wtorek, 2 października 2012

Jesień rozpieszcza...

...nas słoneczną pogodą. Wysoka temperatura, bezwietrzna aura.  Idealna jesień.
Czas czerwieni,oranżu, brązu i resztek zieleni. Zapach wilgotnego powietrza. Poranna rosa. Miła dla oka mgła.
Jabłka, synonimy jesieni. W kolejnej słodkiej odsłonie. Tradycyjny "salceson".
5 jajek, 1,5szkl. cukru, 1 szkl. oleju, 3 szkl. mąki, 2 łyż. proszku do pieczenia, 1,5kg jabłek, olejek migdałowy, 2 tabl.czekolady gorzkiej do kąpieli wodnej z 1/2 kostki masła, płatki migdałów, wiórki kokosowe do posypania. 200*C w jedną godzinę. I szybko i prosto i smacznie.

Emilka, to amator babcinych  jesiennych wypieków.  Wsuwa tyle, ile zmieści malutki brzuszek, głośno upominając się o kolejny kęs, wołając " mniam, mniam".

Pozdrawiam Was serdecznie z piękną słoneczną jesienią za oknem.
Do miłego !

37 komentarzy:

B. pisze...

piekne zdjecia, Emilka slicznie sie usmiecha, a ciasto wyglada bardzo zachecajaco...
usciski

Dagmara pisze...

Ach bo rzeczywiście mmmniam!!! A Emilka śliczna w jesiennych barwach :) Pozdrawiam D.

kasia_fd pisze...

cóż za dwuzębny uśmiech. amator domowych ciast niebawem zawita do babci na porcyjkę jabłecznika :)

Myszka pisze...

Jesienna Emilka piękna:)
A ciacho takie znam i lubię:)

Wichrowe Wzgórza Ostoja pisze...

Emilcia the best...mała modnisia:)Pisałam juz wiele razy że jestes swietna babcią i mamą:)
Mmm co ja bym za taki kawłek cista maminej roboty oddała.Nistety tomarzenie nie do spełnienia.Pozdrowki.

Fabryka Spokoju pisze...

Ta jesień bardzo zmienna, ale nie narzekam, kocham tę porę roku mimo wszystko! :) A to ciasto, na które podałaś przepis, u nas nazywa się "wiewiórką", a "salceson" według mojej mamy to kakaowe ciasto na zimno z kawałkami herbatników - co kraj to obyczaj ;)

Scraperka pisze...

wspaniała jesień :))))))))))

wspaniała Wasza córeczka:)
buziaki

Bree pisze...

Az sobie zrobie dzis ciasto :) mam tyle jablek ze hej :) pozdrawiam cieplo

Mira pisze...

Kolejny smakowity przepis i kolejne "smakowite" ujecie Emilki. jak dobrze jest spojrzeć w to roześmiane pysio. Uściski!

Bramasole pisze...

Aż mam ochotę krzyknąć za Emilką "mniam mniam":) I ciacho wygląda smakowicie, ale i Emilcia do schrupania:)
pozdrawiam

HANNA pisze...

Jak ja lubię Cie odwiedzać. Nasiąkam jak gąbka, tym artomate ciast, tą ciszą tą atmosferą rodzinną.

Iwona pisze...

Bardzo lubię Twoje wypieki, a przy tym są tak pięknie pokazane. Ja tez mówie mniam, mnia ...
Wypróbuję.
Pozdrówka!

Renia pisze...

Z przyjemnością się piecze kiedy w domku taki cudny zajadaczek:))Emilka jest słodziutka sama do zjedzenia::)ciasto wygląda bardzo smacznie.Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

jakaz ona slodka!!!
fajnie, bo dzieciom mozna ubierac takie smieszne ubranka:)
moj maly tez zaklada taka uszatke w zimniejsze dni!
pozdrawiam goraco!

Anonimowy pisze...

jakaz ona slodka!!!
fajnie, bo dzieciom mozna ubierac takie smieszne ubranka:)
moj maly tez zaklada taka uszatke w zimniejsze dni!
pozdrawiam goraco!

Anonimowy pisze...

I NASTEPNY SMAKOWITY POST :)

Ola pisze...

I znowu "mniam,mniam" u Ciebie.
Z Emilki to już duża panienka.Pozdrawiam

Unknown pisze...

Piekne jesienne zdjecia i smaczne ciasto(dziekuje za przepis)
Mala wyjadaczka sloodkosci przesliczna!
Pozdrawiam cieplutko w tym najpiekniejszym miesiacu:*

powiew inspiracji pisze...

śliczne te Twoje zdjęcia :) również cieszy mnie ta piękna jesienna pogoda :)

reni pisze...

Smakowicie u ciebie, Emilka urocza

Atena pisze...

Wczoraj byla u mnie taka piekna sloneczna jesien, dzis juz niestety to gorsze jej oblicze.
Emilka jaka zadowolona ale to wiadomo po takim ciachu babci :)
pozdrawiam

Barbara Bastamb pisze...

Piękne jabłuszka, ciasto mniammm a Emilka urocza....pozdrawiam...

Aleksandra Stolarczyk pisze...

sama bym zjadła ( Emilkę też!-jak wilk z bajki o Kapturku)MNIAM!:)

Mika pisze...

Rzeczywiście jesień jest wyjątkowo łaskawa :).
Ciasto wygląda przepysznie, usciski:).

ystin pisze...

a Babunia się rozpływa jak słyszy takie"mniam♥,mniam♥"...

Anonimowy pisze...

ta czekoladka na końcu najpiękniejsza i wcale nie gorzka :):):)
A przepis jak zawsze wypróbuję :)
Buziaki Kochana

fredka pisze...

Piękna "jesienna " Emilka:)
Oby taka jesień trwała jak najdłużej!
Pozdrawiam Cię serdecznie:)

Qra Domowa pisze...

Marysiu jak ja uwielbiam zdjęcia waszej Emilci:))))))))))))))))))

Anna pisze...

O Boże; co za oczy, kolorowy zawrót głowy. Tak tu u Ciebie pięknie, że chciałoby się tu zostać na zawsze. Ciasto ślinka lec, potrafisz człowieka omotać tymi bajecznymi zdjęciami. Zostaję mam nadzieję że mogę. Pozdrawiam serdecznie.

petra bluszcz pisze...

Ależ mi narobiłaś ochoty na ciasto!
Emilka rośnie, jak na drożdżach! Mały Aniołek :D
Pozdrawiam i zapraszam na ciuszkową wyprzedaż!

Kamila pisze...

Muszę spożytkować 2 tuziny jajek, dlatego dziś robię Twoja wersję ;)

madzika pisze...

Kocham patrzeć na Tą małą pannę misię :)buziaki dziewczyny :*

Pchełka pisze...

Myślę sobie jaki salceson???:) A tu masz..Nie piekę ostatnio bo trochę przybyło (nie tylko mi :) ....co dzisiaj nadrobił szef..'stawiając' 'bączki i drożdżówki' ...nie da rady zrzucić ..Buziak dla małej Emilki i dla Was babeczki..A.

Anonimowy pisze...

Prawdziwą kwintesencję jesieni nam prezentujesz. Pozdrawiam gorąco

Dag-eSz pisze...

Pozdrowienia dla dwuzębnego misiaczka od dwuzębnego misiaczka ;) tyle że mój misiaczek ma trochę krótsze ząbki ;)

Ciasto wygląda pysznie!

MariaPar pisze...

Witaj Daguś. Nasz potwór ma 8 sztuk takowych. I dzisiaj właśnie doświadczyłam na własnym ramieniu siłę 8 ząbków. Boli jak cholera. Emilka ponoć z miłości gryzie :-)
Uściski dla Anielki

Nela pisze...

Pachnąco i szczęśliwie:)Pozdrawiam:)