sobota, 26 czerwca 2010

Gdzie jest Elvis...

..., wyczekiwany, wypatrywany przez Pierdółkę ? Cały dzień czeka... Jest...Elvis, osiedlowy kochaś ! Pojawia się każdego dnia, o zachodzie słońca ! Z rozwianą grzywą, bujnym zarostem, i zawadiackim błyskiem w oku ! Elvis ma kapitalną sierść. Na całym ciele ma pojedyńcze kępki sierści dochodzące do długości 20 cm. Świetnie wygląda na zawietrznej :-)
Jak zawodowo pozuje i z profilu i en face ! Mieszanka wielorasowa. Warto na Niego czekać cały dzień !
A to moje wczorajsze, krawieckie poczynania. Podusie pod "obolałe krzyże" mężusia. Są dosyć duże. Bardzo mięciutkie. Uszyte z lnu, z anielskim nadrukiem. Tylna część poduch wykonana jest z surówki. Zostały wczoraj przetestowane. Nie ma lepszych w całym mieście !

I jeszcze kuchenny pomocnik. Z drewna bukowego, pobielony z szarym blatem, z przetarciami.



A dzisiaj zapowiada się kolejny, pogodny dzień. Wszystkim życzę udanego weekendu !

29 komentarzy:

ika pisze...

A to masz zalotnika dla swojej suńci :)) żeby z tego dzieci nie było ;)
Podychy superaśne, nie dziwie się mężowi, że stwierdził, że najlepsze na świecie :))
Pozdrawiam porannie!

jerzy_nka pisze...

Ale mi się marzy możliwość drukowania... Zaszalałabym. Na razie tylko podziwiam tu i ówdzie takie piękne rzeczy.

Pchełka pisze...

Dzień Dobry! ...ale się rozbawiłam z samego rana będąc u Twa...pomocnik piękne, a ja poluję na bukowe biurko :)) serdeczności na weekend.A.

Elisse pisze...

Amant pierwsza klasa:)Poduchy z pewnością doskonale spełnią swoją funkcję i pomoga na obolały krzyż:)
pozdrawiam cieplutko

Rose pisze...

Miłość to piękna sprawa a pieski potrafią mocno kochać i być wierne. Zresztą mówi się wierny jak...
Podusie z motywem anielskim hmm to chyba najlepszy pomysł na bolące plecki.
Pomocnik pięknie zrobiłaś i pewnie będzie bardzo pomocny :)
Miłego dnia :)

wdomuujagi pisze...

Śliczności Elvis,,ja bardzo lubię kundelki są bardzo sympatyczne .Gdybym miała mieć psa to na pewno byłby to kundelek.
Bardzo fajny stolik-pomocnik,widzę że ma nawet kółeczka.
Mario cały motyw drukowałaś na tkaninie w drukarce? czy może to jest transfer?.
Moja drukarka mieści największy format A-4

artimeno pisze...

Piękne te podusie!!! a jak wykonałaś nadruki? Pozdrawiam wakacyjnie

emade76 pisze...

Absztyfikant jak się patrzy! :) Wcale się nie dziwię, że panna tak go wypatruje :)
Podusie cud - miód!
Pozdrowionka i ciepłego słonka na weekend.

kasia_fd pisze...

Elvis wiecznie żywy:) słodziak:)

Imoen pisze...

Nie ma się co dziwić Pierdółce, Elvis wygląda bardzo zawadiacko... A pomocnik cudowny. Bardzo lubię połączenie bieli i szarości.

Pozdrawiam.

artambrozja pisze...

A ja oszalałam na widok kuchennego pomocnika !!!
Marzę o takim cudzie :)
Poduchy piękne , na pewno pomogą na krzyż :)
A psisko z sąsiedztwa śliczne i tak mu dobrze z pyska patrzy :)
buziole :***

Alexa pisze...

Ale mnie Mario rozbawiłaś :))
Widok Pierdółki wypatrującej ukochanego jest bezcenny :)
Ale nie dziwię się, że suni tak bardzo serduszko pika, amant z Elvisa jak marzenie :)
Poduszki urocze.
A taki kuchenny pomocnik to super sprawa.
Można nim "podjechać" do salonu przy większej liczbie gości, by i tam mógł "pomagać".
Dużo słoneczka życzę :)

Elle pisze...

Amant z tego Elvisa jak się patrzy :)
Poduchy piękne i wyobrażam sobie jak wygodnie je włożyć pod plecki :)
No i pomocnik też ładniutki :)
Pozdrawiam i słonecznego weekendu życzę :)

Kamila pisze...

Zbieram się ,żeby za jakąś domowa robotę się zabrać , ale jak widzę w miniaturkach Pierdółkę, nie mogłam nie zajrzeć...
No ,adorator pierwsza klasa! Ciekawe jaka byłaby z psiej pary, krzyżówka?

Wytwory ( jak zawsze) podziwiam ;)

Atena pisze...

Poduchy wyszły świetnie, podoba mi sie ten wzorek.
Kuchenny pomocnik piekny.
Pozdrawiam słonecznie

Unknown pisze...

Podziwiam Twoją twórczośc, co i rusz coś pięknego wychodzi z pod Twoich rąk. Mąż pewnie zadowolony z poduch, tylko czy docenia ich piękno? hi... hi....
A pomocnik przeuroczy.
No i kto by pomyślał że Elvis to taki kochaś?!!!
Pozdrawiam słoniecznie:))

Myszka pisze...

Wzdycham tęskno do takiego pomocnika a i poduchy cudne:)

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Wszystkie pieski są kochane i cudne:)) a Twój mebelek pierwsza klasa:))

cyrylla pisze...

Poduchy rewelacyjne ! nadruk świetny- skąd Ty masz takie możliwości ?
A pomocnik też całkiem całkiem.
Pierdółka+Elvis= WM :D

Kinga pisze...

Piękne poduchy.
Stolik-pomocnik kuchenny rewelacyjny.
Całkiem w moim klimacie.
Pozdrawiam

5.monika pisze...

Świetne te psie zaloty:)
Za całą resztę dałabym się pokroić:)
Miłej niedzieli:)))

aga pisze...

Ach ta pieska Miłość!!!Ha ha poduchy wyglądają super a motyw jest obłędny...kuchennik bardzo ładnie zrobiony...pozdrawiam serdecznie:)

lambi pisze...

Witaj:)
Gratuluję zaręczyn, zdjęcie taty i córki zrobiłaś niesamowite! Nie wiem jeszcze jakie to uczucie, ale mnie też to czeka:)
Pierdólka wchodzi powoli w krąg moich ulubieńców :) Niesamowita spryciara ! Pewnie masz przy niej oczy na czułkach jak ślimak;) Pomocnik zrobiłaś dla siebie? Okrutnie by mi się przydał, ale nie do kuchni:) Cudny! Ale Ty masz wyczucie mebla!
Pozdrawiam ciepło i buziaki ślę:)

Zięć pisze...

ma coś w sobie... ten Elvis.

dumnie kroczy po osiedlu rozkochując w sobie kolejne osierścione niewiasty...

tu i ówdzie zapewne pozostawiając po sobie "ślady", tak więc Pierdółka powinna być czujna ;-)
Miłego dnia!

folkmyself pisze...

Piękny pomocnik! A poduchy wyglądają bardzo elegancko!

Anonimowy pisze...

Kawaler dla Pierdółki idealny w swej urodzie i osobowości a poduszki piękne po prostu :) Pozdrawiam gorąco

Mia pisze...

Od razu miałam uśmiech na twarzy, jak zobaczyłam Twoją psinę w oczekiwaniu na kawalera :) Urocza! Piękne poduszki! Bardzo ładny motyw, jak z dawnych rycin.
Pozdrawiam!

B. pisze...

hahahaha Elvis wedlug mnie ma cos z jamnika, ale siersc to chyba z yorka? ogolnie fajny psiak, pasuje chyba (wzrostem) do Popierdolki.
Poduszki sa pierwszorzedne i przydas (ikeowski?) w nowej szacie tez mi sie podoba
Pozdrowki i usciski
Basia

Anonimowy pisze...

przed wyjazdem nadrabiam zaległości mam chwilkę i od razu pytanie, jak robisz ten nadruk na płótnie??? Ita pisała coś o podklejaniu tkaniny na papier