...
i ciągle śnieg. Dom ukwiecony czeka na Wiosnę. Fajnie mieć męża, który po 30 latach rzucił palenie i teraz zamiast papierosów kupuje mi kwiaty. Doczekałam się bukietów bez okazji ;-)
Mówi, "Masz Wiosnę w żółtych kwiatach".
A to już moje ostatnie poczynania:
Niciak, poszedł już do dobrych ludzi.
I komplet 6 krzeseł. Jak zawsze w zgodzie z naturą. 100 procent drewna.
A dla amatorów tak modnych ostatnio pastelowych turkusów polecam fotele ogrodowe.
Wypatrzyłam je w TESCO. Tanie i bardzo wygodne, no i turkusowe :-)
Miłego dnia Kochani !
28 komentarzy:
Wielkie brawa dla Męża! Zuch chłopak :-) Przeczytam to mojemu :-)
Za oknem wprawdzie zima ale u Was ewidentnie w sercu wiosna :-)
Buziaki!
p.s. krzesła moje kochane
ihihihihihi ale masz fajnie .. Mój mimo , że od 3 lat nie pali to jakoś na kwiatowy pomysł nie wpadł :))) a szkoda !! Ja liczę juz tylko na poprawę pogody od Poniedziałku - to będzie chyba mój ulubiony Poniedziałek :)) Ściskam mocno
Kwiaty zamiast dymu? Niby tak oczywiste a 30 lat potrzeba aby to zrozumieć :)))
No lepiej późno niż wcale...SIŁ MU ŻYCZĘ - a swoją droga to najlepszy moment na kupowanie kwiatów - są teraz takie świeże, przepiękne kolorowe, pachnące no i jeszcze nie ma ich w naszych ogródkach :)))
Te żonkile wyglądają, jakby ona - pachnący narcyz - popełniła jakiś mezalians z żonkilem z wiejskich ogródków, prawda?
Jedyne promienie słońca - to Twój post i ten promień na ścianie w Twoim domu;
gdy dziecko jest chore i wszystko idzie zle...
Pozdrowienia, Sara
kwiaty dają wiele pozytywnej energii w domu i nastrajają pozytywnie :)
już niebawem wiosna wróci na dobre :)
Ostatnio doszłam do wniosku, że to jednak kwiaty, a nie diamenty są najlepszymi przyjaciółmi kobiety :) Więc wiosnę masz w domu i możesz spokojnie czekać, aż przejdzie za jego próg :)
U mnie wlasnie przed chwilka wyszlo takie wlasnie ostre slonce, oby juz zostalo, bo pochmurnych dni mam juz dosyc.
Cudny niciak, mam calkiem podobny ale czeka na swoja kolej i doczekac sie moze.
pozdrawiam
Cudny niciak... oj cudny! Takie kwiaty bez okazji to jest to!
ależ kwieciście u Ciebie!
serdeczne
Szczęściara (to o słońcu). A bez papierochów atmosfera zdrowsza, no i kwiaty zamiast.... dobry pomysł :))
Fajne krzesła, też mam takie ale u mnie chyba pójdą pod pędzel (szary, czarny, żółty może) a tescowe ciekawe? to drewno? Choć właśnie w naturze wolę naturalne drewno.
Uściski
Gratuluję mężowi:))też bym wolała kwiaty ale na razie wciąż papierosy:)))niciak piękny:)))Pozdrawiam serdecznie
a ja gratuluję męża i mężowi !!! i podobnie jak ty, czekam na wiosnę ! ewa
Moj też rzucił już od 28 lutego nie pali! za to niech sobie kupi zegarek cudo:)było już tak,że nie palił 5 lat.Każdy tydzień na wagę złota chodzi o zdrowie ale i o finanse:)
Krzesła, jak dla mnie idealne. Mam takie jedno z podłokietnikami i chciałabym właśnie je w naturalnym wybarwieniu zostawić:) Przekonujesz mnie, że warto:)pozdrawiam
Cudny Twoj domek,kocham taka zielen w moim nowym domku rowniez zagosci ten kolor.Kwaitki sliczne wiosenne.Krzesla zdecydowanie wole w starym styllu brak w moim domu plastikow wszelakch.Twoje prace sa boskie!Zycze zatem duzo slonca,wiosny i usmiechu
:))) Mój niestety niepalący... nadzieja na kwiaty bez okazji prysła. ;)
Buziaki
Brawa za pokonanie nałogu!!! Pięknie u Państwa!
Fajny ten niciak samobieżny:)))
Gratulacje dla męża i oby wytrwał w postanowieniu:)))
Buziaki
Super zamiana ;) kwiatki zawsze cieszą oczy :)))
A obrazek z poprzedniego posta jest przepiękny a jak jeszcze z historią to w ogóle super :)
U mnie słonecznie ale i biało za oknem ;)
Ciepełko ślę :)
jak kwiatowo u Ciebie i drewniano też:)jestem absolutnie za naturalnym pięknem drewna, nawet ostatnio zaczęłam sie pozbywac z domu wszelakie druciaki i skłaniam się ku wiklinie lub drewnianym dekoracjom, te nigdy nie wyjda z mody i beda służyły całe wieki:)
Oj tak trzeba ukwiecać dom, żeby poczuć tą zbliżającą się wiosnę. Ja też kwiatki stawiam gdzie się da - zapraszam zobaczyć na moim blogu :-).
Gratulacje dla męża! rzucić palenie to jest wyzwanie, jeszcze po takim długim okresie:) Bardzo mi się te krzesełka spodobały. Pozdrawiam
Wielkie ukłony dla męża.Niech mu sie uda:)Dla mnie diamenty mogłyby nie istnieć. Z resztą i tak nie mam na nie kasy, a kwiatki można mieć za małe pieniążki. Latem na łące za free . Pozdrawiam gorąco!
PS. Tez należę do tych , którzy rzucili palenie:)
Wyrwać się ze szpon nałogu, to zadanie dla Herosa, ale wyrwać się tak pięknie, to wyczyn nieziemski!!!
Pzdr.
Piękna wiosna.. Szczególnie ujmujące są dla mnie niebieskie bratki..cudo..:)
Gratulację dla męża. Rzucenie palenia to nie łatwa sprawa..sama nie palę, ale mama próbuje rzucić od kilkudziesięciu lat..;)
No..i jaki piękny pożytek!! Ja mojemu każę zaraz rzucić..słodycze..bo też chciałabym takie kwiatki dostawać;))
Pozdrawiam Was serdecznie
Kasia
Pozdrawiam z mroźnego Wybrzeża...piękny niciak, piękny obrazek...wszystko piękne!! Buziak.!A.
Mój mąż nie pali już od ponad 20 lat a ja nigdy nie paliłam.I cieszę się bo nie wyobrażam sobie teraz domu przesiąkniętego dymem.Palący goście...wychodzą na zewnątrz.I nie ma zmiłuj się:) nawet jak jest tak dużo śniegu jak w przeddzień wiosny....nie pamiętam takiego śniegu i mrozu o tej porze.
Pozdrawiam mimo wszystko wiosennie
Krzesła wyszły Ci genialnie,a żółte kwiaty w wazonie mają w sobie tyle optymizmu,można zapomniec o zimie za oknem :) .buziaki
Prześlij komentarz