środa, 5 sierpnia 2009
Poznajcie Gapę...
Jest z Nami 14 lat. To pies naszej córki. Dostała go w prezencie od Nas za świadectwo z czerwonym paskiem.
Życie z Gapą to prawdziwy survival. To ciągła walka o dominację w stadzie. To łzy i śmiech.
Dzisiaj Gapa powoli odchodzi. Ostatnia kuracja nie przyniosła skutku. Pojawiły się nawroty choroby.
Paweł pojechał po lekarstwa dla Gapy. Spróbujemy jeszcze raz. Gdy Gapa nie rozrabia, to znak, ze jest naprawdę źle. Nie chce jeść i ma kłopoty z poruszaniem się. I ta smutna morda. Nie pasuje do Niej.
Spójrzcie w te oczy ! Widać jak główka pracuje ! Ten pies ciągle myśli !!
Smutno Mi dzisiaj ! Łudzę się, ze dzisiejsza kuracja przyniesie skutki na trochę dłuzej !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Trzymam bardzo mocno kciuki za Gapę!Śliczna z niej psinka.Na pewno jeszcze nie raz napsoci!
Też miałam kiedyś jamniczkę,była przeukochana!Niestety zginęła pod kołami samochodu...
Ściskam mocno!Będzie dobrze.
Odpowiadam na zaproszenie :)
Trudno jest kogoś pocieszać kiedy choruje jego przyjaciel, nieważne czy człowiek czy zwierzę, ale trzymam kciuki żeby terapia poskutkowała i Gapa jeszcze długo merdał/a ogonem na widok swoich dobrych właścicieli :)
Trzeba mocno wierzyć ... a ja wierzę i trzymam mocno kciuki . Pozdrawiam gorąco
Prześlij komentarz