Na powitanie dostałam od Pchełki cudowne szklane serduszko, z oryginalnym bukiecikiem. Pchełko, kwiaty do dzisiaj pięknie się prezentują na moim biurku:-)
Droga Pchełko, dziękuję za ten wspaniały czas, za rozmowy, za dobre słowo. I już dzisiaj wiem, że nie będzie to Nasze jedyne spotkanie :-) Nie ma zmiłuj; jestem w Gdańsku co roku :-)
A tu troszkę z "innej beczki". Poznajcie Fruzię. Nowy psiak w rodzinie. Tym razem sika w mieszkaniu Mojej córki, u Nas jest tylko gościem. Kupa futra na króciutkich łapkach !
A to Nasz Oszołom. Powinien mieć na imię ADHD, a nie Pućka !!
Wykańcza Pierdółkę, Fruzię a potem znajduje siły, by ganiać bez opamiętania, za własnym ogonem :-) Myślę, że przy Niej nawet Gapa by wysiadła :-)
I już na sam koniec wczorajsze dzieło. Dębowy antyk w "pleśni". Obity naturalnym, ciemnym lnem.
Do miłego !
48 komentarzy:
co tu duzo mowic, psiaki jak cukiereczki,krzeslo hmmm sama wiesz... A sloneczniki sa magiczne, szkoda,ze w tym roku nie posadzilam. Pozdrawiam cieplo :)
Dobrze, że już jesteś!
Ja też w te wakacje przeżyłam niezwykle sympatyczne i ciepłe spotkanie w realu z osobą poznaną w necie. Żadnego rozczarowania i niesamowita bliskość, jakbyśmy się znały całe lata. Oby jak najwięcej takich spotkań.
zagladam do Ciebie Marysiu zawsze z przyjemnoscia!
buziole, milego dnia
Basia
Co za cudne psinki :) Fajnie jest sie tak spotkac w realu :)Krzeslo cudowne. A sklep Festus w Gdansku uwielbiam, zreszta czesto jestem w Trojmiescie :)
Pozdrawiam serdecznnie
heh boli mnie taka nieczułość innych ludzi, lubią otaczać się ludźmi którzy coś znaczą, którzy coś już osiągnęli i mają uśmiech tylko dla tych którzy więcej znaczą od nich samych. Przepraszam za tę gorycz ale bardzo mnie to boli bo zawiodłam się na osobie która wydawała mi się że ma jakieś wartości .....
wspaniałe sa takie spotkania:) mają w sobie jakąs magię, prawda?:) dalekie staje się bliskie:) a krzesło piękne... jak stworzyć taką 'pleśń'? jesli możesz uchyl rąbka swego warsztatu.
Psiaki cudne:)Mój już na szczęście wyrósł z psot, ale czasami...:)krzesło rewelacyjne!!
cieszę się,że miałaś takie wspaniałe spotkanie!
pozdrawiam serdecznie!
ADHD ;))) no nie mogę ;)
To rzeczywiście z Pućki musi być psotnik.
Emilko, ludzie niewrażliwi mają to do siebie, że lubią brylować wśród ludzi sobie podobnym.
Niech tam. I tacy muszą być, dla równowagi w naturze. Przykre to, ale wiem z doświadczenia, że człowiek zawiedzie się jeszcze nie jeden raz.
Życzę Ci, abyś na swej drodze spotykała ludzi godnych zaufania.
Pozdrawiam serdeczenie
O jaki śliczny futrzak, a właściwie kilka futrzaków! Wiedziałaś, czym mnie zwabić do siebie :-). Takie słodziaki, tylko je ściskać i z nimi wariować :D. Pozdrawiam.
Psiorki cudne, krzesło jeszcze bardziej, a spotkań zazdroszczę.Mnie się jeszcze nie udało.
Wcale nie było długo! Stanowczo za krótko!
Spotkania zazdroszczę - wiem jak można na nich naładować sobie akumulatorki :-)
Psiaki masz do zakochania! Małe puchate kuleczki :-))
A antyk "w pleśni" fantastyczny!
Fajnie, że wakacje się udały i już jesteś z nami :)) Pieski świetne, a krzesło podziwiam ogromnie, pamiętam, że u mojej babci był cały komplet takich krzeseł, które, niestety, jak to bywa na wsi, zostały wymienione na na takie zwykłe "nowoczesne", szkoda...
Zazdraszczam takiego spotkania ja tutaj w Oslo sama jak palec. Co do wpisu na moim blogu to najpierw ja chcę taką kolację potem mogę podesłać zestaw do Ciebie:):):)
Psiaki przeurocze a krzesełko no cóż...cudowne
Pozdrawiam Lacrima
Droga Kochana MarioPar! Spotkanie z Tobą pozostanie na długo w mojej pamięci.. Jesteś osobą niezwykłą a piękno które jest w Tobie roztaczasz dookoła..można się zauroczyć i tak właśnie się stało :)) Dziękuję za miłe słowa..to wspaniale, że Ciebie poznałam. Jestem teraz w miejscu gdzie internet..jest albo go nie ma. Nadrobię zaległości jak wrócę. do Trójmiasta...wszak sesja ze skrzyneczką czeka:) Całuję Cię.A.
LUBIE TAKIE ZNAJOMOSCI..KTORE Z NICZEGO PRZERADZAJA SIE W SUPER RELACJE A WSPOLNIE SPEDZONY CZAS JEST DLA NAS NIEZAPOMNIANY I DAJE NAM WYTCHNIENIE..
ZYCZE ABY ZNAJOMOSC ROZKWITALA..POZDRAWIAM
PS.PIESKI UROCZE
Jak to milo znow do Ciebie zagladac!!! Psiaczki wspaniale! Gdzie wyszukalas to super krzeslo? Pa-Ag
Fajne takie znajomości!Tacy ludzie to na wagę złota dzisiaj!
Piękne krzesełko!
Pozdrawiam
Spotkanie w realu to wielka przyjemność , miło czytać o takich wydarzeniach.
Psinki urocze ,wszystkie bez wyjątku .Na koniec zostawiłaś prawdziwą perełkę , krzesło podziwiam w cichym zachwycie.
Pozdrawiam cieplutko.
zazdroszcze wam kobitki ze macie mozliwosc poznania sie i spotkan :( krzeslo jesc cudowne,fajnie ze masz mozliwosc ich posiadania choc tylko na chwilke :)
Jakie piękne te słoneczniki, a psie pyszczki przezabawne:)!Nad krzesłem sobie dłużej powzdycham, bo trudno oczy od niego oderwać.Jesli można zapytac,gdzie kupujesz len nadajacy sie na obicia?Pozdrawiam cieplo!
Bardzo żałuję , że nie mogłam z Wami być ... ale mam nadzieję na następne spotkanie :) Urocze prezenty i to " pleśniowe " krzesło jak z bajki - piekne ! Pozdrawiam gorąco
Nettiko, koniecznie następnym razem się zgramy :-)
Pozdrawiam serdecznie
Oszołom - ADHD :)) mario kocham Cię :))
Ale faktycznie w oczach ma jakieś szaleństwo :PP
Fruzia jest piękna .
I ten antyk w pleśni - brawo Mario :)
Iko, poszukaj w sklepach z materiałami tapicerskimi. Pozdrawiam
Dobrze,że już jesteś!:)
Znajomość rzeczywiście piękna:) Fajnie słyszeć takie historie:)
Psinki słodziuchne:)
Gratuluję udanego spotkania, oby więcej było takich wartościowych chwil. Słoneczniki kocham. A pieski muszą być rozkoszne. Buziaki.
Dzis najbardziej mnie rozczulily kwiaty slonecznika, moze dlatego ze w tym roku brak ich na mojej dzialce. To pierwszy i ostatni raz!!! W tym roku bede sie zachwycac Twoimi...Psiaczki cudowne, dzieki Tobie corka kocha pekinczyki, moje dzieci tak jak i ja i dziadki uwielbiaja koty. Ciesze sie...Pa-Ag
Cudo krzesło... Wyobrażam sobie, jak musi charakterystycznie pachnieć...
Gratuluję spotkania. :) Pozdrawiam ciepło.
Takie spotkania sa na pewno przemile,ja jeszcze nie mialam okazji spotkac zadnej blogowej kolezanki :-(
Fruzia cudowna.
Pozdrawiam goraco.
buziaki i już mnie nie ma
Cudo! Małe i słodkie :))
Antyk fantastyczny!
Cudownie, że znalazłaś bratnią DUSZĘ :) To wielka sprawa w dzisiejszych czasach, prawda?
Ściskam serdecznie
No nie!
Rozczuliłaś mnie i postem i fotkami:))
To są pekińczyczki - prawda?? No pewnie!
miałam trzy...
Kzesełko bossskie- natchnęłaś mnie!!
Pozdrawiam cieplutko:)
P.S. zazdrozczę emocji spotkań w realu:)
Dobrze, że już jesteś.. ten wakacyjny czas poprzetykany jest naszymi zniknięciami ale najważniejsze, że wracamy.. Miło Cię zatem widzieć znowu :)
Witaj Tabu, znowu minęłyśmy się w komentarzach. Mamy wyczucie czasu i zgrałyśmy się; jesteśmy tu !
Buziak
Udane wakacje, to podobno udana dalsza praca :) Jestem pewna, że po tak rewelacyjnym odpoczynku zaskoczysz nas niejedną cudną rzeczą....już się nie mogę doczekać :):):)
Psiaki słodkie, szkoda, że ja nie mam zwierzaka :(
emade76 to najwyższy czas kupić takiego psiaka:) Mały ciałem, a wielka z niego pociecha w domu:)
takie babeczkowe spontaniczne spotkania są extra:-) A psiaczek nowy, jesteście jak widzę fanami tej rasy. Fajne są i bardzo pocieszne. Dziękuję Ci za odwiedzinki u mnie i za dobre słowa. ":-)
Córko - jak się ma 42 metry na 9 piętrze, to o zwierzakach się nie myśli - szkoda je trzymać w takich warunkach. Ale pewnie kiedyś miejsce zamieszkania zmienię i wtedy..... :):):)
Co bym chciała napisać, to Dziewczyny juz wcześniej zrobiły :)
Pozdrawiam
Psy przecuuudowne.
emade76, ja mam także 40 pare metrów na poddaszu, a taki piesek nie potrzebuje dużo miejsca tylko miłości :)
Witam Fruzię gorąco:-) Pućka jest piekielnie fotogeniczna i do tego wychodzi na zdjęciach ten "błysk" w oczach..;-) A spleśniałe krzesło bardzo mi się podoba:-) pozdrawiam wakacyjnie:-))))
Oj zazdroszcża takiego spotkania w realu. ja miałam okazję kiedyś poznac koleżankę z pewnego forum. kontakty utrzymujemy do dnia dizsiejszego.
A futerkowe stworzonka niezwykle urocze. Twoja Pućka i mój Synek Miłoszek mogliby stworzyć fantastyczny duet ADHD-owców.
pozdrawiam
cieszę się, że jesteś już...Bardzo ...
Twój post jak zawsze wyjątkowy.
Przede wszystkim wygłaskaj pieski w moim imieniu . Sama słodycz... Słoneczniki są zjawiskowe. W tym roku niestety przegapiałam i nie siałam, ale mój K. je szczególnie b. lubi . Krzesło jest znakomite - co za klasa! Jesteś Czarodziejką. Uściski serdeczne posyłam
Córko, tylko że nas mieszka w tych 42 metrach trójka, w tym 2,5 latek. Moim zdaniem na psa nie ma teraz tu miejsca - szczególnie na takiego, jaki nam się marzy :)
Urzekajace to krzesło!
Cieszę się że jesteś:) i niestety zazdroszczę takich spotkań, ehh. Przebywanie za granicą ma swoje duuże minusy:(
A teraz- krzesło cudne, poprostu "kocham" taki styl, no i pieski- nie moge sie oprzec i ciągle zagladam do Ciebie by sobie na nie popatrzeć, są słodkie!! A te ich rozbrajajace oczka, zwłaszcza pucki takie 'niewinne",
pozdrawiam weekendowo
Ja po prostu uwielbiam Twoje psiaki...a córci Fruzia to kolejny słodziak do kochania.
Zazdroszczę spotkania w realu, to wyjątkowe przeżycie, wiem bo sama kiedyś tego zaznałam - POZDRAWIAM
Prześlij komentarz