...jabłkami.
Wystarczy tylko przekroczyć próg mojego domu, a wózek pełen jabłek roztacza swój aromat. W kuchni zachęca zapach jeszcze ciepłych babeczek.
Nie brakuje także małych amatorek jesiennych smakołyków.
I tylko do szczęścia brakuje słonecznej pogody. Pućka coś o tym wie.
Pozdrawiam serdecznie i do miłego !
30 komentarzy:
Oh taki zapach jabłek jesiennych to ja uwielbiam ;)) gdy czuć tyle miłości, co u Ciebie!
Piękne wnusie i piękne aranżacje. Czy te jabłka pochodzą z Twojego ogrodu? Jeśli tak to przypuszczam, że rosną u Ciebie polskie jabłonie, których owoce faktycznie mają najpiękniejszy zapach jabłek, jaki znam. :) Pozdrawiam serdecznie
Ale Helenka już duża!!!!!! :)
Droga Palmette, to są jabłka z sadu mojego dziadka. Drzewa mają ok 70lat.
Jabłka bez nawozów, a ten smak i zapach jest bezcenny !
Pozdrawiam serdecznie
Jablka z dziadkowego sadu...
I czego chcie wiecej? Nastepne pokolenie poznaje ich smak, to nie jest rzecz codzienna..
U Ciebie, jak zawsze cieplo, pachnaco, rodzinnie i milo;)
Gorao pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia :)
Aż mi się zachciało jabłuszek :))
te jabłka pachną obłędnie :)
a słońca brakuje i to bardzo.
Apetycznie i bardzo przytulnie u Ciebie,,pozdrawiam !
Mario, klimacik,zapachy, nostalgia, przyprószone czasem meble-moje dzieciństwo u dziadków. Do tego ogromny sad z moją ulubioną czereśnią, papierówki i wielka jabłoń z ogromnymi jabłkami.
Coś z tego jest u Ciebie.
Pozdrawiam bardzo cieplutko
miło i rodzinnie ! chciałoby się tam być...
pozdrawiam, ewa
:) pachnie z ekranu :))) mniam.uwielbiam jabłka!!Pozdrawiam serdecznie.A.
Hmmm,długo czekałam na Twój wpis:)ale pewnie pracy sporo
Jabłka- lubię ich zapach w domu ale są dni kiedy ich zapach mnie drażni.Zapach ciasta nigdy
Dziewczynki są urocze
Pozdrawiam
wspaniale zdjęcia, urocze dzieciaki i te mufinki smaka narobiłaś :)
Och Mario dałabym się pokroić za taki zapach jabłek, tego roku u mnie ani jednego, ale ubiegły rok to była masakra. Jednak moje raczej na przetwory.
Małe amatorki boskie :)) a Twoje zdjęcia i ich klimat niepowtarzalny, zupełnie jakby się przenieść do innego świata.
Ściskam mocno i chyba jeszcze nie pisałam, że zmieniłam adres bloga http://arttextillhouse.blogspot.com (widzę, że wyświetla Ci się jeszcze stary post o czekoladzie)
Uwielbiam zapach świeżo upieczonego ciasta, a najbardziej szarlotki. Te jabłuszka to wyglądają na malinówki, moje ulubione. Pozdrowienia dla całej rodzinki:)))
I u mnie dom pachnie jabłkami:))takimi od gospodarza ze wsi,nie pryskane,słodkie i soczyste:)dostałam je na przetwory,ale mi ich szkoda zamykać w słoje ,gdy one smakują najlepiej pod słońcem na surowo:)))Cudne smakoszki jabłuszek:))pozdrawiam cieplutko:)))
Какие вы все хорошенькие!!!:)
Ach Mario, rozwaliłaś mnie, rozczuliłaś ... rodzinka w komplecie, pachnie ciasto i swojskie jabłuszka ... Zdjęcia boskie :)
Poproszę herbatkę i chwilkę pocieszę się tą sielanką.
Buziaki.
Mario jak dawno cię nie było stęskniłam się za tobą -poczęstowałam sie ciachem trochę jabłuszek ci zabrałam śliczne wnuczki masz patera na jabca jest odlotowa zarówno ten wózek my chyba w takich byłyśmy wożone przez naszych rodziców wszystko jest tak pięknie dzisiaj u ciebie tak klimatycznie więc wróce tu jeszcze raz kochana jak mnie najdzie zła chwila a takowe mnie nękają ostatnio cieplutko pozdrawiam i buziaczki ślę oraz dziękuję ci za ten post bo tu się uspokoiłam u ciebie typowo rodzinnie i domowo Marii
niesamowity ten wóz z jabłkami- super! całuski dla wszytkich pieknych dziewczyn lubiacych jabłuszka.
j.
U mnie podobnie, tylko w mniejszej skali :). Lubie ten czas, pozdrawiam cieplutko!
Piękny, spokojny klimat, cudnie tu u Ciebie, pozdrawiam:)
Jak to dobrze, że są na m świecie rzeczy niezmienne, jak na przykład harmonia Twojego domu i jego cudny klimat:) ściskam ciepło i z całych sił Mario
Twój dom jest piękny i wyjątkowy:)))w takim domu nawet jabłka pachą magicznie:)))wnusie są cudowne:)))a ten wózek mnie rozbroił:)))Pozdrawiam serdecznie
Mam wrażenie ,że znalazłam się w starym zapomnianym dworku , gdzie czas się zatrzymał i zycie toczy się swoim torem, pieknie.
uwielbiam jabłuszka- ale te twoje dziewczynki cudne!!!...
To już znamy powód tego zatrzymania - jabłkowa rapsodia - uspokoiłam się bardzo ... Ja uwielbiam zapach i smak "malinówek" babcinych :)))
MarioPar już jesteście w komplecie-prawdziwy babiniec! Gratuluję!
Ostatnia fotografia-jakbym Luśkę widziała ;)
Prawie poczułam jabłka, nawet pieczone :-)
u mnie podobnie
ten czas to dla mnie zapach szarlotki
Pozdrówka!
Prześlij komentarz