poniedziałek, 23 września 2013

Meblarska galanteria...

Dwa małe siedziska . Pierwszy taboret w kolorowym anturażu niczym obleczony w chiński jedwab.
Drugi mebel z czasów międzywojnia. Skrzynia-siedzisko w naturalnym rustykalnym dębie i jasnym lnie. Mały akcent w postaci chwosta. Idealny mebel na zapasowy koc i poduszki, na prasę , a nawet na zabawki porozrzucane w salonie. Ułatwia ekspresowe sprzątanie.
Nieco większe gabaryty, ale czasowo idealnie pasuje do drewnianej paki. Stolik, a raczej stół.
Do niskich kanap, ale z dużym blatem śmiało może służyć do serwowania posiłków całkiem sporej gromadki.
 No i na koniec grubsza robota. Potrójny kredens. Ładnie wygląda połączenie bieli z naturalnym kolorem dębu.
I to by było na tyle.
Miłego tygodnia Kochani !

31 komentarzy:

Myszka pisze...

Międzywojenna pufa jest cudowna!!!

jolanda pisze...

Mario - jesteś prawdziwym rzemiechą.

B. podoba mi się kredens, bo mam identyczną ladę (bez góry), w warszawskim domu cały salon i kuchnia jest w dębie. Widzę, że powinnam wyjechać co najmniej na pół roku, przemalować to wszystko i odmienić całkowicie wnętrza.
Bardzo inspirujące.

Serdecznie pozdrawiam

Ola pisze...

To prawda-jesteś mistrzynią w tym co robisz
Wszystko piękne a skrzynia cudo
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Wszystkie meble piękne, ale ta skrzynia jest odjazdowa! Niby mały, niepozorny mebelek, a jak atrakcyjnie wygląda! Ten chwost to jak wisienka na torcie! Super!

wdomuujagi pisze...

piękny kredens

Anstahe pisze...

Oj, Ty doskonale wiesz jak podnieść ciśnienie. Cudny kredens. Pozdrawiam.

Retro blue pisze...

Krzeslo w tym jakby chinskim jedwabiu, jest przepiekne.
Pufa, ze tak powiem skradla moje serce.
Kredens-marzenie.

Goraco pozdrawiam!
Kasia

kasia_fd pisze...

jak już dziś mówiłam, uwielbiam połączenie tego turkusowego materiału z surowym drzewem.

bestyjeczka pisze...

Niby nie lubię tych wygiętych nóżek, ale razem z tym cudnym obiciem tworzą nieziemską parę. Za to solidna klasyka art deco - tak, tak, TAK! :-) pozdrawiam gorąco i ściskam spracowane łapki!

Margo pisze...

u Ciebie zawsze takie -doskonałe-mebelki się pojawiają,,,uwielbiam!

Aga pisze...

Meble prezentują się wspaniale. Widać, że praca nad nimi jest dla Ciebie ważna, a one oddają pięknem całe zaangażowanie jakie włożyłaś w ich odnawianie.

Elle pisze...

Wszystkie meble - cuda i perełki! Trudno się zdecydować, co najładniejsze :)

Ataboh pisze...

Wszystko piękne.... a połączenie bieli i dębu super

Anonimowy pisze...

Kredens Mario zawładnął moim sercem - te siedzisko niebieskie wolę nie mówić piękny efekt uzyskałąś w jego nogach - cała reszta jest również piękna niejeden rzemieślnik raczej by musiał się kłaniać przed tobą - bo mebelki na wymiar to i kaśka Maryna sobie firmę otworzyć może - nieprawdaż ? bardzo lubię do ciebie zaglądać i czekam z niecierpliwością na każdy twój post bo u ciebie tak pięknie i stylowo że .........pozdrowienia ślę z buziakiami Maria

ystin pisze...

ach! ten chiński jedwab... mmmm...cudne!

Renia pisze...

Potrafisz robić cuda:))))a ta pufa jest śliczna:)))Pozdrawiam serdecznie

Alicja pisze...

Ale superancki kredens..a jaka skrzynia ..ach..piekne rzeczy..i Ty to wszystko sama odnawiasz?

Anonimowy pisze...

Piękny ten kredens .

Evela pisze...

Mnie urzekło dzisiaj pierwsze siedzisko :) Ostatnio pokochałam kolor niebieski we wszelkich przejawach :)

Anonimowy pisze...

biały kredens i salonowy "chowacz" to moje numery jeden :):):) buziaki

Pchełka pisze...

uwielbiam!!

Atena pisze...

Kazda rzecz zachwycila mnie. Pieknie tworzysz.
usciski

zielnik hani pisze...

Bardzo piękne są te białe meble, jednak ja wolę mieć u siebie tradycyjnie odnowione starocie. Ten typ tak ma. Czy wiesz Mario, że zielony plusz staje się modny, widziałam taką kanapę w najnowszym katalogu ikea.

Zwyczajna mama pisze...

cudowny klimat, uwielbiam takie meble :D

Qra Domowa pisze...

oglądam oglądam i napatrzeć się nie mogę:))

Qra Domowa pisze...

oglądam oglądam i napatrzeć się nie mogę:))

Iwona pisze...

O Matko, jakie to wszystko piękne!
Jesteś Wielka
Uściski!

MałyRycerzMaurycy pisze...

No i kłaniam się do stup, a raczej rąk - bo zdolne i tak sobie myślę, że dajesz tym "drewnianym" drugie życie i pewnie będą wieczne ...

Penelopa pisze...

Takie stare meble mają duszę i kiedy je odnowimy dostają drugie życie :)

Marzeniami malowane pisze...

Piękne mebelki, a ten kredens mni ezachwycił ma piękna górę!
Pozdrawiam, Ewa

Anonimowy pisze...

ZAPRASZM DO MNIE NA CANDY PODUSZKOWE W SAM RAZ NA JESIEŃ :)