poniedziałek, 25 stycznia 2010

Zaklinam...

...i Ja. Za namową Iki http://wedrowaniemoniki.blogspot.com/ biorę udział w czarach...

Kwiatami i kolorem przywołuję wiosnę. Dzisiaj, przy -20 stopniach nawet bazylia na kuchennym parapecie, swą zielenią cieszy oko.


Namiastka kwiatów z otoczenia :-)
A tutaj już czeka seria nasionek. Będzie na ludowo; malwy, groszki, nasturcje...no i koniecznie maciejka.
Pozdrawiam w wiosennym nastroju. Hej Posted by Picasa

16 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zaklinam i ja Mario :)) Piękne zestawienie kolorystyczne tej bazylii w błękicie :) Pozdrawiam gorąco

Kamila pisze...

Lubię zimę- pomijając fakt ,że samochód rano odmówił posłuszeństwa;) Miło (zainspirowana Twoim postem)) przypomnieć sobie zapach kwitnącego groszku ;)

Pozdrawiam gorąco

Iza Wiśniewska pisze...

Racja ,Kochana,należy zaklinac czym kto może ...wiesz, ja tez już myślałam o nasionach, też lubię proste, zwykłe kwiatki bo jak kupię jakies udziwnienie to najczęsciej nic z tego nie wyrasta.Do T wego zestawu kwiatowego dorzuciłabym jeszcze rudbekie, słoneczniki, czarnuszkę, lwie paszcze ,aksamitki,nagietki...znowu mi mysli na zagony uciekły...jeszcze trochę tej zimy-wytrzymajmy i wspierajmy się w oczekiwaniu.ściskam

Anna S. pisze...

Moze Was przerażę ,Oburzę i cos w tym rodzaju....
Ale dajcie JEJ odejsc w spokoju .Najpierw sie ogromnie na nia cieszymy .Zachwycamy bawimy z dziećmi.Lepimy bałwanki . Malinowe poliki .Romantykai . Ciepły kominek.....Kakao i mróz na szybach maluje mapę do szczescia. A pozniej z brutalna mysla wypędza.Jak niechciane , znienawidzone. A Ona!!!!!!! .Pewnie jej przykro.... .Mysle ze jak spokojnie odejdzie i sie pożegnamy w "przyjaźni"ze slowem "no to do następnego". To WIOSNA zajmie jej miejsce w godziwy piękny i godny sposób. Wynagrodzi cierpliwosc i nerwy.
Amen
Tylko nie strzelajcie teraz piorunami
Pozdrawiam Ania

MariaPar pisze...

Droga Aniu ! Nie trzaskamy gromami ! Nie ma nic złego w tęsknotach ! Nawet najpiękniejsza zima potrafi się znudzić.
Pozdrawiam serdecznie.

Pchełka pisze...

..strasznie mi się podoba ten apel "wysiej nas"!!!:)))ogród widzę w planach..a może już zaplanowany? u mnie też zakwitł fiołek - ale na fioletowo...jak przyroda chce to nie ma siły..słoneczni i mroźnie pozdrawiam z północy..

pepsione1980 (mały dworek) pisze...

Ja kocham złą zimę. Jest puchato i biało, a kwiaty w domu są kolorowsze niż latem. Tak więc dołączam się do ukwiecania, ale nie do zaklinania:-)Pozdrawiam gorąco!!
PS Aby móc się do Ciebie wpisać muszę zalogować się na konto bloggera, ponieważ to z bloxa nie działa. Mam konto na blogerze, ale bloga prowadzę na bloxie. Może masz jakąś blokadę?

Alexa pisze...

W dzisiejszym poście aż tryska dobry humorek spowodowany wyczekiwaniem wiosny :)
Ja jeszcze cieszę się urokiem zimy :)
A z początkiem marca dołączę do Was, do "zaklinaczek" :)
Moc zimowych pozdrowień :)

MariaPar pisze...

Witaj pepsione1980. Nie, nie mam blokady.Nie wiem jak mam poradzić. Może, ktoś z zaglądających podpowie ? Pozdrawiam

Penelopa pisze...

A ja już dzisiaj dołączam się do czarowania. Chcę wiosny!

deZeal pisze...

Ja też zaklinam :) Archiwalnie, ale za to hardorowo, hihihi. Ale Ty to już wiesz :)
Pozdrawiam wiosennie :)

aagaa pisze...

Jak miło u Ciebie.Ciepło,kolorowo,wiosennie!
Tak trzymać!
Pozdrawiam

Kaprys pisze...

Oj tak,tak zaklinajmy wszystkie, żeby już sobie poszła i tak długo w tym roku u nas była ...
Pozdrawiam gorąco Agnieszka

Małgośka pisze...

Jejku!!!Mam nadzieję,że będzie mi dane zobaczyć Twój ogród w pełni letniego rozkwitu!!!Raj dla oczu i duszy:-)P.

pepsione1980 (mały dworek) pisze...

Trudno, na szczęście mogę przez bloggera:-)Pozdrawiam

Jolanna pisze...

Zima jeszcze nas nie opuści tak prędko, ale to świetny sposób na wiosenne tęsknoty, czemu nie :-) to ja też się przyłączam.
Piękny będzie Twoj ogród - taki z mojego dzieciństwa i wakacji u dziadków.
Pozdrawiam ciepło