Jak zawodowo pozuje i z profilu i en face ! Mieszanka wielorasowa. Warto na Niego czekać cały dzień !
A to moje wczorajsze, krawieckie poczynania. Podusie pod "obolałe krzyże" mężusia. Są dosyć duże. Bardzo mięciutkie. Uszyte z lnu, z anielskim nadrukiem. Tylna część poduch wykonana jest z surówki. Zostały wczoraj przetestowane. Nie ma lepszych w całym mieście !
I jeszcze kuchenny pomocnik. Z drewna bukowego, pobielony z szarym blatem, z przetarciami.
29 komentarzy:
A to masz zalotnika dla swojej suńci :)) żeby z tego dzieci nie było ;)
Podychy superaśne, nie dziwie się mężowi, że stwierdził, że najlepsze na świecie :))
Pozdrawiam porannie!
Ale mi się marzy możliwość drukowania... Zaszalałabym. Na razie tylko podziwiam tu i ówdzie takie piękne rzeczy.
Dzień Dobry! ...ale się rozbawiłam z samego rana będąc u Twa...pomocnik piękne, a ja poluję na bukowe biurko :)) serdeczności na weekend.A.
Amant pierwsza klasa:)Poduchy z pewnością doskonale spełnią swoją funkcję i pomoga na obolały krzyż:)
pozdrawiam cieplutko
Miłość to piękna sprawa a pieski potrafią mocno kochać i być wierne. Zresztą mówi się wierny jak...
Podusie z motywem anielskim hmm to chyba najlepszy pomysł na bolące plecki.
Pomocnik pięknie zrobiłaś i pewnie będzie bardzo pomocny :)
Miłego dnia :)
Śliczności Elvis,,ja bardzo lubię kundelki są bardzo sympatyczne .Gdybym miała mieć psa to na pewno byłby to kundelek.
Bardzo fajny stolik-pomocnik,widzę że ma nawet kółeczka.
Mario cały motyw drukowałaś na tkaninie w drukarce? czy może to jest transfer?.
Moja drukarka mieści największy format A-4
Piękne te podusie!!! a jak wykonałaś nadruki? Pozdrawiam wakacyjnie
Absztyfikant jak się patrzy! :) Wcale się nie dziwię, że panna tak go wypatruje :)
Podusie cud - miód!
Pozdrowionka i ciepłego słonka na weekend.
Elvis wiecznie żywy:) słodziak:)
Nie ma się co dziwić Pierdółce, Elvis wygląda bardzo zawadiacko... A pomocnik cudowny. Bardzo lubię połączenie bieli i szarości.
Pozdrawiam.
A ja oszalałam na widok kuchennego pomocnika !!!
Marzę o takim cudzie :)
Poduchy piękne , na pewno pomogą na krzyż :)
A psisko z sąsiedztwa śliczne i tak mu dobrze z pyska patrzy :)
buziole :***
Ale mnie Mario rozbawiłaś :))
Widok Pierdółki wypatrującej ukochanego jest bezcenny :)
Ale nie dziwię się, że suni tak bardzo serduszko pika, amant z Elvisa jak marzenie :)
Poduszki urocze.
A taki kuchenny pomocnik to super sprawa.
Można nim "podjechać" do salonu przy większej liczbie gości, by i tam mógł "pomagać".
Dużo słoneczka życzę :)
Amant z tego Elvisa jak się patrzy :)
Poduchy piękne i wyobrażam sobie jak wygodnie je włożyć pod plecki :)
No i pomocnik też ładniutki :)
Pozdrawiam i słonecznego weekendu życzę :)
Zbieram się ,żeby za jakąś domowa robotę się zabrać , ale jak widzę w miniaturkach Pierdółkę, nie mogłam nie zajrzeć...
No ,adorator pierwsza klasa! Ciekawe jaka byłaby z psiej pary, krzyżówka?
Wytwory ( jak zawsze) podziwiam ;)
Poduchy wyszły świetnie, podoba mi sie ten wzorek.
Kuchenny pomocnik piekny.
Pozdrawiam słonecznie
Podziwiam Twoją twórczośc, co i rusz coś pięknego wychodzi z pod Twoich rąk. Mąż pewnie zadowolony z poduch, tylko czy docenia ich piękno? hi... hi....
A pomocnik przeuroczy.
No i kto by pomyślał że Elvis to taki kochaś?!!!
Pozdrawiam słoniecznie:))
Wzdycham tęskno do takiego pomocnika a i poduchy cudne:)
Wszystkie pieski są kochane i cudne:)) a Twój mebelek pierwsza klasa:))
Poduchy rewelacyjne ! nadruk świetny- skąd Ty masz takie możliwości ?
A pomocnik też całkiem całkiem.
Pierdółka+Elvis= WM :D
Piękne poduchy.
Stolik-pomocnik kuchenny rewelacyjny.
Całkiem w moim klimacie.
Pozdrawiam
Świetne te psie zaloty:)
Za całą resztę dałabym się pokroić:)
Miłej niedzieli:)))
Ach ta pieska Miłość!!!Ha ha poduchy wyglądają super a motyw jest obłędny...kuchennik bardzo ładnie zrobiony...pozdrawiam serdecznie:)
Witaj:)
Gratuluję zaręczyn, zdjęcie taty i córki zrobiłaś niesamowite! Nie wiem jeszcze jakie to uczucie, ale mnie też to czeka:)
Pierdólka wchodzi powoli w krąg moich ulubieńców :) Niesamowita spryciara ! Pewnie masz przy niej oczy na czułkach jak ślimak;) Pomocnik zrobiłaś dla siebie? Okrutnie by mi się przydał, ale nie do kuchni:) Cudny! Ale Ty masz wyczucie mebla!
Pozdrawiam ciepło i buziaki ślę:)
ma coś w sobie... ten Elvis.
dumnie kroczy po osiedlu rozkochując w sobie kolejne osierścione niewiasty...
tu i ówdzie zapewne pozostawiając po sobie "ślady", tak więc Pierdółka powinna być czujna ;-)
Miłego dnia!
Piękny pomocnik! A poduchy wyglądają bardzo elegancko!
Kawaler dla Pierdółki idealny w swej urodzie i osobowości a poduszki piękne po prostu :) Pozdrawiam gorąco
Od razu miałam uśmiech na twarzy, jak zobaczyłam Twoją psinę w oczekiwaniu na kawalera :) Urocza! Piękne poduszki! Bardzo ładny motyw, jak z dawnych rycin.
Pozdrawiam!
hahahaha Elvis wedlug mnie ma cos z jamnika, ale siersc to chyba z yorka? ogolnie fajny psiak, pasuje chyba (wzrostem) do Popierdolki.
Poduszki sa pierwszorzedne i przydas (ikeowski?) w nowej szacie tez mi sie podoba
Pozdrowki i usciski
Basia
przed wyjazdem nadrabiam zaległości mam chwilkę i od razu pytanie, jak robisz ten nadruk na płótnie??? Ita pisała coś o podklejaniu tkaniny na papier
Prześlij komentarz