...robię kilka słoików zapraw, żeby się nie przepracować i żeby całych dni nie spędzać w kuchni. Jest jeszcze praca, jest ogród i koniecznie trzeba znaleźć czas na odpoczynek. Tak robię od dawna. Grunt to dobra organizacja ! Sezon na truskawki trwa, więc przyszedł czas na konfitury, soki i syropy.
Lubimy zajadać się naleśnikami ze słodziutką konfiturą.
Kiczu kontrolowanego ciąg dalszy. W moim domu przybył kolejny oleodruk. Swoją jednorodną kolorystyką idealnie wkomponował się w śliwkową ścianę nad piecem. Scenka rodzajowa w iście anielskim klimacie.
28 komentarzy:
Ja wczoraj skończyłam dżem truskawkowy :) I już zastanawiam się, co będzie następne...
Maria..Tyle zapraw?..Pięknie wyglądają w tych słoiczkach i tak ładnie przystrojone..
Zakochałam się w tym kontrolowanym kiczu, szkoda, że to nie jest miłość odwzajemniona.
I nie wisi na mojej ścianie, oj szkoda!
Zmartwiłaś mnie no ale co zrobić, takie życie.
Pozdrowienia od anioła :)
Dobrze, że pokazałaś też słodkości zawsze to złagodzi smutek jaki przed chwilą doznałam przy oglądaniu tego cudeńka.
tak..oleodruk..'wciąga' przy dłuższym patrzeniu..jest pięknie sielski-anielski...niesamowicie musi wyglądać we wnętrzu..pachnącym truskawkowymi zaprawami :)) Miłego dnia...buziaki!
Słoiczki pięknie przystrojone! A oleodruk fantastyczny - pokaż koniecznie go już na ścianie! Pozdrawiam!
Widzę,że zaczynamy działania truskawkowe:)))Ja też szaleję i też bez przesady. Czas na drobne przyjemności musi być! Słoiczki mają śliczne naklejki, a nowy nabytek ogrodowy z poprzedniego postu jest sliczny.
pozdrawiam cieplutko
Nie dość, że mniam-mniam! pysznie, to jeszcze wow! pięknie :))). Buziaki.
Jejku jak te sloiki slodko i pieknie ozdobilas.
Az szkoda dobierac sie do zawartosci.
Obraz uroczy.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziś też zaczynam działać w kuchni z truskawkami:)Twoje słoiczki wygladaja pięknie,a zawartość pewnie też smakowita:)
Pozdrawiam słonecznie:)!!
Mario podziel się przepisami :-)
I skąd takie urocze naklejki ?
Słoiczki wyglądają uroczo:) A obraz piękny!
Pozdrawiam ciepło.
Gratuluję kulinarnych umiejętności- też bym chciała takie pyszności...
A co do "kiczu"-pokażesz nam całość?
tzn. ścianę całą:)
Pozdrawiam!
Pyszności i dla podniebienia i oczu :))) Pozdrawiam gorąco
Cyrylko, proszę mejla na moją pocztę, wyślę etykietkę. Buziol
Super ! :D
Cudne przetwory! Zimą będziesz czuła zapach truskawek!
Twoje przetwory nie dość, że są na pewno pyszne to w dodatku w przepięknych słoiczkach!!! Jestem pod wielkim wrażeniem.
Anielski obraz mnie zachwycił, bo przecież tam są aniołki:))))
A ja jeszcze nawet nie zaczęłam truskawkowych przetworów!
Kompleksów się przy Tobie nabawię, kobietko!
Pozdrawiam
nigdy nie cierpialam przetworow tzn pracy z nia zwiazanej taka mordega hahahah ale zjesc owszem,owszem :)
Zaglądam i pozdrawiam cieplutko :))
A ja chyba w tym roku nie będe nic robiła z truskawek. Z ubiegłego roku pozostalo mi tyle zapasów, że starczy na tą zimę. Jednak nie mogłam się oprzeć i zakupiłam dzisiaj kilka kg na małe co nieco na dzisiejsze popoludnie :)
super etykietki.
pozdrawiam
Z tak pieknie przyozdobionego sloika i ja bym truskawkoego dzemuiku zjadla...mniam, mniam :)
A swoja droga, ten "kontrolowany kicz" wcale zle nie wygla i zapewne znalazlby wiecej wielbicieli, gdyby u Ciebie nie wyladowal,pozdrawiam
Ale wyprodukwalas!! Chyle ctzola! Fajny obraz.
Fantastyczna z Ciebie kobieta! Ja z niczym nie nadążam... marzy mi się, być tak zorganizowana jak Ty! U mnie raczej norma to coś posiać a potem haczką potraktować, bo już zapomniałam czy tam siałam czy nie:)
Pozdrawiam ciepło:)
Jak mi się marzą takie dżemy, soki i konfitury! Niestety, w tym sezonie muszę truskawki omijać szerokim łukiem :( Piękne te Twoje przetwory. I tak ładnie zapakowane. Też ostatnio natknęłam się na te etykietki i wpadły mi w oko :)
Pozdrowienia serdeczne!
Truskawkowe szaleństwo trwa!!!
Planuję dżemik truskawkowy, w przyszłym tygodniu zrobić , bo to najlepszy dodatek do naleśników...a i do świeżych bułecze...i kubek ciepłego mleka do tego...ale się rozmarzyłam.
W spiżarni będzie uroczo! Pracowita gospodyni cuda w domu czyni.
Rusałka z aniołkami- piękna. Moje nastroje!
nie miałam ostatnio czasu skrobnąć coś pod postami, ale na bieżąco śledzę poczynania Waćpani :)
Oj dzieje się dzieje, zazdraszczam tej filiżaneczki z postu o cieście rabarbarowym, co go można jeść o każdej porze dnia i nocy :):):):) Zazdraszczam wygranych nagród i konfitur tez, bo nie znam przepisu na takie smakowitości i gdybyś mogła to.... Buziaki
Prześlij komentarz