...do świąt Bożego Narodzenia. Zaczęliśmy od światełek przed domem. Z iluminacją czekamy na Mikołajki.
Potem próba ognia w hallu. Nie lubię świeżych, niezapalonych knotów.
A na deser smak bardzo wczesnego dzieciństwa, wedlowski waflowy torcik. Minęło prawie 50 lat, a smak ten sam.
Miłego poniedziałku kochani.
29 komentarzy:
cudnie Maro - u mnie pomału również trwają przygotowania - miłego oczekiwania - buziaczki ślę
Marysiu pięknie u Was , jak zawsze :)
Wspaniały jest ten wiszący świecznik, ma niesamowity klimat :))
Ściskam serdecznie, Agness:)
Już jutro grudzień, to niesamowite jak ten czas szybko pomyka, zanim się obejrzymy będzie po świętach.... postaram się wziąć z Was przykład i już powoli zacząć się przygotowywać, bo znowu będzie jak na wariackich papierach... a u Wam na zdjęciach, taka ciszaaa, taki spokój błogi, nastrojowy... aż chce się zatrzymać. Pozdrawiam! :)
Uwielbiam zaglądać do Was:)
pamiętam ten torcik z dawnych czasów kiedy był wielkim rarytasem.Już dawno w sklepach nie widzialam go.
Piękny swiecznik,pozdrawiam
piekne te świeczniki wiszące ,ach marzy mi sie tylko nie mam gdzie zawiesić :)
Piękna atmosfera się zapowiada, uwielbiam takie świeczniki a jeszcze w takim otoczeniu to podwójnie cieszy oko. Wczoraj zawiesiłam jedynie lampki na karniszu, żeby zaznaczyć chociaż jakoś bardziej uroczyście 1 niedzielę adwentu.
A co do torcika, akurat nie próbowałam, ale Wedel mi już nie smakuje tak jak dawniej, jeszcze gorzką zjem, ale takie kasztanki - nie dało rady, wyrzuciłam i ptasie też już nie takie jak kiedyś.
Ściskam!
Zwracam honor Wedlowi, paskudne kasztanki były z "Wawel" ;-)
Jestem tu pierwszy raz ale wystrój mieszkanka mnie zachwyca,przepięknie :-)
Pozdrawiam i zapraszam
Świecznik jest super, czy można gdzieś go kupić? Pozdrawiam:)))
Świecznik nad stołem pięknie wygląda o od razu wiadomo, na co czekamy.
Pozdrawiam.:)
Prześliczny wieniec.. uwielbiam takie! :)
dobrego wieczorku
Wieniec piękny:)))i coraz bardziej czuć u Ciebie święta:)))po takim deserze tydzień będzie słodki:))))Pozdrawiam serdecznie:))))
Piękny klimat , ciepły i domowy , cudowny świecznik serdecznie pozdrawiam.
Piękny świecznik...cudownie ciepły dom... a wiesz, że ja też nie lubię gołych knotów. Jeśli ustawiam nową świecę, to od razu muszę chociaż nadpalić ... Smak wedlowskiego torciku to kiedyś, w latach PRL był smak Wielkanocy, wyczekiwany i limitowany, po niewielkim kawałeczku Bestyjeczka ma rację, teraz już tak nie smakuje, gdy można go mieć o każdej porze, bez czekania, wypatrywania, gdzie rzucą i zjeść, choćby cały :))) Wspomnienia, wspomnienia...
Pozdrawiam ciepło.
Coraz bardziej świąteczny nastrój, piękny stroik, piękny obrus ... i fajny mąż, a kiedy Ty? :-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Czy ja już pisałam, że Twój dom jest baśniowy i magiczny? Świąteczne dekoracje tylko potęgują ten efekt :)
Pozdrawiam!
Haniu, świecznik ma 15-16 lat. To zakup w Almi Decor, gdy sklep miał piękne rustykalne artykuły.
Pozdrawiam
Mario pieknie u Was i jak swiatecznie! Przesylam moc pozdrowien :)
Witaj Dorotko, szkoda, że aby wystawić u ciebie komentarz trzeba podawać sporo danych.
Buziaki przesyłam, ucałuj malutką, bo śliczna z niej panienka.
pamiętam,taki torcik tata "załatwiał" na święta...miłe wspomnienie...
Świecznik prezentuje się doskonale!
Cudny ten świecznik..i ten świąteczny klimat :-)
U Ciebie Mario, jak zawsze, magicznie.
Kochana tak mnie zmobilizowałaś tym postem, że się wzięłam za przygotowywania a moich chłopaków zagoniłam do zawieszenia na zewnątrz światełek.
Pięknie u Ciebie i świątecznie. Śliczny ten świecznik :) Pozdrawiam
Jak pięknie u Ciebie, ciepło i rodzinnie :)
..ale mam opóźnienie :)))) Mnie też udzielił się klimat.Pozdrawiam.Ania
Cudowny świecznik!!! Wspaniale się prezentuje!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Wiszący świecznik CUDO... po prostu mnie zauroczył... ;)
Prześlij komentarz