przyszły rok i po problemie... Z pozdrowieniami
Brzuszek u Mikołaja obowiązkowo:))))))Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę:)))
Mikołaj jest jak trzeba tylko ubranko jakieś felerne , buziaki :)
To ma schudnąć? Czy też dostanie nowe ubranko?
Uważam, że wieści na temat rzekomego za dużego mikołajowego brzuszka są mocno przesadzone, załączone zdjęcie dowodzi niezbicie, że to strój został niecnie nabyty w dziale dziecięcym co rzutuje na przekłamany odbiór całości. Należy przeprosić uroczego Mikołaja, żeby mu się chciało wrócić za rok i niech nic nie majstruje w kwestii obwodów! Pozdrawiam cieplutko!!! Dora
Świetny Mikołaj! u mnie był stanowczo za chudy ;-)
Uściski
mikołaj superaśny - buziaki ślę Marii
hahah ubaw czytając miałam niezły:) pozdrowienia dla Was:)
Wszystkie Mikołaje maja brzuszki ;p
Chudy Mikolaj, nie jest prawdziwy:))
Mario, my, wiedzac o pulapkach, jakie sie wiaza z tym dostarczaniem-osobiscie, wbilismy dzieciom do glow, ze Sw. Mkolaj jest niewidzialnyy. Owszem chodza Mikolaje, ale to sa przebrani ludzie, i tak tez byc musi. Ale na Gwiazdke, tylko ten -prawdziwy. Ktory dzwoni do drzwi i ziuu, juz odlatuje d nieba.
Troche bylo kombinowania, z tym dzwonieniem, ale zwykle sie udawalo.
Sciskam:))
Mikołaj bez brzucha, to Mikołaj udawany. Nikogo nie zachwyci Mikołaj chucherko :) Choćby prezent był pierwsza klasa, to zawsze pozostanie ta myśl, ta wątpliwość, że z tym Mikołajem coś było nie tak.... :)
Ja polecam sprawić nowe odzienie dla Mikołaja, bo Ten Mikołaj, który widzimy na tym zdjęciu, i na wielu innych na tym blogu, jest najlepszy, najukochańszy na świecie! :)
Pozdrawiam :)
To był najprawdziwszy Mikołaj, a jemu w każdym ubranku jest do twarzy, najważniejsze, że prezenty były.
Pozdrawiam ciepło.:))
hi hi , chyba Św Mikolaj powinien dostać nowe ubranko.
pozdrawiam Św.Mikołaja
Ha, ha, ha...
Eee tam...pewnie mikołajowe ubranie w praniu się skurczyło ;)
No ,ja to uważam,że należy się Mikołajowi większe wdzianko:))wszak Mikołaj ma mieć duży brzuszek:))
ale spojrzenie Mikołaja z pod czapki-bezcenne:)))żyjesz fotografie????
Żyje Bożenko :-),żyję !
I ja wolę Mikołaja z brzuszkiem. Dołączam się więc do Koleżanek i optuję za zakupem większego ubranka. :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
Mikołaj musi mieć brzuszek... a Twój Mikołaj super poradził sobie z problemem, wdzianko tył na przód - świetny pomysł w sytuacji podbramkowej... Pozdrawiam gorąco - Małgosia W.
Zgadzam się z Przedmówczyniami: Mikołaj musi mieć brzuszek... a twoim smakołykom, które serwujesz na blogu nie sposób się oprzeć, więc...hmmm trudna sprawa :-) Pozdrawiam ciepło. Ania
Faaaajny Dziadek ;) i piękne dziecięce wspomnienia Wnuczętom buduje, które do końca zycia bedą budzić uśmiech na ustach :)
Prześlij komentarz