środa, 27 lutego 2013

Były żonkile,...

...były prymule. Nastał czas na hiacynty.  Co za zapach. 
Mieszanina zapachu świeżo zaparzonej porannej kawy i intensywnego zapachu hiacyntów musi postawić na nogi, nawet w tak pochmurny dzień.
Z małym kawałkiem piaskowej babki.
I czas do pracy.  Te krzesła z wczoraj. Gotowe, w wersji saute.
Następne meble czekają w kolejce.
Miłego dnia Kochani !

29 komentarzy:

kasia_fd pisze...

wiosna chyba dodała Ci skrzydeł :)
dosłownie maraton meblowo-postowo-kwiatowy :)
czekamy :)

MariaPar pisze...

A jak ! Później już tylko przygotowania do marcowych imprez.
ILY

Ola pisze...

No to masz co robić...zazdroszczę energii
Miłej pracy i pozdrawiam

zielnik hani pisze...

Ale pracuś z Ciebie. Krzesełka takie jak lubię. Hiacynty obowiązkowo na parapecie:)))

Anonimowy pisze...

mniam , piaskowa babka :)

Fabryka Spokoju pisze...

Widzę nową energię, wiosna dodaje Ci skrzydeł - oby tak dalej, pięknie! :-)

ABily pisze...

Uwielbiam przedwiośnie z awszystkie cebulkowe, ktore nam daje;)I jak to mozliwe by tkaie niepozorne kwiatki tak pachniały:)

jolanda pisze...

Było pięknie, jest pięknie i będzie pięknie :)
Też mam hiacynty, zakwitł bladoróżowy, wygląda bosko w promieniach słońca; tak, tak, na Mazurach słonecznie.
Zatem słoneczne pozdrowienia

B. pisze...

Cudowne krzesla i wiosenne kwiaty..
usciski

Mazurskie Zacisze pisze...

Babka - mm pycha, krzesła rewelacyjne:) pozdrawiam cieplutko

Unknown pisze...

Wspaniały blog, bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów.
Zapraszam także na moje Urodzinowe Candy na: www.skradzionechwile.blogspot.com

Iwona pisze...

Uwielbiam zapach hiacyntów. U mnie dziś gorąc, prawdziwa wiosna :-)
Krzesła eleganckie
Pozdrówka cieplutki!

Myszka pisze...

Piękne krzesełka. Ja mam jedno do przerobienia i zabrać się nie mogę. No ale tak to jest jak się nie wie od czego zacząć:(

Atena pisze...

Przyjemny poranek mialas, a kwiaty to jest to co na przedwiosniu lubie najbardziej :)
pozdrawiam

Renia pisze...

Po takim prawie świątecznym poranku nic dziwnego że krzesła takie piękne:)))też mam hiacynta dostałam od koleżanki:)))Pozdrawiam

ystin pisze...

przepiękne te krzesła...

atelierhaftu pisze...

Marzę o takich krzesłach...

Pozdrawiam, Kasia

Sunsette pisze...

Chyba nigdy nie jestem tak wrażliwa na piękne zapachy kwiatów, jak na przedwiośniu. Hiacynty są obłędne z tą swoją niesamowicie silną wonią i pastelowymi kolorami. A co do kawy, to zgadzam się w zupełności, nie ma dobrego poranka bez jej zapaszku;)

Qra Domowa pisze...

a u mnie najpierw były hiacynty,potem prymule...teraz zonkile.... Marys te krzesła są sliczne:)))))))

Artsajke pisze...

Po tak przyjemnym poranku aż miło zabrać się do pracy ;-).

Marzeniami malowane pisze...

W takiej donicy - hiacynt króluje! :)
Pozdrawiam ciepło

monicja65 pisze...

hiacynty uwielbiam .Krzesla piekne .Mnie sie marzy jakis wygodny fotel.Mam nadzieje ze po swietach uda mi sie cos ciekawego poszukac do renowacji.zrobic cos samemu to czysta przyjemnosc i ogromna satysfakcja.Pozdrawiam serdecznie.

Elle pisze...

Wiosenne kwiaty o tej porze roku to podstawa :) Dają nadzieję :)
Przepiękne krzesła! podoba mi się taka surowość drewna.

Sara pisze...

Niezła ta babeczka;)...
Piękne te "surowe" krzesła. Dobre strony przedwiośnia: nie ubywa jeszcze wiosny, bo jest przed nami...
List pisany(żaden okropny SMS) przy stole mógłby się zaczynać :
"Droga Mario, wybacz tę bezpośredniość, ale wynika ona z czystej sympatii... Twoja dusza przenika przez Twoja posty..."
Hiacynty tydzień temu wstawiałam w podobne(lecz miedziane - moje ulubione)naczynia, by pachniały moim ulubionym gościom, a oprócz tego muzyka Mistrza Czyżykiewicza, i menu: tatar z wędzonego łososia z czarnymi oliwkami, awokado i pomidorem; szparagi z majonezem w szynce; śliwki pieczone w boczku; zrazy zawijane i tort a'la lodowiec, no i oczywiście alkohole(!). Nie mogę Cię poczęstować, ale polecam, bo przecież Smakujesz Zycie w wielu jego przejawach, prawda? Pozdrawiam serdecznie, Sara

MariaPar pisze...

Witaj Saro. Dziękuję za empatyczne i ciepłe wpisy. Cieszę się, że świetnie odczytujesz intencje mojego bloga i stan mojej natury. Mam nadzieję, że niedługo będę stałym bywalcem twojego bloga.
Pozdrawiam serdecznie

Sara pisze...

Dzięki za dobre słowo i ...dialog, hmm? Pa, Sara.

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Wiosenne kwiaty są chyba najpiękniejsze!Ta budząca się do życia natura daje wiele nadziei:-))
pozdrawiam ciepło!!

Alicja pisze...

Dzis u Ciebie pachnaco, smakowicie i pracowicie..Nie znam sie na odnawianiu mebli, ale koncowe efekty porafie docenic,,zycze Ci pieknej wiosennej aury.)

milka pisze...

Piękne hiacynty ...a te krzesła drewniane cudowne ;-)))