wtorek, 6 października 2009

Niespodzianki...wyróżnienia...


"Klawo jak cholera", jak mawiał Egon Olsen.
Im dłużej tkwię w "blogowaniu" tym bardziej zdaję Sobie sprawę; jak wielką moc ma bycie tutaj. Przez tak krótki czas poznałam tak wiele fantastycznych ludzi z PRAWDZIWĄ pasją, ludzi z WIELKIM sercem i umysłem. Tyle wszelakiej pomysłowości i pracowitości.
Poznałam tylu ludzi, którzy z dnia na dzień mieli odwagę zmienić swoje życie. Poznałam ludzi, którzy ze Swojej pasji potrafili zrobić sposób na życie. Poznałam ludzi, którzy z WIELKĄ odwagą potrafili "uzewnętrznić" Swoje wnętrze, pokazać swoje zmagania, słabości. Poznałam ludzi, którzy potrafią w cudowny sposób cieszyć się drobnostkami. Poznałam ludzi, którzy w fantastyczny sposób potrafią pokazać COŚ Swojego, nie chwaląc się przy tym. Poznałam ludzi z WIELKIM poczuciem piękna. Poznałam ludzi z TALENTEM i ludzi z "pazurem".
Fajnie jest być tutaj i czuć się "jak u Siebie".

Dostałam niesamowite wyróżnienie od Mirelki. Dziewczyny o zaraźliwej energii i serdeczności.
Wyróżnienie to przekazuję dalej, do tych wszystkich, którzy odwiedzają Mnie, a przede wszystkim do:

BOCHENKO ARTDECO,

EDYCIE Z MILUSZKOWEGO KUFERKA,

AN-NIE Z WANILIOWA,

DLA IKI Z MOJEGO WĘDROWANIA,

BESTYJECZKI Z NOWEGO DOMU W STARYM STYLU,

ELLE- LE PETIT BONHEUR ( Ja, też nie umiem, a chciałabym (bez kokieterii))

JO-HANAH Z WRZOSOWEJ POLANY.

Spotkała Mnie niespodzianka, tym razem od IKI z MOJEGO WĘDROWANIA. Jestem mile zaskoczona. Czeka na Mnie próba cierpliwości. Już nie mogę się doczekać niespodzianki.
Jakby Ktoś się pytał o Moją słabość, to odpowiedź jest prosta i rzeczywista BRAK CIERPLIWOŚCI.

Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna. Wielki BUZIOL.


9 komentarzy:

bestyjeczka pisze...

Och dziękuję! aż się zarumieniłam z wrażenia. Ciepło i miło mi się zrobiło w ten paskudny jesienny dzień.

Iza Wiśniewska pisze...

Mam bardzo podobne przemyślenia do TWOICH.Właściwie mogę się pod Twoim postem podpisac.Każdy z nas ,może lepiej byłoby napisac "każda",przynosi tu odrobinę swojego swiata i pokazuje.Miłe jest bycie wśród inych kobiet,w takiej wspólnocie upodobań i gustów-tak to czuję.Nie muszę umiec tego,co i inne kolezanki ale dzielę się tym co potrafię.Na początku byłam ciut sfrustrowana bo umiem szyc ,dziergac ,krzyżykowac,pacykowac meble i takie tam inne ale niewiele z tych umiejetnosci wykorzystuję.Z braku czasu,ze zmęczenia zawodem,który cały jest jedną wielką ręczna robótką/dentysta/,z bagażu obowiązków ,coraz cięzszych i smutniejszych.Ciągle myslę skąd te kobiety,dziewczyny biorą czas...Szybko jednak zrozumiałam,że każdy ma swój rytm życia,swój czas i drogę i tak jest,nie zawsze się to przeskoczy.
Zycze Tobie,Moja droga ,innym i sobie abysmy nadal czerpały radosc i siły z bycia tutaj.uśmiechy..we Wrocławiu pada,a kaloryfery juz ciepłe...

Anonimowy pisze...

Podpisuję się i ja , gratuluję i Pozdrawiam serdecznie

Ita pisze...

Tak ,masz rację ,pod Twoim tekstem ja także się podpisuję .Gratuluję wyróżnienia .
Pozdrawiam ciepło.

Fotel pokazany w poprzednim poście zachwycił mnie .Przemiana jaką mu zaserwowałaś jest świetna .

Anonimowy pisze...

Buziaku mój kochany własnie dlatego tak uwielbiam u Ciebie przesiadywać, bo albo oglądam sobie cudności, albo czytam u Ciebie dokładnie to do czego sama dochodzę. Mnie na początku tez ściskało w dołku, bo dziewczyny tworzyły cuda ... dalej tworzą. Wydawało mi się, że cholercia jestem do niczego. Okazało się jednak, ze i ja mogę coś dać z siebie, pisać o moim życiu, takie normalne rzeczy, a jednak mogę się tym pochwalić i jestem z tego dumna. Okazało się również, że przy tak szalonym tempie spotkania z Wami sa zbawienne. Czytam: śmieję się, czasami płaczę, wyładowuję całe nagromadzone emocje, dzielę się przemyśleniami z moim kochaniem i dzięki tym spotkaniom wewnętrznie się wyciszam, uspokajam i znów mam siły, chęci, a wydawałoby się, ze już na więcej mnie nie stać.
Pisałam to już wielokrotnie : DZIĘKUJĘ

An-na pisze...

1.Aaaaaaaa, jaka miła wiadomość! Dziękuję z całego serca!

2. A fotel też mnie zachwycił i z wrażenia nie zostawiłam pod nim komentarza;) No, no...

3. Zadziwiające, jak my w tej blogosferze okazujemy się sobie potrzebne.Jedne dla drugich to nieustające źródła inspiracji, ale i potwierdzenie, że gdzieś tam są inni jakoś do nas podobni, tacy, którzy umieją żyć :)

ika pisze...

Ale pięknie to napisałaś, jesteśmy tak różne ale przez to ciekawe dla siebie i można powiedzieć, że mimo różnic łączy nas jedno - radość życia :)))
Dziękuję pięknie za wyróżnienie, zaskoczyłaś mnie :) miałam tak ciężki dzień w pracy a tu taka niespodzianka na mnie czekała :)
jutro wysyłam niespodziankę więc tak bardzo znowu ćwiczyć sie w cierpliwości nie będziesz musiała ;)
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę...

Elle pisze...

Mario! Piękne te słowa, które napisałaś o blogowiczkach :) prawdziwe :) uważam podobnie :) Serdecznie gratuluję Ci wyróżnienia! I uwierz, że umiesz! Odwagi :) trzeba próbować ;) nawet jeśli nici się rwą i plączą hihi :)
Pozdrawiam serdecznie :)

;) pisze...

Dziękuję...
Wlazłam tu z wieczora popatrzeć, bo lubię... poczytać, bo też lubię... a tu taka niespodzianka....:)