wtorek, 17 listopada 2015

Za oknem Jesień...

...w sklepach Zima, a w mojej letniej kuchni ciągle przymiarki do Lata.
Jakiś czas temu pokazywałam wam migawki z letniej kuchni. Bazę stanowiły nowe meble. Nie byłabym sobą gdybym i  tego pomieszczenia nie ozdobiła starymi meblami i starymi bibelotami. Przybył stary kredens, oczywiście w kolorze dębiny. Lustro umiejscowione w oryginalnej starej okiennej ramie.
 Nie może i tam zabraknąć oleodruków.
Przybyła girlanda co prawda ze sztucznych kwiatów, ale takich z tkaniny. Niezwykle ożywiła białą kuchnię.
No i jeszcze stara drewniana skrzynio-ławka i oczywiście stary wiszący świecznik nad stołem. I już kuchnia nie jest całkowicie biała. Powoli robi się "taka moja".
Pokażę wam także niewielkie poczynania w "bawialni" dziewczynek. Takie "małe nic" w postaci ikeowych naklejek na ścianę zrobiły z tego dużego pokoju całkiem fajny pokój dla moich wnuczek. I już pytały się kiedy będą w nim spały;-)
 Jeszcze tylko włochaty duży dywan i obiecana gigantyczna tablica do pisania kredą.
 Pluszowe misie to kolekcja jeszcze z czasów kiedy moja córka była małą dziewczynką i kilka z aktualnej sterty zabawek moich wnuś.
Pozdrawiam was serdecznie i zaczynam powoli wprowadzać się w przedświąteczny trans. 
Miłego dnia Kochani !

27 komentarzy:

Avrea pisze...

cudna kuchnia i własie miałam zapytać czy zapalasz te swieczki , bo chyba tak ...przyajmniej tak mi się zdaje...musi być cudny klimacik , bardzo mi sie podoba

a co do pokju zabaw chetnie sama bym tam spędzała czas :) misowa kolekcja cudna !

pozdrawiam

Unknown pisze...

Pięknie masz.. jest tak przytulnie. :)
uścisków moc

MariaPar pisze...

Avreo, świeczki palę zawsze i wszędzie. Lubię te lekko przydymione światło świec. A zapalone świeczki nad stołem przy posiłku dają niepowtarzalny klimat.
Pozdrawiam ciepło

Anstahe pisze...

Masz tak pięknie urządzony dom. Ja czuję to ciepło.Świeczki palę codziennie jak tylko zapada zmrok. Od swoich bliskich zawsze w prezencie dostaję świeczki, bo idą ich kilogramy. Piękny jest ten różany materiał na wielkiej pufie.

Qra Domowa pisze...

kochana:)) ja chciałabym mieć taką piękną kuchnię całoroczną:)))

AA pisze...

Przytulnie tak. Chciałabym być twoją wnuczka :-)

Myszka pisze...

Ale kuchnio-jadalnio-salon!!!!! uuuu rozpływam się:) A dla mnie lata nigdy za wiele!
Ogromna ta bawialnia - Twoje wnuczki to szczęściary!
Pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa xxx

bestyjeczka pisze...

Dla mnie posiadanie kuchni letniej jest fenomenem samym w sobie. Nigdy nie mieszkałam na wsi i w zasadzie całkiem niedawno poznałam genezę tego pomieszczenia. U Ciebie urządzona genialnie, słodko, przyjemnie, aż chce się przysiąść na kawę i ciacho. Nie dziwię się, że dziewczynki tak chętnie u Was bywają. Mają fantastyczne warunki do rozwoju.
I jeszcze odnośnie kwiatów sztucznych - kiedyś bym powiedziała nigdy w życiu (pamiętam plastikowe paskudy u rodziców dawno dawno temu) a teraz, te materiałowe to niektóre mistrzostwo świata, tyle że drogie ;-)
Moc uścisków.

Mały Szpicherek pisze...

Kuchnia jest bardzo urocza, rewelacyjna. I te wszystkie dodatki... ławeczka, pufa w obiciu kwiatowym, bujany fotel...Okno z wstawionym lustrem - to moje marzenie...Pokój dziewczynek z nowymi malowidełkami na ścianie i sporą kolekcją misiaków...
Podziwiam wszystko :) Miłych przygotowań świątecznych!

Elle pisze...

Kuchnia urocza, ale w pokoju dziewczynek się zakochałam :)

Monika pisze...

Cudnie! Sielsko-anielsko!

Renia pisze...

Już kiedyś zachwycałam się Twoją letnią kuchnią:))))a tu jeszcze piękniej:)))lustro w okiennej ramie jest śliczne:)))nie dziwę się Twoim wnuczkom że dopytują o spanie w pokoju zabaw,też bym chciała:)))klimat Twojego domu jest niezwykły:)))Pozdrawiam serdecznie:))))

Donia pisze...

Urocza kuchnia!!! Te kolorki i motywy różane,wspaniałe!!!!!! Uwielbiam takie klimaty!!!
Cieplutko pozdrawiam:))

petra bluszcz pisze...

Chciałabym normalną kuchnię taką jak Twoja letnia... Wspaniała jest i bardzo klimatyczna. Nawet pokój dziewczynek dopieściłaś. Podziwiam Ciebie i Twoj dom, który wygląda zupełnie jak z bajki :)
Pozdrawiam!

MalgosiaW pisze...

Lustro przecudne, może kiedyś zgapię pomysł :) jeśli pozwolisz :), komoda skradła moje serce a pokój dziewczynek brak słów, z chęcią zamieszkałabym w nim sama... Pozdrawiam :)

Cela D pisze...

Każde Twoje wnętrze jest charakterystyczne właśnie dzięki m.in. meblom z dębiny, pięknym przedmiotom i oleodrukom. Mnie bardzo podoba się lustro, naklejki też są bardzo pomysłowe i idealne do pokoju dziewczynek. Podobnie jak Ty uwielbiam światło świec i palę je każdego wieczoru.
Pozdrawiam.:)

Ewa pisze...

śliczna ta kuchnia, taka lekka i kobieca. Pokój kapitalny ! Dziewczynki mają niezłą bawialnie ! Przepraszam,że zapytam czy Twoja córka już nie przestała prowadzić swój blog czy zmieniła jego adres?
pozdrawiam, Ewa

MariaPar pisze...

Ewciu, Kasia zawiesiła prowadzenie bloga, a szkoda ;-)
Pozdrawiam

Pchełka pisze...

bajkowo i cudnie..Pozdrawiam. Ania

my shabby my dream pisze...

Dopracowałaś każdy szczegół. Elegancko i z dusza zarazem. Pozdrawiam ciepło:-)

Kamila pisze...

Rzeczywiście kuchnia przywołuje wspomnienie lata. Pięknie jest i to lustro w ramie okiennej!

Ala pisze...

Kuchnia jest .... śliczna taka słodka. Pokój dziewczynek bajeczny. Jednak mi bardzo podoba się ta druga, dębowe fronty ...cudo jakie mi się marzy.

Anonimowy pisze...

Wspaniale urządzasz dom, a szczególnie pokój dla Dziewczynek. Jestem zachwycona Marysiu. :) Pozdrawiam serdecznie

Retro blue pisze...

Jak zwykle, nie moge przestac patrzec. I zachwycac sie szczegolami)
Przytulnie, ladnie, niebanalnie.
Serdecznosci:)

Urszula - Proste potrawy pisze...

Nie dziwie sie Wnusiom ,ze już chciałyby spać u Babci i Dziadka, stworzyliście dziewczynkom magiczne miejsce, pozdrawiam serdecznie :)

agatek pisze...

Przebudzenie... tego mi było trzeba od rana chodzę jakaś taka struta a twoje wnętrze po prostu postawiło mnie na nogi. Przepięknie! W takim wnętrzu moje złe samopoczucie od razu poszłoby sobie precz :)
Cudnie a kuchnia zjawiskowa :D

oczy otwieram pisze...

Pięknie, tak delikatnie i gustownie. Pozdrawiam :)