piątek, 10 lutego 2012

Nazbierało się...

...przeróżnych  blogowych zaległości. Na początek zaproszenie od Basi do zabawy w :


Chodzi o pokazanie 5 kosmetyków, bez których nie można się obejść wychodząc z domu. I okazało się, że w mojej torebce mam tylko trzy kosmetyki: puder prasowany, kredka do oczu i błyszczyk w neutralnym kolorze. Ale jest jeden kosmetyk bez którego nie wyjdę z domu ani na krok. To lakier do włosów. I to zawsze ten sam, jeden jedyny. Mała kropla ulubionych perfum i jestem gotowa na wyjście "do ludzi" :-)

Żeby nie było tak łatwo, dostałam kolejne trzy zaproszenia do zabawy. Tym razem w ulubione seriale telewizyjne.


I znowu trudno było mi nazbierać aż pięć. 
Sztandarowym ulubionym moim serialem są ponadczasowe "  Cudowne lata ".  Film z przesłaniem
i życiową  mądrością.  " Mamuśki " z cudowną rolą S. Celińskiej i Tomasza Karolaka. Ubaw po pachy. Komedia słów i sytuacji. Ile w tym filmie prawdziwego życia. No i na koniec " Ranczo ". Fantastyczne dialogi, Kapitalna obsada. Obolałe boki ze śmiechu :-)
Zaproszenie do tej zabawy zawdzięczam: Córce, Bellisimie i Iwonie.
Dziewczyny, dziękuję  Wam za małą chwilę odskoczni od pracy. Dziękuję za wyrwanie z zimowego lenistwa. Było mi bardzo miło.
Do zabawy w ulubione kosmetyki i ulubione seriale zapraszam:
Ewę, Margott, Elisaday79, Myszkę i Artambrozję. Mam nadzieję, że i Wam kochane, ta zabawa sprawi radość i da krótką chwilę wytchnienia w codziennej pracy.

Wiecie, że odkąd dostałam zaczyn na domowy chleb, nie kupiłam ani jednego bochenka. Regularnie piekę chleb co parę dni. Modyfikuję smaki, dodatki i proporcje mąki i za każdym razem mam inny pyszny domowy chleb. To był strzał w dziesiątkę :-)


Kontynuując kulinarny wątek, zrobiłam kilka słoiczków konfitury pomarańczowej. Jak co roku, zimową porą robię właśnie cytrusowe słodkości.

Zrobiłam też kilka mebelków.

Kilka foteli. Stół, pomocnik z XIXw.  Zachowałam na blacie całą jego historię. Odświeżony
i zabezpieczony blat posłuży przez następne długie lata.


I na koniec wiadomość dnia: Od poniedziałku mam codziennie wyśmienite towarzystwo...

...Emilki.
Moja córka wraca do pracy. 
Mam nadzieję, że  moje dziewczyny poradzą sobie z rozłąką, a ja sprawdzę się jako babcia:-)

Miłego weekendu kochani !

49 komentarzy:

Myszka pisze...

Dziękuję za zaproszenie:)
Stolik z historycznym blatem jest przepiękny!!!! A z Emilką na pewno sprawdzisz się jako Babcia bo przecież podobno babcie bardziej kochają wnuki od własnych dzieci.
Miłego weekendu!
ps
Śliczny nowy banerek:)

Bree pisze...

Stolik swietny i te chlebki pycha az czuje jak pachna :)Uwielbiam serial Ranczo, nieamowity film, Czas honoru to tez moj ulubieniec. pozdrawiam i zycze niezapomnianych chwil z wnusia, to bedzie piekny czas :)

deZeal pisze...

O rajuśku!!! Jakie Emilka ma niesamowite rzęsy!!!!! To ja teraz rozumiem dlaczego Ty w torebce tuszu do rzęs nie musisz nosić:)
Pozdrawiam:):)

Drobiazgi domowe pisze...

Dziecko utulone w bezpiecznych, ciepłych ramionach mamy jest najszczęśliwsze.

U mnie tez domowy chlebek dzisiaj.

Mario, czy Ty te mebelki wykonujesz tylko dla siebie? Czy też na zamówienie? Bardzo, bardzo ładne.

Serdecznie pozdrowienia dla Ciebie, Córki i Wnusi :)

Ada

Drobiazgi domowe pisze...

Mario, dziękuję za odpowiedź. Przeoczyłam link. Zaraz zaglądam.

Aleksandra Stolarczyk pisze...

matko- taka wnusią nie mogłabym się zajmować , bo zacałowałabym:)

Agnieszka Arnold pisze...

Maria, piękną masz wnusię, Emilka jest takim słodziakiem, ma piękne ogniki a rzęsy marzenie:)
Wierzę, że już się sprawdziłaś jako babcia!
Apeluje o zorganizowanie Candy chlepkowo-kofiturowego :)

Jagna pisze...

bardzo dużo sie u ciebie dzieje :)
a taki chlebek z przyjemnością bym schrupała :)

petra bluszcz pisze...

Zazdroszczę tak znamienitego Towarzystwa! Na pewno sobie poradzisz! A co do reszty - jestem zachwycona stołem i krzesłami!
Pozdrawiam!

Unknown pisze...

Dasz radę!!!
Pracowita z Ciebie pszczółka.
:*

kasia_fd pisze...

pieczenie chleba wciąga i uzależnia. ciężko by było "przejść" na zwykły.
niestety, mama wraca do pracy :( ale córa zostaje w dobrych i sprawdzonych rękach :)
do jutra. ucałuj dziadka ;)

Unknown pisze...

co tam kosmetyki, co tam wspaniałe meble - Emilka wymiata - jest przepiękna :)
korzystaj babciu z pracy mamy ile wlezie :)
buziaki
Kasia

HANNA pisze...

Jaki cudowny niedźwiadek-niedźwiedzica znaczy.
Te oczy i rzęsy...Raszko sle śliniaste całusy

B. pisze...

Babcia to najlepsza babysitter jaka mozna znalesc!
powodzenia zycze!
i sciskam weekendowo
B.

Ewa pisze...

Bardzo Ci Mario dziękuję za zaproszenie do zabawy ! Muszę pozbierać myśli szczególnie jeżeli chodzi o seriale bo ja prawie nie oglądam TV. A tak z innej baczki, Emilka ma piękne oczy! Powodzenia na przyszły tydzień, ja jeszcze siedzę z Tosią. pozdrawiam, ewa

elisaday79 pisze...

Przepiękne jest to ostatnie zdjęcie Córki z Emilką! Patrzę na nie i patrzę... jest w nim coś takiego mistycznego, wzruszającego, coś wręcz takiego ikonograficznego i maryjnego-matka z dzieciątkiem...Piękne!Same dziewczyny też są oczywiście piękne:)
Ja też wracam do pracy i aż mi się łezka w oku kręci jak patrzę na to moje małe słoneczko którego przez długie godziny nie będę widzieć...ech,ale nie ja pierwsza i nie ostatnia. Trzymam więc kciuki za Twoje dziewczyny i za siebie samą też i duchowo łączę się z dziewczynami;)
Jesteś prawdziwą artystką! Patrzę na te meble i się zachwycam i nie wiem już co chwalić, bo wszystko piękne...Konfiturki wyglądają apetycznie, może też zrobię:)
A i dziękuję za zaproszenie do zabawy, aż 3 razy czytałam czy to naprawdę ja:) Dzięki:)

Motylek pisze...

Robisz zawsze piękne zdjęcia,ale te dwa ostatnie są bezkonkurencyjne. Emilka jest śliczna!
Pozdrawiam

Iwona pisze...

O, ja tez lubię Ranczo :-)Chlebek wygląda smakowicie, noi i na konfiturę się napaliłam.
Fotel - taki, ze ma sie ochotę w nim zapaść i czytać z herbatką w ręku. A Emilka ma najpiękniejsze rzęsy. Chyba po mamie i babci :-)
Powodzenia w codziennym babciowaniu i miłego weekendu!

ika pisze...

Mario, przepis na dżem pomarańczowy od Ciebie mam do dziś tylko niestety nigdy go nie wypróbowałam ;/ ciągle mi coś przeszkadzało, a teraz skorzystałam z innego przepisu ale do Twojego wróce, choćby po to by sprawdzić jego smak :))
Emilka jest prześliczna!! będzie Wam razem fajnie :))

MariaPar pisze...

No to "tera", "trzymta" się dziewczyny !
Te rzęsy są odziedziczone po zięciu !
Po mnie i po córce ma tylko czarne ślipka.
Co tam, kochany z niej "Egzemplarz".
Dziękuję za przemiłe komentarze i życzę miłego weekendu.

Go i Rado Barłowscy pisze...

Od bardzo klimatycznych foteli ładniejsza tylko EMILKA!!!!

Pzdr.

Anna PF pisze...

Smakowicie u Ciebie bardzo!!! Chlebuś domowy i konfitury...mmm....W blacie stolika ZAKOCHAŁAM się od pierwszego wejrzenia - jest po prostu idealny. Na pewno poradzisz sobie jako pelnoetatowa babcia - uściski i buziaki dla malutkiej Emilii i dla - na pewno przejętej i stremowanej - córki. Oby dizewczyny dzielnie zniosly rozłąkę, zwłaszcza mama!

Qra Domowa pisze...

WŁĄŚNIE STYGNIE MI CHLEBEK.....JA TEŻ JUZ NIE KUPUJE OD....HOHOHOHO:))...EMILCIA MA PIEKNE OCZY:))

Anonimowy pisze...

Dzień Dobry!
Każdy nowy dzień jest kwiatem, który zakwita w naszych rękach. Tam, gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc. Serce to cząstka człowieka, która tęskni, kocha i czeka.Udanego, słonecznego dzionka życzę
Pozdrawiam cieplutko

fredka pisze...

Uroda Emilki aż dech zapiera:)
Babciu dasz radę na pewno.
A na chlebek właśnie zakwas do właściwych proporcji dokarmiam.
Pozdrawiam cieplutko

5.monika pisze...

Emilka-cała do schrupania:). Jak to mój syn powiedział:nieźle wymiata tymi rzęsami:)
Wczoraj ja piekłam chlebek. Mój syn najbardziej lubi z rodzynkami, a ja stawiam na orzechy włoskie. Pajda chlebka orzechowego z miodem i nic więcej do szczęścia mi nie trzeba.
Ściskam serdecznie:)))

Małgorzata pisze...

Mario naprawdę nie mam pojęcia, jak Ty to robisz, że znajdujesz czas na to wszystko.. i do tego wszystko takie idealne:) jesteś wielka... a babcią będziesz tak doskonałą, ze ja na miejscu Emilki zostałabym u Ciebie na zawsze:))) ściskam Cię cieplutko

Renata pisze...

Oj nad tym chlebem to i ja się może zastanowię, choć należę do tych co raczej mało pieczywa jedzą. Ale konfiturę pomarańczową też zrobiłam (bardzo lubię jej gorzkawą nutę).

Co do Emilki.... cóż sama radość :))) szkoda tylko, że dzieciaki tak szybko rosną :)

Uściski :)

Atena pisze...

Podziwiam Cie za to pieczenia chleba, tez bym chciala nie kupowac a jesc tylko ten domowy.
Serial Mamuski uwielbiam!
Mebelki jak zawsze w gustownym stylu.
pozdrowionka, obie bawcie sie dobrze;)

aga pisze...

Babciu dasz sobie radę!I Twoje dziewczyny przejdą dzielnie prze to...chlebka pieczonego zazdroszczę...a dźemik pomarańczowy tez robiłam!Pozdrawiam serdecznie:)

Joanna pisze...

Piękne zdjęcia na różne tematy...To ostatnie chwyta za serce - matka z dzieciątkiem. Śliczną masz wnuczkę i w ogóle wszystko mi się tutaj podoba. Zostaję u Ciebie na stałe... Zapraszam na moje candy:)

artambrozja pisze...

Aaaa Emilka jest zjawiskowa !! Mario oglądanie zdjęć Emilki jest ryzykowne, normalnie zachciało mi sie takiego małego Dzidziołka :PPP

Chleb piękny - jestem głodna !!
Dziękuje za zaproszenie do zabawy .
Kosmetykami już się chwaliłam w ostatnim poście, a o serialach będzie w następnym .
Buziaki i słonecznej niedzieli :***

Kasia Piekarz pisze...

Kochana, ta Twoja wnusia powinna pozować do reklam, ma takie cudne oczęta!!
Świetny ten fotel z prawej, taki troszkę w baśniowym klimacie..
Pozdrawiam serdecznie i życzę miło spędzonego czasu w roli babci-opiekunki;))
Kasia

Mika pisze...

Z chlebkiem, to widzę się rozszalałaś- zazdroszczę domownikom :)!Stół i fotel z siateczką-po prostu marzenie.Cudnych chwil z wnusią :)!

Margott pisze...

Matko Kochana alez Emilka ma dlugie rzesy!!!!! Ja wiem, malostkowa jestem ale one sie tak rzucaja w oczy a ja mam ogromna slabosc do dzieciecych rzes:-))) W ogole Ona cala jest do zakochania!!!!!!!!!:-)))))))
Jestem pewna, ze sobie poradzisz w tak doskonalym towarzystwie:-)!
Mario Kochana dziekuje za zaproszenie do zabawy:-)
Usciski Kochana sle!!!!!

z potrzebywnetrza pisze...

Droga 'Mario'od dzisiaj pełnoetatowa Babciu.Zakupiłam juz ciemne maki i mam chęć ogromna pieczenia chleba.Jednak dopiero po zakonczeniu diety mej.Powiedz mi jeszcze czy konfiturke o której mówisz należy zapasteryzowac w słoikach?
U mnie dzisiaj było znów -34st.C jeszcze przed godzinką.Jednak pozdrówka ciepłe podsyłam-aga

MariaPar pisze...

Aguś, zakręcam gorące słoiczki z piekarnika z gorącą konfiturą i odwracam do góry dnem.
Buziaki kochane

Kamila pisze...

Obiecuje sobie ,że będę regularnie piekła chleb gdy tylko zmienię piekarnik (Twój wygląda obłędnie) ;)

Póki co, mam zaprzyjaźnionego cukiernika, który przywozi dla mnie pieczywo z drugiego końca miasta(przynajmniej wiem co jem).

Black Cat pisze...

Alez Ona piękna!
też uwielbiam Mamuśki- masz racje, bardzo życiowe dialogii i obsada znakomicie dobrana:-)
serdeczności przesyłam

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Ja już rok piekę swój chleb...i też nie kupuję,. całkiem się uzależniłam od pieczenia:)
pozdrawiam !

Pchełka pisze...

I znowu poznałam 'kawałek Ciebie' :)) Jakże ja żałuję, że Twoja przesyłka z zaczynem się 'rozlała'..
Ale widzę, że będziesz teraz jeszcze bardziej zajętą babcią..nic, tylko pozazdrościć!!! Wszystkiego dobrego!!! Buziaki.A.

MariaPar pisze...

Aniu, nic straconego. Za jakiś czas wyślę jeszcze raz.
Buziaki

Józefinka pisze...

Cały styczeń opiekowałam się wnuczką,
To był piękny, bardzo pracowity miesiąc, ale.../dostałam w kość/,
Miłość daje siły, poradzisz sobie, to dla wnuczki i córki najlepsze rozwiązanie, nie mam ku temu wątpliwości, a Ty chyba wiesz na co się zdecydowałaś, nie możesz zawieść.
Jesteś twardzielką.
Pozdrawiam-babcia Małgosi.

zielnik hani pisze...

Emilka przesłodka jak zawsze.
A taki chlebek jak długo jest świeży?
U mnie w piekarni pieką smaczny, tylko po dwóch dniach się rozsypuje i nie idzie go jeść.
Buziaki

Anonimowy pisze...

Witaj Mario. Z takim towarzystwem każdy dzień jest wyjątkowy. Piękne zdjęcia. Już sobie wyobraziłam smak kromki chleba z konfiturą... Pozdrawiam ciepło.

Anstahe pisze...

Twój chlebek tak zapachniał,że musiałam go zrobić.I po raz ktoryś tak się dzeje.Czytam Twój blog regularnie i zawsze z niecierpliwością czekam na nowy wpis.Mój blog dopiero zaistniał więc bardzo gorąco Cię zapraszam.

Agnieszka Arnold pisze...

A co tu tak cichutko?:)
Nie ma nowego posta… oj chyba babcia jest zajęta :d

Beata pisze...

Długo nie widziałam tak cudnego pyszczka:)

HAFHAF pisze...

Przez zupełny przypadek weszłam na Pani blog. Baaardzo mi się podoba. Te meble!!! (Gdzie to można kupić/zamówić?) I reszta też ładna. Chciałabym zapytać czy mogę dostać przepis na taki super chleb, a może ten zakwas był wyjątkowy? Mogę się odwdzięczyć przepisem na bardzo dobry biały ser, który moje dzieci uwielbiają.
żeby się przedstawić podaję trzy adresy, najważniejszy jest ten nowy, z którego piszę.
hafhaf-silk.blogspot.com, kasiamickiewicz.blogspot.com, hafarto.blogspot.com