Długo zabierałam się za ten fotel. Ale dobrnęłam do końca. Ubrałam go w szarości z przetarciami biało-czarnymi. Odcienie idealnie dopasowane do tapicerki. Jestem zadowolona. A rzadko Mi się zdarza.
I dalej wracam do pracy. Dzisiaj wielkie porządki !
Wielkie brawa! Dopiero co podziwiałam tapicerski talent Ity , a tu proszę... Kolejna mistrzyni tego trudnego fachu. Nadziwić się nie mogę, jak kobiece dłonie potrafią czarować... Bardzo podoba mi się Twój fotel, jest wspaniały ! Mikołajkowe pozdrowienia dziś załączam i uśmiech Bałwana (:
Oj tak, tak... piękny fotel!! Tez się tak muszę nauczyć (tylko szkoda mi tych stosów mebli, które kompletnie zmarnuję zanim coś mi się w końcu uda, haha). Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny :)
Cudeńko wyszło, śliczna tapicerka, bardzo ładnie dobrana. Chylę czoła, Mistrzyni!!!!Zielony potwór zazdrości chyba mnie zaraz zje ;-) ...a powiedz mi tak z ciekawości, wiązałaś sprężyny? czy na piance wszystko?
To ja teraz nie dziwię się, że nie mogę znaleźć tapicera...Oni po prostu wyginęli, bo dziewczyny same wzięły sie do roboty ;)) A może to bylo odwrotnie? Zajmują się t a k i m i mebelkami, gdyż żaden tapicer nie zrobi tego T A K cudnie :)) Chylę czoła! Masz fach w ręku :)) I pozdrawiam gorąco :))
Piękny w tych szarościach!Pod wrażeniem jestem i przecierek i tapicerki.Nie łatwo maluje się krzesła czy fotele...co innego powierzchnie płaskie.Z 'zadowoleniem'mam podobnie...nie zawsze wszystko wychodzi tak jak bym chciała... Pozdrawiam porannie.
Mistrzowska robota! Pięknie mu w tej poświacie księżycowej... A jaka perfekcja wykonania! Mam tu na myśli zachowaną symetrię materiału. Gratuluję zdolniaszko :)) Serdeczności moc zostawiam :)
Jaoś dopiero teraz dotarłam do Twojego tronu. Pięknie wyszedł w tych szarościach. ja poluję na następny- będzie w jasno-brązowy z delikatnymi złoceniami:-) To miłe uczucie, gdy z popiołów wyłania się całkiem "nowy" mebel:-)
17 komentarzy:
Wielkie brawa! Dopiero co podziwiałam tapicerski talent Ity , a tu proszę... Kolejna mistrzyni tego trudnego fachu. Nadziwić się nie mogę, jak kobiece dłonie potrafią czarować...
Bardzo podoba mi się Twój fotel, jest wspaniały ! Mikołajkowe pozdrowienia dziś załączam i uśmiech Bałwana (:
Piękny!!!!!! Po prostu zachwycający. Niesamowicie udanie dobrana tapicerka. Cudo wprost!!!!! Poza tym, że sam fotel śliczny.
Gorąco pozdrawiam
Oj tak, tak... piękny fotel!! Tez się tak muszę nauczyć (tylko szkoda mi tych stosów mebli, które kompletnie zmarnuję zanim coś mi się w końcu uda, haha). Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny :)
Świetna robota . Jestem pełna podziwu dla Twojej pracy ,wiem ile się ze swoim naszarpałam. Pięknie wygląda w popielatych barwach.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny fotel,a wręcz tron! :)
Kolory idealnie dobrane,te szarości,ach cudo po prostu.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudeńko wyszło, śliczna tapicerka, bardzo ładnie dobrana. Chylę czoła, Mistrzyni!!!!Zielony potwór zazdrości chyba mnie zaraz zje ;-)
...a powiedz mi tak z ciekawości, wiązałaś sprężyny? czy na piance wszystko?
Wszystko na piance; tak jak w oryginale (taśma+pianka=wykończenie surówką). pozdrawiam
Tak się przyglądam i przyglądam, nie sposób nie wrócić do tego wpisu i zdjęć, cudna ta lamówka, a jakie wykonanie, mucha nie siada!
ech piekna masz te prace tzn chcialam powiedzec z pieknymi rzeczami pracujesz ;)
Zdolniacha z mojej Mamy:*
Dumna:)
...no, też bym była zadowolona! Fotel prezentuje się rewelacyjnie. Dobra, przyznam Ci się: okrutnie zazdroszczę Ci go ;)
Pozdrowionka i serdeczności
O Mario :) ale piękny fotel! Zdolniacha z Ciebie, nie ma co :) a jak się na nim siedzi??
Piękne zdobienia i piękna tapicerka!A wykonanie mistrzowskie!
Niesamowita z Ciebie kobitka!
Pozdrawiam gorąco
To ja teraz nie dziwię się, że nie mogę znaleźć tapicera...Oni po prostu wyginęli, bo dziewczyny same wzięły sie do roboty ;))
A może to bylo odwrotnie? Zajmują się t a k i m i mebelkami, gdyż żaden tapicer nie zrobi tego T A K cudnie :))
Chylę czoła!
Masz fach w ręku :))
I pozdrawiam gorąco :))
Piękny w tych szarościach!Pod wrażeniem jestem i przecierek i tapicerki.Nie łatwo maluje się krzesła czy fotele...co innego powierzchnie płaskie.Z 'zadowoleniem'mam podobnie...nie zawsze wszystko wychodzi tak jak bym chciała...
Pozdrawiam porannie.
Mistrzowska robota!
Pięknie mu w tej poświacie księżycowej...
A jaka perfekcja wykonania! Mam tu na myśli zachowaną symetrię materiału.
Gratuluję zdolniaszko :))
Serdeczności moc zostawiam :)
Jaoś dopiero teraz dotarłam do Twojego tronu. Pięknie wyszedł w tych szarościach. ja poluję na następny- będzie w jasno-brązowy z delikatnymi złoceniami:-) To miłe uczucie, gdy z popiołów wyłania się całkiem "nowy" mebel:-)
Prześlij komentarz