środa, 7 listopada 2012

Słodkie smaki...

...dla słodkiego Szkraba.  "Szarpańce" z ciasta a'la "oponki". Najbardziej smakują jeszcze ciepłe.
 Rolada z tartymi jabłkami.
 Migdałowe naleśniki i te z jabłkami w środku.
Według Emilki wszystko jest "mniam, mniam"
I dziadek "wsiąkł"  całkowicie.
A jak zostanie troszkę czasu...pracuję.

Vintage...Stara dobra ręczna robota. I ja potraktowałam je z wielkim szacunkiem dla wieku; bez szlifierek i zszywaczy pneumatycznych.
Art deco w stosownych do czasu kolorach.
I tak mija kolejny listopadowy tydzień. Praca, przyjemności, troski i radości. Zwykłe codzienne życie.
Pozdrawiam ciepło, bo za moim oknem ciągle pada deszcz.
Do miłego.

47 komentarzy:

B. pisze...

Wspanialo rodzino, zycze Wan milego wieczoru!
Na nalesniki chetnie bym sie wprosila;-)

Elle pisze...

Ależ smakowitości! litości nie masz pokazując takie apetyczne zdjęcia :)

Anstahe pisze...

Same smakołyki,aż ślina leci. Życzę Ci jak najmniej trosk a tylko radości. Ta największa radość szybko rośnie i niedługo pewnie dziadka przegada. Pozdrawiam.

ystin pisze...

alez nasłodziłas... a ja próbuje znowu troszke się ograniczyć- przy takich postach nie będzie łatwo...
kszesełka cudne!

Alicja pisze...

Tyle dobrego jedzonka..powtorze za Emilka"mniam mniam".Skiczniutka jest Emilka a krzesla...swieta robota!!!!!!!!!Pozdrawiam cala rodzinke.)

M.M. pisze...

Wspaniałe słodkości. Mój synek zajada się taimi samymi naleśnikami z jabłuszkiem.
Krzesła są piękne i zawsze, gdy widzę takie okazy smutno mi bardzo, że taka piękna ręczna robota już dzisiaj prawie nie istnieje.
Pozdrawiam.

ABily pisze...

ojej, ale pyszności, ja chce je wszystkie:)

martuchnaj pisze...

o matko ślinka pociekła...
mniam
pozdrawiam

Marzeniami malowane pisze...

Na oponki pierwsza bym się rzuciła!
Zdjęcia z dziadkiem takie ciepłe, a
krzesła nobliwe. ;)
Pozdrawiam
Ewa

Unknown pisze...

Ależ to wszystko pyszne. Obicie ostatniego krzesła jest cudowne.

jolanda pisze...

Mario - cuda tworzysz, cuda. Niezłe ciacha, te meblowe też.
Na mazurach też pada, a u mnie mieczyki i dalie na rabatach.
Serdeczności ślę

Czarowna pisze...

Zapraszam do mnie na bloga, czeka tam na Ciebie niespodzianka - nominacja za fajny blog!!!

Renia pisze...

Pysznie u Ciebie:))Emilka jest urocza więc nic dziwnego że dziadek zakochany:))))Pozdrawiam serdecznie

greyhome pisze...

Witam!!

Wnuczka powinna być Waszą córką:)) Wasza córka Twoją siostrą:))) Dziadek jak nie dziadek - za młody i tyle:)))
Niedawno odkryłam blog Twojej córki , potem sesja w Moim Mieszkaniu i wszystko stało się jasne:)))
Wspaniała Rodzinka. Babcia-nie babcia utalentowana ze złotymi rękami- ratować, odnawiać meble to jakby im dawać drugie życie:))) Podziwiam za tę umiejętność!

Pozdrawiam Patti

Black Cat pisze...

Jejciu ależ smakowitości u Ciebie, ta rolada z jabłuszkami.. ojejku
serdeczności i uściski przesyłam

ewamaison pisze...

aleee pyszności !!!! Tosia też jadłaby bez końca ! heheh pozdrawiam, ewa

Bramasole pisze...

Hm jak pysznie u Ciebie:)
A Emilka z dziadkiem taka rozczulająca:)
A krzesła jak zwykle perfekcyjne, chylę czoła bo wiem ile to pracy, ja nie mogę od roku skończyć tego kredensu nieszczęsnego..
buziaki ślę

Iwona pisze...

W taką pluchowatą pogodę rzeczywiście chce sie słodkiego, ja z Marcyśką smażyłam dziś racuchy jabłkowe. Ale u Was słodycz nie tylko na talerzu :-)
Krzesła cudne, gdyby umiały mówić ...
Buziaki!

ANA pisze...

Oj ślinka leci :)
Piękne krzesła.

Mama Konkretnie Wielodzietna pisze...

Pięknie, spokojnie, domowo i rodzinnie... Czy podasz przepis na szarpańce? To takie drożdżowe czy serowe?
Fotele jak zwykle piękne, a szacunek do ręcznej roboty musi być, bo to zawsze jest dzieło niepowtarzalne, to ręka ludzka pozostawiła tam ślad a nie maszyna...

Scraperka pisze...

ale pyszności! mniam i to krzesło:) uwielbiam do Ciebie zaglądać:)
zapraszam Ciebie na konkurs! :) będzie mi miło jak weźmiesz udział:*

Dagmara pisze...

Tyle pyszności,a Wy takie chudzinki !!! Pieczecie tylko do zdjęć??? :))) Piękne krzesła :) Pozdrawiam D.

Barbara Bastamb pisze...

Emilka ma racje, wszystko mniam, mniam...pozdrawiam...

Motylek pisze...

Jak można dbać o linię zaglądając do Ciebie ??? Takie smakołyki, że sama mam ochotę na coś takiego.
Krzesła przepięknie odnowiłaś. Uwielbiam po prostu len na siedzisku, ale i to z pięknym tłoczonym wzorem mogłabym przygarnąć. Masz rękę:)
A dziadkowi się nie dziwię, że wsiąkł. Emilka jest urocza:)

Jo-hanah z Wrzosowej Polany pisze...

Jejku! Ile pyszności! Tylko czemu nie ma przepisów?
Fajnie być oczkiem w głowie Dziadka, co widać po radosnej buzi Emilki :)
Krzesła fantastyczne! Szczególnie te Vintage... Po prostu się w nich zakochałam!

kasia_fd pisze...

Dagmaro, to te dobre geny ;)
a ja jeszcze dziś zjadłam jednego pączka :)
ILY

MojE AtElier pisze...

ymm.roladka wygląda smakowicie.pozdrawiam

ika pisze...

kusisz ty od rana smakowitościami, kusisz ;/
muszę coś upolować sobie do kawki bo nie wytrzymam ;)
pozdrawiam całą rodzinkę!

petra bluszcz pisze...

Nie wiem, w cym więcej słodyczy -w tych wszystkich wypiekach, czy w jednym uśmiechu Emilki, w jej zmarszczonym nosku...
Pozdrawiam cieplutko!

zielnik hani pisze...

Pięknie te krzesła odnowiłaś:)))
Same pyszności, mniam, mniam!!!

Atena pisze...

Mniam, nic dodac nic ujac :)
usciski
ps: artykul w MM rewelacyjny, gratuluje, pochlonelam jednym tchem i bylo mi malo.

agacina pisze...

A mi tu ślinka cieknie.... Emilka jest przesłodka! Pewnie bardziej niż te smakołyki! Pozdrawiam!

aagaa pisze...

Same pyszności!! Kobieto,podziwiam!!!
Krzesła, jak zwykle unikalne!!!Piękne!

aga pisze...

a ja głodna!!!!:)i poczytałam w gazecie o Tobie i jak mi miło było Cię poznać...pięknie sobie mieszkasz tak po swojemu!:)Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

Ale tu dziś pysznie - nie dość, że wspaniałe wypieki, nie dość, że buziaczek Twojej wnusi taki słodki, to jeszcze znów raczysz oczy me urokiem swych renowacyjnych dzieł. :) Jestem zauroczona sposobem, w jaki dajesz tym przedmiotom drugie życie. :) Pozdrawiam serdecznie

Ola pisze...

Nie,nie będę piekła...chyba.Apetycznie i słodko.
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

jezusie jakie pyszności i to wszystko pochłonęliscie w jeden dzień ?????????

Pchełka pisze...

:) jak zwykle..cieplutko..cudownie..a ja nadrabiam..z opóźnieniem..ale odwiedzam...Violu a dałabyś się namówić na sesję fotograficzną?:)) jak nie masz jeszcze dosyć :)) Pomysł świeżutki ..tak pytam...wiesz..jako uczennica szkoły foto...Buziak.A.

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Jakie pyszności!!Ja też chcę taką Babcię:-)))buziaki!

MariaPar pisze...

Aniu, mówisz i masz :-)
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny

gina pisze...

uwielbiam takie słodkie smaki :)

ale najsłodsza jest wnusia !!!!
Urocza :)

pozdrawiam serdecznie :)

Unknown pisze...

Jak u mojej babuni cista i ciasteczka niewiadomo co najpierw skosztowac.
Piekne zdjecia dziadziusia z wnusia!
Cudne krzesla ,obicie na ostatnim zdjeciu piekne!
Cudnego dnia zycze!

Anonimowy pisze...

ale slodkosci!!!!
skad ja znam to mniam mniam mniam!
piekne krzesla....
pozdrawiam goraco!

Anna pisze...

Oj kochana teraz to mi smaka narobiłaś. Te szarpańce rozbudziły moją wyobraźnię smakową i ślinka mi leci a naleśniczki to widzę pierwsza klasa, jeszcze nigdy takich nie jadłam. Emilka bajecznie rozkoszna. Ciumaski dla Niej.

HANNA pisze...

1:0 dla Emki. Raszko nie gada jeszcze mniam mniam, za to wszystko w koło bije-najbardziej Koto. Co ja się mam, ganstera na własnym łonie wychowuje.

Anonimowy pisze...

no to czas bym coś skrobnęła :)
Zacznę od tego, że gazetę dostałam pod koniec października i... leżała :)
Czasu nie miałam, ale w końcu odkurzyłam i przy kawce przeglądam, lecą strona po stronie i... patrzę córcia Violetki i to z Emilką, ale się ucieszyłam, ze kobietki są na taaaakim forum :)
" No tak " se myślę, ale ale kto to ta młoda po środku... no i ryczę do mojego kochania " toż to moje guru, to Violetka" normalnie po raz pierwszy miałam okazję buzinkę szanownej Pani zobaczyć :), a wszystko dzięki tym dwóm pięknym kobietom nieco z boku zdjęcia :) No to gratuluję i ... szczerze zazdraszczam porcelanki :)

Wełniany Zakątek pisze...

urocze meble. Pozdrawiam ciepło.