Dzisiaj trochę was zamęczę zdjęciami z jesiennych poranków. Nic tak nie koi nerwów jak zapowiedź pięknej Jesieni w porannym ogrodzie. Wsłuchana w ciszę jeszcze śpiącego osiedla chłonę barwy i zapachy budzącego się dnia. Tak zapowiada się niczym niezmącony sobotni poranek.
Namiastka deszczu i ciepłe promienie słońca od samego rana.
Bez zbędnych słów zapraszam do siebie...
To już te same jabłka zebrane krótką chwilę później. Pochodzą z drzew posadzonych w dniu narodzin naszych wnuczek.
I wschodzące promienie słoneczne złapane w obiektyw w moim domu dzisiejszego rana.
Chciałam wam gorąco podziękować za odzew na mój apel o "wtrącenie swoich dwóch groszy" dla ratowania życia Antosi.
Pewnie dlatego, że jestem babcią dwóch zdrowych wnuczek ta mała dziewczynka zapadła mi głęboko w serce. Nie potrafię pojąć bólu i rozpaczy tamtej rodziny. Patrząc głęboko w wielkie oczy Tośki mam nieodpartą nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.
To tutaj można pomóc przejść Tosi najtrudniejszy etap jej życia.
Trzymam mocno kciuki za szczęśliwy koniec.
Dziękuję i pozdrawiam weekendowo
21 komentarzy:
piękne kadry ;))
Piękne zdjęcia niebieskości wspaniałe. Pięknie wymyśliliście, żeby sadzić jabłonie w dniu narodzin wnuczek.
Pozdrawiam.:)
Wspaniałe ujęcia. I u mnie w nocy przepaduje, a w dzien piękna pogoda.
Serdecznie pozdawiam
Piękne zdjęcia :)
pięknie , klimatycznie i tak swojsko ....
pozdrawiam lawendowo :)
Pięknie , uwielbiam takie klimaty ...
Serdecznie pozdrawiam z Grudziądza.
Przepiękne zdjęcia. Tyle w nich radości a jednocześnie spokoju.Bardzo lubię bywać u Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie uchwycona jesień... zdjęcia cudne, zachwyciły mnie te mokre jabłka... masz kobieto talent do zdjęć... Pozdrawiam :))
Cudne zdjecia ! Nie moge sie napatrzec !
pozdrawiam
Ale masz wypieszczony dom i ogród. Zdjęcia są niesamowite:)))
Zdjęcia tak piękne że aż trudno się od nich oderwać.... naprawdę <3
I te ogrodowe, pokazujące skąpane w deszczu owoce i śliczne zakątki i te z domu.
Ja też lubię, takie poranki, obiecuję sobie , że w weekend się wyśpię ale nie, budzę się rano i chłonę ciszę w ogrodzie ....
No to wnuczkowe jabłuszka się udały :-)
A ja po urodzeniu Marcysi posadziłam jarzębinę :-)
Uściski
Uwielbiam letni deszczyk,,,wszystko takie piękne wówczas się staje :))Pozdrawiam! Pięknie zdjęcia :)
piękne jabłuszka
...jadę..:) Cudowne klimaty na zdjęciach..cudownie jest być cudownymi 'dziadkami' ..jabłka pachną z ekranu..Piękne zdjęcia..buziaki.A.
Bajeczne zdjęcia, jak zawsze:))) Pewnie dlatego wracam do Ciebie i Twoich klimatów bardzo domowych i bardzo moich.
Marysiu czarna trawa u Danusi to konwalnik, pięknie kwitnie na blado różowy kolor jak np
http://www.sadzonkikwiaty.pl/?site=produkt&id_prod=814
U mnie jednego roku mocno wymarzła, mróz bez śniegu.
Poszukaj jeszcze rozplenica rubrum. Co prawda u mnie jest jako jednoroczna i chyba w całej Polsce ale bajeczna i warta zachodu.
Alu, wielkie dzięki za namiary na tę trawę. Wiosną rozejrzę się za tym gatunkiem.
Aniu odpalaj :-)Czekam !
Pozdrawiam dziewczyny
Z wielka przyjemnościa ciebie odwiedziłam, dzięki
pozdrawiam
Mario dziekuje za te cudne chwile zlapane w kadr.
Dla mnie poranki-to najpiekniejsza pora dnia.
Trzymam kciuki z calych sil, by Tosia wrocila do zdrowia.
piękne kadry
smakowite jabłuszka i ta pieknista waza <3
Prześlij komentarz