...zawitały pod mój dach. Wielką radość wywołała Tabu z "Mimochodem", przysyłając ulubiony film " Anna Karenina". Na dodatek w wersji, której jeszcze nie oglądałam. Doborowa obsada.
Droga Tabu, po stokroć dzięki ! Ty wiesz jak sprawić nieopisaną radochę :-)
Sielskie klimaty, które tak bardzo lubię i ten niebieski mebelek z przecierkami... :-)
Moniko, serdecznie dziękuję :-)
I aura dostarcza niesamowitych niespodzianek. Parę dni temu nad moim domem pojawiła się podwójna tęcza. Gruba, wyraźna, wręcz zachwycająca. Oczu nie mogłam oderwać.
Chociaż pogoda ostatnio nie rozpieszcza, staram się trochę czasu spędzać na świeżym powietrzu.
Ukryta przed deszczem w Przycupie, popijam sobie poranną kawę, żeby nacieszyć oczy jak rozkwita przyroda.
Nawet chwilami "poskromiona" Pućka przechwytuje pojedyńcze słoneczne promienie i wygrzewa swoje koślawe łapki...na ławce :-)
30 komentarzy:
fajne prezenty otrzymałaś.
Pięknie wiosna prezentuje się w Przycupie.
szczęśliwy dom z taka tęczą.
Zazdroszczę możliwości schowania się w Przycupie, bo ja moja droga mogę zanucić "tylko Przycupu mi brak":))
Ale spoko, w przyszłym roku już nie daruję:)
U mnie chłopaki wybitnie "tęczowi", mniejszy to nawet ją produkuje wodą z końcówki szlaucha:)
Pozdrawiam ciepło wbrew temu co za oknem:)
Jak zobaczyłam tęczę, to myślałam, że moją mi podkradłaś:) Taka sama była i u mnie parę dni temu!!!
Tabu to cudowna osoba obdarzona taką ilością empatii, że mogłaby nią obdzielić kilka innych :) Jej prezenty, to zawsze strzał w dziesiątkę potrzeb czy upodobań obdarowanego. Wiem coś o tym i nie przestaję się zachwycać.
Wieszaczek wygrałaś śliczny, zaś tęcza i to podwójna to chyba dobry znak. Uroczo jest Mario w tym Waszym przycupie, aż się chce wypić tam kawę. Ściskam
chciałabym mieć Mario taki przycpnik do którego mogłabym się udać i tam popijać poranną kawę...no cóż, na razei robię to na balkonie - też jest miło choć od zieleni i przyrody odgradzają mnie pręty i trzy piętra hihihih pozdrawiam, słonecznie, ewa
Piekne niespodzianki zawitaly pod Twoj dach:)
A przypup urokliwy, fanie jest przysiac sobie z kawka w takim miejscu.
Pozdrawiam
uwielbiam tą wersje Anny Kareniny
Również uwielbiam Anne Kareninę:)Gratuluję prezentów, potrafią rozjasnic najgorsz dzień:)Podoba mi się zaadaptowana balia:)A Pućke sciskam wirtualnie:)I Ciebie też:)
Jakimi cudami obdarowaly Cie dziewczyny-sa cudne!A TWoj ogrudek jest bajeczny,Milego dnia!
No tak, kamionkę na miód pitny posiadam, kamionkę do kwiatków owszem, wiklinową skrzynkę do kwiatów jak najbardziej, tęczę od czasu do czasu i miotłę żeby "polatać" na stałe. TYLKO PUĆKI MI BRAK :(((
Niespodzianki piekne :) A tecza - kiedys tez mialam okazje taka podziwiac :) piekna pozdrawiam
Tęcza to niemal codzienny widok w Norwegii ;) nie ma co - piękne zjawisko :)
Buziaki ślę :*
Jestem zachwycona ogrodkiem !!! Przycup na pewno moglabym pokochac , lubie takie miejsca. Pogoda i u nas grymasna , ale wynikiem jej sa takie piekne zjawiska wiec ...warto..?? Usciski-Ag
Piękne prezenty otrzymałaś..i cudny masz ogródek..pozdrawiam
Prezenciki cudowne:))u Ciebie jest tak sielsko...
pozdrawiam!
Piękne klimaty u Ciebie Mario i ten przycup, którego tak Ci zazdroszczę!
Buziaczki
Prezencikow gratuluje ("te Anne Karenine" z Sophie Marceau -mam i kocham:-)))))
Ogrodek masz slicznie zaaranzowany!! Co do krzeselka...co Ci mam Kobietko napisac?????? Ze sliczne!? No sliczne! Nie wiem, skad Ty je wyczarowujesz ale nadajesz im nowe, jeszcze piekniejsze zycie!!! To cenny dar....
Pozdrawiam cieplutko
Czy grad, czy słońce, czy deszcz - nastroje ogrodowe fantastyczne u Ciebie:)
Jak miło posiedzieć i popijać kawę.Zaczyna się piękny czas.Pozdrawiam:)
ale slodki ten twój ogródek..a bylinki mogą przemarznąć...chyba ,że bys czyms owinęła balię....np folia bąbelkową...i postawiła ja na steropianie?pozdrawiam i zapraszam...
Prezent sielski i przycup także:-) Też uwielbiam takie klimaty...
O jakby mis ie przydał taki przycupek, póki co to moge tylko cieszyć się zadaszonym balkonem gdzie moge sobie z kawusia przysiąść - tylko zimno znów się zrobiło, to i taki balkon nie cieszy.
A prezenty zwłaszcza jeśli trafione to juz wogóle super
pozdrawiam cieplutko
zdolność przywracania dawnej świetności starym przedmiotom to duży dar,tym cenniejszy gdy rzeczy zyskują nową,lepszą jakość.
pozdrawiam cieplutko
Ach cóż za tęcza-piekna.
Buziole
dawno nie zagladałam, ale już naprawiam braki i buziaki przesyłam. U nas tez była podwójna tęcza :):):)
Miłego oglądania, Kochana Mario:) a Twój o0gród uwielbiam.. Jest tak przytulny, ze mam wrażenie, jak go o0glądam, że można w nim się bezpiecznie zanurzyć i ukryć przed całym złem.. Zresztą co tu gadać.. podwójna tęcza pojawia się tylko nad dobrymi miejscami...
Piękne prezenty:)) Gratuluję!
Też lubię tę wersję " Anny K...", może ze względu na ulubioną aktorkę, a może dlatego, że to ciekawy okres w historii (szczególnie tej carskie). Czytałam kiedyś grube tomisko zawierające listy ostatniego cara, Aleksandra do ukochanej żony i innych członków rodziny - piękna, pełna ciepła lektura. Taki jest też Twój "skrawek" zielonego raju, jak widzę:) i podziwiam.
Pozdrawiam z popołudniowym śpiewem ptaków
Tomaszowa
prezenty piękne dostałaś!Tęcza urocza a przycup wciąż mnie napawa zaciekawieniem i wzdychaniem...urocze miejsce!Pozdrawiam!
Witam po raz pierwszy oficjalnie, chociaz Twojego bloga czytam namiętnie od jakiegoś czasu. Wypróbowałam kiedyś przepis na domowe mydło i wyszło super. Miałam dla siebie i na prezenty dla bliskich.
Podziwiam Twoją kreatywność i sposób patrzenia na świat :-)
Pozdrawiam ciepło!
Iwona
Witaj iwono-b-30. Dziękuję Tobie i innym blogowym koleżankom za odwiedziny i dobre słowo.
Pozdrawiam Was serdecznie
Prześlij komentarz