...w sklepach Zima, a w mojej letniej kuchni ciągle przymiarki do Lata.
Jakiś czas temu pokazywałam wam migawki z letniej kuchni. Bazę stanowiły nowe meble. Nie byłabym sobą gdybym i tego pomieszczenia nie ozdobiła starymi meblami i starymi bibelotami. Przybył stary kredens, oczywiście w kolorze dębiny. Lustro umiejscowione w oryginalnej starej okiennej ramie.
Nie może i tam zabraknąć oleodruków.
Przybyła girlanda co prawda ze sztucznych kwiatów, ale takich z tkaniny. Niezwykle ożywiła białą kuchnię.
No i jeszcze stara drewniana skrzynio-ławka i oczywiście stary wiszący świecznik nad stołem. I już kuchnia nie jest całkowicie biała. Powoli robi się "taka moja".
Pokażę wam także niewielkie poczynania w "bawialni" dziewczynek. Takie "małe nic" w postaci ikeowych naklejek na ścianę zrobiły z tego dużego pokoju całkiem fajny pokój dla moich wnuczek. I już pytały się kiedy będą w nim spały;-)
Jeszcze tylko włochaty duży dywan i obiecana gigantyczna tablica do pisania kredą.
Pluszowe misie to kolekcja jeszcze z czasów kiedy moja córka była małą dziewczynką i kilka z aktualnej sterty zabawek moich wnuś.
Pozdrawiam was serdecznie i zaczynam powoli wprowadzać się w przedświąteczny trans.
Miłego dnia Kochani !
27 komentarzy:
cudna kuchnia i własie miałam zapytać czy zapalasz te swieczki , bo chyba tak ...przyajmniej tak mi się zdaje...musi być cudny klimacik , bardzo mi sie podoba
a co do pokju zabaw chetnie sama bym tam spędzała czas :) misowa kolekcja cudna !
pozdrawiam
Pięknie masz.. jest tak przytulnie. :)
uścisków moc
Avreo, świeczki palę zawsze i wszędzie. Lubię te lekko przydymione światło świec. A zapalone świeczki nad stołem przy posiłku dają niepowtarzalny klimat.
Pozdrawiam ciepło
Masz tak pięknie urządzony dom. Ja czuję to ciepło.Świeczki palę codziennie jak tylko zapada zmrok. Od swoich bliskich zawsze w prezencie dostaję świeczki, bo idą ich kilogramy. Piękny jest ten różany materiał na wielkiej pufie.
kochana:)) ja chciałabym mieć taką piękną kuchnię całoroczną:)))
Przytulnie tak. Chciałabym być twoją wnuczka :-)
Ale kuchnio-jadalnio-salon!!!!! uuuu rozpływam się:) A dla mnie lata nigdy za wiele!
Ogromna ta bawialnia - Twoje wnuczki to szczęściary!
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa xxx
Dla mnie posiadanie kuchni letniej jest fenomenem samym w sobie. Nigdy nie mieszkałam na wsi i w zasadzie całkiem niedawno poznałam genezę tego pomieszczenia. U Ciebie urządzona genialnie, słodko, przyjemnie, aż chce się przysiąść na kawę i ciacho. Nie dziwię się, że dziewczynki tak chętnie u Was bywają. Mają fantastyczne warunki do rozwoju.
I jeszcze odnośnie kwiatów sztucznych - kiedyś bym powiedziała nigdy w życiu (pamiętam plastikowe paskudy u rodziców dawno dawno temu) a teraz, te materiałowe to niektóre mistrzostwo świata, tyle że drogie ;-)
Moc uścisków.
Kuchnia jest bardzo urocza, rewelacyjna. I te wszystkie dodatki... ławeczka, pufa w obiciu kwiatowym, bujany fotel...Okno z wstawionym lustrem - to moje marzenie...Pokój dziewczynek z nowymi malowidełkami na ścianie i sporą kolekcją misiaków...
Podziwiam wszystko :) Miłych przygotowań świątecznych!
Kuchnia urocza, ale w pokoju dziewczynek się zakochałam :)
Cudnie! Sielsko-anielsko!
Już kiedyś zachwycałam się Twoją letnią kuchnią:))))a tu jeszcze piękniej:)))lustro w okiennej ramie jest śliczne:)))nie dziwę się Twoim wnuczkom że dopytują o spanie w pokoju zabaw,też bym chciała:)))klimat Twojego domu jest niezwykły:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
Urocza kuchnia!!! Te kolorki i motywy różane,wspaniałe!!!!!! Uwielbiam takie klimaty!!!
Cieplutko pozdrawiam:))
Chciałabym normalną kuchnię taką jak Twoja letnia... Wspaniała jest i bardzo klimatyczna. Nawet pokój dziewczynek dopieściłaś. Podziwiam Ciebie i Twoj dom, który wygląda zupełnie jak z bajki :)
Pozdrawiam!
Lustro przecudne, może kiedyś zgapię pomysł :) jeśli pozwolisz :), komoda skradła moje serce a pokój dziewczynek brak słów, z chęcią zamieszkałabym w nim sama... Pozdrawiam :)
Każde Twoje wnętrze jest charakterystyczne właśnie dzięki m.in. meblom z dębiny, pięknym przedmiotom i oleodrukom. Mnie bardzo podoba się lustro, naklejki też są bardzo pomysłowe i idealne do pokoju dziewczynek. Podobnie jak Ty uwielbiam światło świec i palę je każdego wieczoru.
Pozdrawiam.:)
śliczna ta kuchnia, taka lekka i kobieca. Pokój kapitalny ! Dziewczynki mają niezłą bawialnie ! Przepraszam,że zapytam czy Twoja córka już nie przestała prowadzić swój blog czy zmieniła jego adres?
pozdrawiam, Ewa
Ewciu, Kasia zawiesiła prowadzenie bloga, a szkoda ;-)
Pozdrawiam
bajkowo i cudnie..Pozdrawiam. Ania
Dopracowałaś każdy szczegół. Elegancko i z dusza zarazem. Pozdrawiam ciepło:-)
Rzeczywiście kuchnia przywołuje wspomnienie lata. Pięknie jest i to lustro w ramie okiennej!
Kuchnia jest .... śliczna taka słodka. Pokój dziewczynek bajeczny. Jednak mi bardzo podoba się ta druga, dębowe fronty ...cudo jakie mi się marzy.
Wspaniale urządzasz dom, a szczególnie pokój dla Dziewczynek. Jestem zachwycona Marysiu. :) Pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle, nie moge przestac patrzec. I zachwycac sie szczegolami)
Przytulnie, ladnie, niebanalnie.
Serdecznosci:)
Nie dziwie sie Wnusiom ,ze już chciałyby spać u Babci i Dziadka, stworzyliście dziewczynkom magiczne miejsce, pozdrawiam serdecznie :)
Przebudzenie... tego mi było trzeba od rana chodzę jakaś taka struta a twoje wnętrze po prostu postawiło mnie na nogi. Przepięknie! W takim wnętrzu moje złe samopoczucie od razu poszłoby sobie precz :)
Cudnie a kuchnia zjawiskowa :D
Pięknie, tak delikatnie i gustownie. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz